ja zrzucilem 35 kg przez 6 miesiecy, i tak za szybko bylo i caly czas uwazam zeby jojo nie weszlo, za malo masz tych kalorii, jak skonczysz diete wrzucisz normalna ilosc wegli i zwiekszysz ilosci to cie zaleje i woda wroci wiec pare kilo przybedzie :) pozniej nie zaczniesz sie chociazby troszke stosowac do diety kilogramy wroca z nawiazka wiec proponuje a wrecz nalegam na rozpoczecie masowki celem zwieksznia masy miesniowej a co za tym idzie pobudzenie metabolizmu, telko musisz miec przemyslana diete, pozdro
Ciężka praca może przyniesc korzysci w przyszłosci,
a lenistwo przynosi korzysci TERAZ...
edit:
poza tym o utrzymanie metabolizmu na odpowiedni poziomie dba VHD 3.0 i 5 posilkow dziennie, jakos nie zauwazylem, zebym nie mial sily, zawrotow glowy etc. wiec nie mow, ze ta dieta to glodowka, bo bym sie wykonczyl
Zmieniony przez - omaj w dniu 2009-05-03 21:16:02
Ciężka praca może przyniesc korzysci w przyszłosci,
a lenistwo przynosi korzysci TERAZ...
"Gniew przebywa w piersi głupców" (Koh 7:9 )
nie ważne czy klasyczna dieta czy jakieś low carb.
manipulować aerobami
oprócz klasycznych jakiś afterburning po siłowym dać
lekki spalacz zarzucić i git.
HST PUSH & PULL - mój autorski "system" treningowy:http://www.sfd.pl/-t589381.html
Dieta LOW-CARB, art dla początkujących: http://www.sfd.pl/-t655403.html
Redukcja od A do Z - wszystko o redukcji:http://www.sfd.pl/-t654560.html
Tabata - co to jest i za co ją lubię?: http://www.sfd.pl/-t963145.html
Takie wielkie, takie niewinne. A same niosą na grzbiecie skrzydlatą kostuchę. Polską śmierć.
dieta na lekki plus
afterburning - czyli aero po treningu siłowym rób i się nie zalejesz fatem, proste
codo tyłka to nic nie zmienisz, kiedyś jak przysiadałem ze sporym ciężarem tak do teraz mam spory, nic nie poradzimy
HST PUSH & PULL - mój autorski "system" treningowy:http://www.sfd.pl/-t589381.html
Dieta LOW-CARB, art dla początkujących: http://www.sfd.pl/-t655403.html
Redukcja od A do Z - wszystko o redukcji:http://www.sfd.pl/-t654560.html
Tabata - co to jest i za co ją lubię?: http://www.sfd.pl/-t963145.html
Takie wielkie, takie niewinne. A same niosą na grzbiecie skrzydlatą kostuchę. Polską śmierć.