Nikt nic nie mówił, więc wczoraj ćwiczyłem tak jak jest. Poniżej przedstawiam przebieg treningu wraz z moimi uwagami. Proszę o komentarze i sugestie.
1) Brzuch
- spinanie - 90,75,60 sek. - udało się planowo, chociaż było ciężko
- brzuszki skośne - x25 - w porządku, tutaj będę dodawał dwa z każdym treningiem
2) Nogi
-przysiady z gaśnicą x20 - w porządku
-syzyfki x20 - też w porządku
-odwrotne wspięcia w staniu na jednej nodze x15+,x15+ - w porządku, plus 2 do każdej nogi z każdym następnym razem
wspięcia w staniu na jednej nodze x15+,x15+ - jw
3) Plecy
-wiosłowanie cegłą - 2x25, 2x25 - nie wiem, czy do końca dobrze wykonywałem to ćwiczenie, ale bardziej czułem triceps niż te plecy
-unoszenie tułowia z leżenia przodem - dałem rade zrobić 15+,15+ ale wcześniej 10 miałem też w rozgrzewce. plecy trzeba wzmocnić, więc będę dodawał po jednym. chociaż czułem też, że nogi pracowały, chyba muszę je całkowicie zablokować
-
rozciąganie ekspandera nad głową - zrobiłem 2x25+, ale zdjąłem 1 sprężynę, bo z trzema było mi za ciężko do tylu powtórzeń. bardziej niż plecy czułem mięśnie naramienne. będę dodawał po 1.
-szrugsy 1x15+, 1x15+ - planowo. górna warga z lewej strony podnosiła mi się do góry :P również będę dodawał po 1.
4) Klatka
-pompki na 3 krzesłach 20+,10+- no tutaj było ciężko, ale dałem rade
-rozpiętki niewygodnie mi się robi, więc rezygnuję. zostaje wyciskanie gaśnicy w leżeniu albo pompki z nogami na krześle (tylko pompki i potem też pompki?). co o tym myślicie? może ekspander?
5) Naramienne
-unoszenie cegieł bokiem w górę w staniu 2x15+ - tutaj zrobiłem planowo i czułem ramiona. bardzo dobre ćwiczenie, będę dodawał po 2 z każdym treningiem. mam tylko pytanie: czy dłonie ułożone są tak jak do pajacyka (łokciami do dołu) czy odwrotnie?
-wyciskanie gaśnicy zza karku w siadzie 1x15+ - no wg planu, tylko nie jestem pewien, czy wykonuje poprawnie technicznie to ćwiczenie, a w atlasie pisali, że jest kontuzjogenne. może coś innego zamiast tego?
6) BICEPS
-uginanie ramion z cegłami siedząc, w podporze o kolano - zrobiłem tę wersję 2x20+,2x20+ (albo 15, już nie pamiętam, ale nie było ciężkie) z każdym dniem będę zwiększał liczbę powtórzeń
-uginanie ramienia z ekspanderem stojąc - też nie wiem dokładnie (w którym miejscu oprzeć łokieć, jeśli w ogóle i czy druga ręka i chwyta biodro w poprzek brzucha) jak to się robi profesjonalnie. wymachałem 2x15+ bo już czuć było bica, ale też będę dodawał
7) TRICEPS
-pompki w podporze tyłem 20+,15+ - planowo! a jak się układałem, to byłem przekonany, że nie dam rady. plus do ilości z każdym treningiem
-wyciskanie francuskie gaśnicy w siadzie 20+,15+ - powiem tak: za pierwszym razem, przy trzecim powtórzeniu, gaśnica wypadła mi z rąk... ok, miałem mokre ręce... za drugim raziem przy ósmym ją zgubiłem. jak robiłem przymiarki do tego ćwiczenia, to machnąłem 15 bez problemu... może trzeba zmniejszyć ilość, albo dam to jako pierwsze ćwiczenie
8) PRZEDRAMIĘ
-ściskanie gumowego kółka - prawa rękax60, lewax50 - i za każdym razem po 3 więcej
-pompki przy ścianie - zrobiłem 100 ;) ale tak trochę bolał mnie prawy staw łokciowy?
No to by było na tyle, jeśli chodzi o moją pierwszą sesję trenigową wg nowego planu. A co mógłbym robić w dni nietrenigowe?