...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
zgadza sie:)
proces ten jednak w przypadku trenowania kyokushin przebiega rownolegle z innymi - zwieksza sie masa (przez przyrost miesni) ale i dynamika tez wzrasta
zachodzi tu bardziej zlozony przypadek - zwiekszenia masy ciala, sily ale i szybkosci - sumarycznie efekt jest niezly:)
Dodatkowo nastepuje poprawa techniki uderzenia czyli efektywnosc zadania ciosu
wykonanie w postaci poczatkujacego a osoby ze stopniem mistrzowskim jest jak ziemia i niebo:)
dodtakowo jest wazna wiedza gdzie uderzyc:) i czasami wystarczy lekkie, pojedyncze ale szybki uderzenie aby wyelimionowac przeciwnika z "gry" :):) - co jest wazne np. w walce z wieloma przeciwnikami
Na samo uderzenie pracuja nie tylko miesnie rak ale praktycznie wszystkie :):)
jezeli ktos pracuje tylko dba o rece (a co sie czesto spotyka) i nie rozwija innych parti ciala to moze zapomniec o naprawde efektywnym uderzeniu.
Z drugiej strony rada dla tych co chca zwiekszyc efektywnosc swojego uderzenia - odpuscie silownie lecz przyluzcie sie do tereningow SW- efekty przyjda same.
Polecam Kyokushin - w tym stylu wszystko jest wyposrodkowane - w innych stylach punkt ciezkosci uklada sie czesto poza srodkiem ciezkosci najwazniejszych elementow skladowych koniecznych w walce: technika, szybkosc, sila, wytrzymalosc, psychika.
(wiekszosc SW wlasnie w podanej przeze mnie kolejnosci podaje znaczenie tych elementow - w Kyokushin kazdy z nich jest wazny)
Zgodnie ze znana zaleznoscia: wojownik jest tak "silny" jak najslabsza jego cecha/umiejetnosc!
Zmieniony przez - Orad2 w dniu 2009-04-09 09:44:57
proces ten jednak w przypadku trenowania kyokushin przebiega rownolegle z innymi - zwieksza sie masa (przez przyrost miesni) ale i dynamika tez wzrasta
zachodzi tu bardziej zlozony przypadek - zwiekszenia masy ciala, sily ale i szybkosci - sumarycznie efekt jest niezly:)
Dodatkowo nastepuje poprawa techniki uderzenia czyli efektywnosc zadania ciosu
wykonanie w postaci poczatkujacego a osoby ze stopniem mistrzowskim jest jak ziemia i niebo:)
dodtakowo jest wazna wiedza gdzie uderzyc:) i czasami wystarczy lekkie, pojedyncze ale szybki uderzenie aby wyelimionowac przeciwnika z "gry" :):) - co jest wazne np. w walce z wieloma przeciwnikami
Na samo uderzenie pracuja nie tylko miesnie rak ale praktycznie wszystkie :):)
jezeli ktos pracuje tylko dba o rece (a co sie czesto spotyka) i nie rozwija innych parti ciala to moze zapomniec o naprawde efektywnym uderzeniu.
Z drugiej strony rada dla tych co chca zwiekszyc efektywnosc swojego uderzenia - odpuscie silownie lecz przyluzcie sie do tereningow SW- efekty przyjda same.
Polecam Kyokushin - w tym stylu wszystko jest wyposrodkowane - w innych stylach punkt ciezkosci uklada sie czesto poza srodkiem ciezkosci najwazniejszych elementow skladowych koniecznych w walce: technika, szybkosc, sila, wytrzymalosc, psychika.
(wiekszosc SW wlasnie w podanej przeze mnie kolejnosci podaje znaczenie tych elementow - w Kyokushin kazdy z nich jest wazny)
Zgodnie ze znana zaleznoscia: wojownik jest tak "silny" jak najslabsza jego cecha/umiejetnosc!
Zmieniony przez - Orad2 w dniu 2009-04-09 09:44:57
"Gdy nie dajesz rady, a walczysz dalej.....wtedy zaczyna się Kyokushin"
www.kyokushin.rzeszow.pl
...
Napisał(a)
Tak tak rozumiem ... szkoda że nie mam możliwości trenowania sztuk walki ;/<placze>
pzdr.
Zmieniony przez - zaskron w dniu 2009-04-09 09:57:36
pzdr.
Zmieniony przez - zaskron w dniu 2009-04-09 09:57:36
Pomogłem, wyraź swoją wdzięczność za mój poświęcony czas
...
Napisał(a)
O rany... Pieprzenie kotka za pomoca młotka...
Po pierwsze B. Lee jako jeden z pierwszych wprowadził trening siłowy do SW. W tamtych czasach uważano to za wręcz sprzeczne.
Po drugie - jeśli mamy dwóch zawodników w stójce o podobnym wyszkoleniu, szybkości, wadze i wzroście - z których jeden ćwiczy na siłowni a drugi nie - wygra paker. (wiadomo, róznie bywa, jednak szanse ma o wiele lepsze).
Chciałbym również przypomnieć, że siła ciosu to jak najwieksza ilosć siły uwolniona w jak najkrótszym czasie. Wszystko zależy tu od szybkości. Jednak jej trening jest powolny i żmudny. Jeśli jednak mamy już mocne fundamenty, i nadal nad tym pracujemy (czyli dbamy o to by trening siłowy nas nie zwolnił) wtedy stosunkowo szybko możemy poprawic siłę ciosu po prostu zwiększając siłę mięśnia treningiem z obciążeniem.
Tak to zresztą jest np w boksie.
Przypominam o miażdżących ciosach Tysona, który przypadkiem był bardzo silnym fizycznie osobnikiem.
Pozdro
Po pierwsze B. Lee jako jeden z pierwszych wprowadził trening siłowy do SW. W tamtych czasach uważano to za wręcz sprzeczne.
Po drugie - jeśli mamy dwóch zawodników w stójce o podobnym wyszkoleniu, szybkości, wadze i wzroście - z których jeden ćwiczy na siłowni a drugi nie - wygra paker. (wiadomo, róznie bywa, jednak szanse ma o wiele lepsze).
Chciałbym również przypomnieć, że siła ciosu to jak najwieksza ilosć siły uwolniona w jak najkrótszym czasie. Wszystko zależy tu od szybkości. Jednak jej trening jest powolny i żmudny. Jeśli jednak mamy już mocne fundamenty, i nadal nad tym pracujemy (czyli dbamy o to by trening siłowy nas nie zwolnił) wtedy stosunkowo szybko możemy poprawic siłę ciosu po prostu zwiększając siłę mięśnia treningiem z obciążeniem.
Tak to zresztą jest np w boksie.
Przypominam o miażdżących ciosach Tysona, który przypadkiem był bardzo silnym fizycznie osobnikiem.
Pozdro
Witalij Kliczko na prezydenta Ukrainy !!!
...
Napisał(a)
Z drugiej strony rada dla tych co chca zwiekszyc efektywnosc swojego uderzenia - odpuscie silownie lecz przyluzcie sie do tereningow SW- efekty przyjda same.
Ble ble ble. Powiedz to kilku czołowym fighterom, którzy sporo czasu spędzają na siłowni. Choćby Cro Cop, Fedor, Couture... Bardziej istotny jest sposób w jaki się trenuje.
Polecam Kyokushin - w tym stylu wszystko jest wyposrodkowane - w innych stylach punkt ciezkosci uklada sie czesto poza srodkiem ciezkosci najwazniejszych elementow skladowych koniecznych w walce: technika, szybkosc, sila, wytrzymalosc, psychika.
Cóż. Jesteś znawcą wszystkich SW i wiesz najlepiej.
Ble ble ble. Powiedz to kilku czołowym fighterom, którzy sporo czasu spędzają na siłowni. Choćby Cro Cop, Fedor, Couture... Bardziej istotny jest sposób w jaki się trenuje.
Polecam Kyokushin - w tym stylu wszystko jest wyposrodkowane - w innych stylach punkt ciezkosci uklada sie czesto poza srodkiem ciezkosci najwazniejszych elementow skladowych koniecznych w walce: technika, szybkosc, sila, wytrzymalosc, psychika.
Cóż. Jesteś znawcą wszystkich SW i wiesz najlepiej.
...
Napisał(a)
Orad, skąd Ty się urwałeś?
Już pomijając całe te marketingowe paplanie o fajności KK...
Szczególnie w tak siłowym sporcie jak Kyokushin suplementacja siłownią jest bardzo wskazana.
I ogólnie fajnie, że podajesz wzory itd, ale masę ciała autentycznie można zwiększyć parędziesiąt procent, podnoszony ciężar nawet parę razy... niestety szybkość bardzo nieznacznie już od pewnego poziomu, więc w praktyce te wzory, chociaż fajne, to są g**** warte...
Zmieniony przez - OloKK w dniu 2009-04-10 13:28:37
Już pomijając całe te marketingowe paplanie o fajności KK...
Szczególnie w tak siłowym sporcie jak Kyokushin suplementacja siłownią jest bardzo wskazana.
I ogólnie fajnie, że podajesz wzory itd, ale masę ciała autentycznie można zwiększyć parędziesiąt procent, podnoszony ciężar nawet parę razy... niestety szybkość bardzo nieznacznie już od pewnego poziomu, więc w praktyce te wzory, chociaż fajne, to są g**** warte...
Zmieniony przez - OloKK w dniu 2009-04-10 13:28:37
OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie
http://facebook.com/olokk
http://olokk.pl http://bng-studio.pl
...
Napisał(a)
Zawsze przy takich rozmowach przypomina mi się dowcip, jak to ruskie znalazły nerw łączący doope z okiem.
Jak wbijali w doope igłe, oko łzawiło.
A jak wbijali igłę w oko doopa srała.
Sry za offtop. Ale wzoryn jakoś do mnie nigdy nie docierały. Jest to czyto teoretyczna i laboratoryjna rozmowa. Bo gdzie zmienne typu:
-jestem z***any
-boli mnie palec
-jestem pijany
-mam za***isty dzień
-SZCZĘŚCIE
Pozatym gdyby to wszytsko było takie proste to po co zawdoniką zawodowym takie sztaby ludzi?
Jak wbijali w doope igłe, oko łzawiło.
A jak wbijali igłę w oko doopa srała.
Sry za offtop. Ale wzoryn jakoś do mnie nigdy nie docierały. Jest to czyto teoretyczna i laboratoryjna rozmowa. Bo gdzie zmienne typu:
-jestem z***any
-boli mnie palec
-jestem pijany
-mam za***isty dzień
-SZCZĘŚCIE
Pozatym gdyby to wszytsko było takie proste to po co zawdoniką zawodowym takie sztaby ludzi?
Niebo woła, ziemia przyciąga.
...
Napisał(a)
tygrum
"Po pierwsze B. Lee jako jeden z pierwszych wprowadził trening siłowy do SW. W tamtych czasach uważano to za wręcz sprzeczne."
Bzdury, B.Lee urodzil sie w 1940 r wt tym czasie Oyama mial juz 2 dan w karate:), gdy B.Lee
a jak Bruce Lee mial 12 lat to Oyama promowal juz Kyokushin w USA i mial min 4 dana w karate.
I trening silowy to nic nowego - dawno byl juz stosowany:):)
"Po drugie - jeśli mamy dwóch zawodników w stójce o podobnym wyszkoleniu, szybkości, wadze i wzroście - z których jeden ćwiczy na siłowni a drugi nie - wygra paker. (wiadomo, róznie bywa, jednak szanse ma o wiele lepsze). "
jezeli gosciu pakuje na silowni i jest szybki jak kolega ktory tego nie czyni i dodatkowo maja podobny staz treningowy, wzrost i wage - to moge zakladac tylko ze ten drugi ma inna budowe ciala - bardziej masywna. Czyli genetycznie jest bardziej przystosowany do walki - zakladam ze w takiej sytuacji moglby on miec przewage! Dodtakowo oprocz warunkow fizycznych w walce maja znaczacy wplyw warunki psychiczne zawodnika - wiec ogolnie wynik walki trudno przewidziec!
Co do wypowiedzi o sile ciosu - sprawe bardzo upraszczasz - nie dokonca tak to wyglada:)
Wlasciwie to nie zgadzam sie z tym co piszesz - szczegolnie z tym treningiem z obciaznikami.
MMA
"Ble ble ble. Powiedz to kilku czołowym fighterom, którzy sporo czasu spędzają na siłowni. Choćby Cro Cop, Fedor, Couture... Bardziej istotny jest sposób w jaki się trenuje."
to sa ludzie ktorzy sa wyszkoleni i maja sztab ludzi ktory dba o ich rozwoj - watpie aby takim czyms dysponowal przecietny trenujacy - bez odpowiedniego "porawdzenia" trening na silowni przyniesie wiecej szkody niz pozytku - przyklad z zycia znajomy ktory ze mna ok 2 lata trenowal zaczal odpuszczal treningi i chodzil na silownie (mielismy z sekcji taniej) bo mowil ze bedzie lepszym fighterem niz my:) w tym czasie trenowalismy normalnie i bralismy udzial w sparingach - a znajomy jak sie zjawil znowu na treningach po przerwie ponad polrocznej to widac bylo ze troche byl "napakowany" - okazalo sie ze nie wydala i na walkach poprostu go pralismy - wiecej sie nie zjawil na treningach - ja w tym czasie walczylem nawet z kolega z czarnym pasem i nie bylo wazne czy ktos jest wiekszy czy silniejszy :):)
wlasciwie to z wiekszym i bardziej masywnym a szcegolnie z takim napakowanym sie lepiej walczy - zazywczaj jest poprostu wolniejszy:) i bardzo lekcewazy przeciwnika :):) - chcociaz ostatnio trafilem na sparingu na chlopka ktory mnie zaskoczyl - wysoki, masywny, szybki i wyjatkowo silny.
"Cóż. Jesteś znawcą wszystkich SW i wiesz najlepiej."
wiem duzo i widze co umieja inni po tylu latach trenowania potrafie trafnie ocenic kto co umie - ale jak ktos chce trenowac cos innego to wolna wola:) jak by wszyscy trenowali KK bylo by nudno na forum:)
OloKK
jak bys dokladnie przeczytal to bys wiedzial ze uderzenie goscia z 4 danem jest prawie 3x szybsze niz poczatkujacego po kilku miesiacach :) wiec jest to mozliwe i warto w tym kieunku sie rozwijac, w okresie powiedzmy roku rozwoj jest minimalny ale juz w okresie 10 lat postep jest gigantyczny:):)
dochodzi do tego technika - sam moge powiedziec ze szybkosc moja ciagle wzrasta jednak male szczegoly ktory ciagle koryguje pozwalaja, ze uderzenie jest znacznie efektywniejsze:) - przyklad z ostatnich treningow trenowalem z tym samam parnerem
poprawilem technike uderzenia (w szczegoly nie bede wchodzil:)
efekt byl taki ze partner po takim "nowym" uderzeniu nie mogl przez chwile kontynuwac walki - "stare" uderzenie nic mu nie robilo:)
Moj sensei nie zaleca silowni - sam przez pewien czas ja odwiedzal regularnie i stwierdzil ze jest znacznie przez to wolniejszy - uzyskana sila nie pokrywala "strat" ktore mial z tytulu utraty szybkosci.
Jako ciekawostke podam ze moj sensei (podczas swego egzaminu na 2 dan) jako nieliczny toczyl wyrownana walke z Arturem Hovhannisianem (3 w kumite na swiecie w KK, najlepszy technik swiata, szkoli japonczykow) na ostanim obozie letnim KK w Krakowie. Dodatkowo Hovhannisian w 29-03-2009 ukonczyl jako 8 osoba na swiecie test 100 kumite.
Wiec dla mnie jesli chodzi o walke wzorem jest moj sensei - zresta przy jego umiejetnosciach trudno sie dziwic:)
Puchatek83
wzory duzo mowia:) czysta fizyka ktorej sie nie da obejsc:) i ktora towarzyszy nam zawsze, na codzien
"Pozatym gdyby to wszytsko było takie proste to po co zawdoniką zawodowym takie sztaby ludzi? "
w walce nawet nieiwielka przewaga daje w wyniku kupe kasy:):)
ten sztab jest po to aby ja uzyskac
nie kazdy ma cierpliwosc czekac kilka lat aby uzyskac oczekiwane efekty:)
czesto takiego zawodnika ten sztab tak eksplaatuje ze pozniej z niego jest tylko wrak czlowieka
jezeli rozwoj nie jest naturalny i np cos jest przesadnie rozwijane (np miesnie) bez rozwoju innych elementow - daje to duza przewage (tymczasowa) to taki stab stosuja do skutku "wyprobowana" metode - a co gdy wiazadla lub kosci sa za slabe? bo nie mialy czasu na dostosowanie sie do sily naciagu miesni?? jakie sa tego efekty? chyba nie musze mowic?
dlatego normalnie w SW trenuje sie u jednego doswiadczonego czlowieka (mistrza) i proces ten trwa lat praktycznie nawet i kilkadziesiat i tego sa efekty i bez sztabu pseudo-specjalistow
pokazujacych falszywa droge na skroty
nie oszukujmy sie wtedy chodzi o kase, jest to swego rodzaju odcinanie kuponow - a nie chodzi o nauke SW :(
"Po pierwsze B. Lee jako jeden z pierwszych wprowadził trening siłowy do SW. W tamtych czasach uważano to za wręcz sprzeczne."
Bzdury, B.Lee urodzil sie w 1940 r wt tym czasie Oyama mial juz 2 dan w karate:), gdy B.Lee
a jak Bruce Lee mial 12 lat to Oyama promowal juz Kyokushin w USA i mial min 4 dana w karate.
I trening silowy to nic nowego - dawno byl juz stosowany:):)
"Po drugie - jeśli mamy dwóch zawodników w stójce o podobnym wyszkoleniu, szybkości, wadze i wzroście - z których jeden ćwiczy na siłowni a drugi nie - wygra paker. (wiadomo, róznie bywa, jednak szanse ma o wiele lepsze). "
jezeli gosciu pakuje na silowni i jest szybki jak kolega ktory tego nie czyni i dodatkowo maja podobny staz treningowy, wzrost i wage - to moge zakladac tylko ze ten drugi ma inna budowe ciala - bardziej masywna. Czyli genetycznie jest bardziej przystosowany do walki - zakladam ze w takiej sytuacji moglby on miec przewage! Dodtakowo oprocz warunkow fizycznych w walce maja znaczacy wplyw warunki psychiczne zawodnika - wiec ogolnie wynik walki trudno przewidziec!
Co do wypowiedzi o sile ciosu - sprawe bardzo upraszczasz - nie dokonca tak to wyglada:)
Wlasciwie to nie zgadzam sie z tym co piszesz - szczegolnie z tym treningiem z obciaznikami.
MMA
"Ble ble ble. Powiedz to kilku czołowym fighterom, którzy sporo czasu spędzają na siłowni. Choćby Cro Cop, Fedor, Couture... Bardziej istotny jest sposób w jaki się trenuje."
to sa ludzie ktorzy sa wyszkoleni i maja sztab ludzi ktory dba o ich rozwoj - watpie aby takim czyms dysponowal przecietny trenujacy - bez odpowiedniego "porawdzenia" trening na silowni przyniesie wiecej szkody niz pozytku - przyklad z zycia znajomy ktory ze mna ok 2 lata trenowal zaczal odpuszczal treningi i chodzil na silownie (mielismy z sekcji taniej) bo mowil ze bedzie lepszym fighterem niz my:) w tym czasie trenowalismy normalnie i bralismy udzial w sparingach - a znajomy jak sie zjawil znowu na treningach po przerwie ponad polrocznej to widac bylo ze troche byl "napakowany" - okazalo sie ze nie wydala i na walkach poprostu go pralismy - wiecej sie nie zjawil na treningach - ja w tym czasie walczylem nawet z kolega z czarnym pasem i nie bylo wazne czy ktos jest wiekszy czy silniejszy :):)
wlasciwie to z wiekszym i bardziej masywnym a szcegolnie z takim napakowanym sie lepiej walczy - zazywczaj jest poprostu wolniejszy:) i bardzo lekcewazy przeciwnika :):) - chcociaz ostatnio trafilem na sparingu na chlopka ktory mnie zaskoczyl - wysoki, masywny, szybki i wyjatkowo silny.
"Cóż. Jesteś znawcą wszystkich SW i wiesz najlepiej."
wiem duzo i widze co umieja inni po tylu latach trenowania potrafie trafnie ocenic kto co umie - ale jak ktos chce trenowac cos innego to wolna wola:) jak by wszyscy trenowali KK bylo by nudno na forum:)
OloKK
jak bys dokladnie przeczytal to bys wiedzial ze uderzenie goscia z 4 danem jest prawie 3x szybsze niz poczatkujacego po kilku miesiacach :) wiec jest to mozliwe i warto w tym kieunku sie rozwijac, w okresie powiedzmy roku rozwoj jest minimalny ale juz w okresie 10 lat postep jest gigantyczny:):)
dochodzi do tego technika - sam moge powiedziec ze szybkosc moja ciagle wzrasta jednak male szczegoly ktory ciagle koryguje pozwalaja, ze uderzenie jest znacznie efektywniejsze:) - przyklad z ostatnich treningow trenowalem z tym samam parnerem
poprawilem technike uderzenia (w szczegoly nie bede wchodzil:)
efekt byl taki ze partner po takim "nowym" uderzeniu nie mogl przez chwile kontynuwac walki - "stare" uderzenie nic mu nie robilo:)
Moj sensei nie zaleca silowni - sam przez pewien czas ja odwiedzal regularnie i stwierdzil ze jest znacznie przez to wolniejszy - uzyskana sila nie pokrywala "strat" ktore mial z tytulu utraty szybkosci.
Jako ciekawostke podam ze moj sensei (podczas swego egzaminu na 2 dan) jako nieliczny toczyl wyrownana walke z Arturem Hovhannisianem (3 w kumite na swiecie w KK, najlepszy technik swiata, szkoli japonczykow) na ostanim obozie letnim KK w Krakowie. Dodatkowo Hovhannisian w 29-03-2009 ukonczyl jako 8 osoba na swiecie test 100 kumite.
Wiec dla mnie jesli chodzi o walke wzorem jest moj sensei - zresta przy jego umiejetnosciach trudno sie dziwic:)
Puchatek83
wzory duzo mowia:) czysta fizyka ktorej sie nie da obejsc:) i ktora towarzyszy nam zawsze, na codzien
"Pozatym gdyby to wszytsko było takie proste to po co zawdoniką zawodowym takie sztaby ludzi? "
w walce nawet nieiwielka przewaga daje w wyniku kupe kasy:):)
ten sztab jest po to aby ja uzyskac
nie kazdy ma cierpliwosc czekac kilka lat aby uzyskac oczekiwane efekty:)
czesto takiego zawodnika ten sztab tak eksplaatuje ze pozniej z niego jest tylko wrak czlowieka
jezeli rozwoj nie jest naturalny i np cos jest przesadnie rozwijane (np miesnie) bez rozwoju innych elementow - daje to duza przewage (tymczasowa) to taki stab stosuja do skutku "wyprobowana" metode - a co gdy wiazadla lub kosci sa za slabe? bo nie mialy czasu na dostosowanie sie do sily naciagu miesni?? jakie sa tego efekty? chyba nie musze mowic?
dlatego normalnie w SW trenuje sie u jednego doswiadczonego czlowieka (mistrza) i proces ten trwa lat praktycznie nawet i kilkadziesiat i tego sa efekty i bez sztabu pseudo-specjalistow
pokazujacych falszywa droge na skroty
nie oszukujmy sie wtedy chodzi o kase, jest to swego rodzaju odcinanie kuponow - a nie chodzi o nauke SW :(
"Gdy nie dajesz rady, a walczysz dalej.....wtedy zaczyna się Kyokushin"
www.kyokushin.rzeszow.pl
...
Napisał(a)
Orad2 ---- trochę się napisałeś :D Sądząc po twoim starzu to chyba nikt nie może ci nic zarzucić :D
Pomogłem, wyraź swoją wdzięczność za mój poświęcony czas
Poprzedni temat
Trening Bokserski
Następny temat
2x kickbox + 1x box / tydzień, wystarczy ??
Polecane artykuły