Sila przy wyciskaniu a sila ciosu

taki z tego morał ,że można być albo dynamicznym chłystem ,albo wolnym absem?

Fizol w slangu to osoba pracująca cięzko fizycznie bez kwalifikacji , ale nic mi niewiadomo o takiej przeszłości Newtona , byc może..., hehehe.

http://www.univ.gda.pl/slang/hasla/f/fizol.html

Lub tez podają, że osoba o wielokierunowych predyspozycjach fizycznych, ogólnie chłop nie do zajechania , jak MY



Zmieniony przez - Lipen w dniu 2009-03-30 16:04:12

"albo dynamicznym chłystem ,albo wolnym absem?"

pooglądaj sobie zawodowe walki ludzi ważących ponad 100 kg :P Oczywiście sa wyjątki - to tak na wszelki wypadek gdybyś znalazł gdzies na youtube Boba Sappa

Panie i panowie. Jeżeli już powołujemy się na wzór F= m*a.
to powinniśmy stosować zapis a=F/m.
To siła F nadaje ciału o masie m przyspieszenie a. Siła i masa są pierwsze. Przyspieszenie jest wtórne.

Autor chyba podpuscil wszystkich ... bo wiadomo ze jaki tam ma ale on nie pytal czy ma dobry czy zwalnia spowalnia czy co
Wzory z fizyki maja sie nijak do sily ciosu w rozumieniu walki ...
Pamietajcie ze sa podwieszone tematy tzw FAQ

https://www.sfd.pl/Sila_ciosu.-t60126.html

Nokautujące uderzenie to dosyć skomplikowana sprawa, gdyż składa się na nie wiele elementów:
a) siła fizyczna zawodnika - czasami nie musi być ogromna, żeby znokautować przeciwnika, z poniższych powodów
b) szybkość wyprowadzanego uderzenia - niektórzy trenerzy mawiają, że najłatwiej jest znokautować przeciwnika, gdy nie widzi on "nadchodzącego" uderzenia
c) precyzja uderzenia - jak mawiał Jerzy Kulej, "nie ma odpornych na ciosy, są tylko źle trafieni". Jest to bardzo ważny element - zawodnik trafiony mocno "na punkt", tzn. idealnie w czubek brody ma niewielkie szanse na przetrwanie, nawet jeżeli ma tzw. twardą szczękę. Nokaut może być też spowodowany mocnym uderzeniem w skroń, bok szczęki, w okolice wątroby lub w tzw. splot słoneczny - są to czułe punkty
d) timing, czyli zadanie uderzenia we właściwym momencie - tacy wielcy mistrzowie jak Roberto Duran i Alexis Arguello czy chociażby Michael Moorer (gdy walczył w wadze półciężkiej) byli królami nokautu, chociaż nie byli szybcy, mieli jednak bardzo dobry timing, precyzję i siłę fizyczną
e) technika - dobry technicznie zawodnik bije "z ciała", tzn. wykorzystuje ciężar i siłę całego ciała (odbicie nogą, skręt bioder, tułowia, barku, wyrzut ramienia, końcowe zgięcie(haki i sierpy) lub wyprost (c. proste) ramienia. Są pięściarze, którzy biją "z ręki" - takie uderzenia są znacznie słabsze.


Róznorosnosc walki na ringu i ulicy nie pozwala zawczasu przewidziec wszystkich możliwych w walce przypadków. Daltego w taktyce odrzuca się jakiekolwiek bądź schematy i recepty. Zawczasu przygotowane schematy prowadzenia walki ograniczaja dzialanie boksera i czynia je szablonowym.

Moim zdaniem światem rządzą prawa, a w przypadku siły ciosu bedą to prawa fizyki, które są jakie są i zmienic się ich nie da.

Opisując timing, za mocno odbiegasz od tematu, bo raczej skuplilismy się wszyscy na indywidualnym wytworzeniu siły za pomocą swojego ciała, a nie refelksu i obyciu w walce.I podtrzymuje, że błędnym jest twierdzenie, że siła statyczna wpływa na siłe ciosu.

Zmieniony przez - Lipen w dniu 2009-03-30 19:07:31

Poszukaj czegos tez na forum dla fizykow bo akademickie dyskusje bywaja ciekawe.

Sztuki walki to nie jest ukryty wymiar, żeby fizyka w nich nie działała, tylko że wzór z dynamiki Newtona na siłę, czy jak kto woli przyspieszenie jest zbyt prosty by opisać tak skomplikowany mechanizm jak cios. Masa którą jesteśmy w stanie "zatrudnić" podczas uderzenia zależna jest od techniki, a na to składa się koordynacja kończyn, rotacja biodra, może nawet prędkość kątowa obręczy barkowej i Bóg wie co jeszcze, ktoś lepszy z fizyki może pokusi się o teorię Zatem napisanie we wzorze po prostu "m" to za mało, i wynik taki będzie nieprawdziwy. W grę wchodzi jeszcze powierzchnia uderzająca - im mniejsza tym większa siła itd.

"W grę wchodzi jeszcze powierzchnia uderzająca - im mniejsza tym większa siła" to prawda, ale nie siła większa tylko efekt w postaci bólu będzie większy, bo tutaj w grę wchodzi ciśnienie.Dlatego zimą stojąc na lodzie jeśli zauważymy, że pekn najlepiej się położyć całym ciałem niz nie daj Boże stanąć na palcach.Inny przykład, większy ból jest przy dotknięciu igłą niż kredką czy zwykłym tępym przedmiotem .Mówiąc o wzorach fizycznych normalnym jest, ze musi zaistnieć poprawna technika, podkręślałem to, może w innym kontekście, ale jednak .

Do Kaska, a Ty poszukaj czegoś na forum miłośników Harry'ego Potter'a, tam napewno znajdziesz wiele motywów gdzie fizyka ma się nijak do rzeczywistości

Zmieniony przez - Lipen w dniu 2009-03-30 22:30:10

Ja nie mam takiej potrzeby. Bo mnie fizyka nie interesuje a dobry boks bardzo.
Przy nokautujacym ciosie praktycznie nie ma bolu ale dyskutujcie dalej o tych iglach i lodach ...

Zmieniony przez - Kask w dniu 2009-03-30 22:53:26