na samej bombie czujesz sie poprostu zayeebyscie
wszystko jest piekne, miesnie rosna z dnia na dzien, humor lepszy, poped itp. zreszta pewnie sam o tym wiele czytales
nie wieze ze gdybym zrobil te 42 co mialem na odzywkach to ze by nie spadlo, stosuje tradycjne sposoby brania bomby, czyli np 3 miechy robie i 4 miechy przerwy (przynajmniej teoretycznie)
co to genu, moj jest raczej kiepski, moze nie tragiczny ale napewno kiepski.
co do samych spadkow to tak jest zawsze lecisz ile mozesz na bobmie, wkoncu przyjda jakies spadki ale wtedy ze wzgledu na pamiec miesni itp wrocisz albo na zwyczajnych tanich suplach albo na lekkiej bombce
to nie jest tak ze wale grama tescia na tydzien rosne do wielkich rozmiarow, spadam i znow musze walic tego grama na tydzien zeby odrobic. wtedy wystarczy niewielki bodziec i organizm po takim wypadku wraca do siebie bardzo szybko
(swoje rozmiary nie uwazam za wielkie, taki tylko przyklad podalem )
moim zdaniem jesli cos robisz na suplach to wcale nie musi byc trwalsze, na jakiej zasadzie dziala glownie kreta?? pompuje miesnie woda
a koksy ? zwiekszona
synteza bialek, problemem ze organizm usuwa miesnie dlatego ze uwaza je za niepotrzebne, nadmiar miesni tylko wymaga wiecej pozywanie, energi itp. skoro nie mozesz trenowac to po co ma je trzymac ?? w tym tkwi glowny problem spadkow
zwlaszcza w moim przypadku, bo czy moja sylwetka wyglada na podlaną ? raczej nie
wszystko jest kwestia podejscia, pamietaj, nie wmowisz koksowi ze koksy sa zle i nie oplacalne
na odwrot jest latwiej chociaz zalezy od podejscia i wychowania itp.
michal, dziekuje za slowa otuchy
Zmieniony przez - marceliono w dniu 2009-03-20 18:45:58