czy ludzie kiedyś zmądrzeją? - pogadanka :)

Siema, jak mylicie, czy ludzie kiedyś zmądrzeją?
czy tzw "ulica" (która robi się bardzo modna i nawet dzieciakom z dobrych domów chce cię być ulicznym maczo-na siłę) wyjdzie kiedyś z mody i młodzi ludzie zaczną się interesować czymś poza laniem kogoś po mordzie i zaczepkami 5 vs 1? myślicie że zamiast staniem pod płotem, w bramach itp zechce się ludziom zająć jakimś hobby naukowym, np chemia, fizyka, biologia, sport itp na masową skalę? tzn że zamiast tracić czas na głupoty zechcą wykorzystać go z pożytkiem dla siebie i innych?

tak mnie jakoś naszło na pogadanki

Coś Ci się filozof włączyłMoim zdaniem zawsze będą chuligani-młodzieńcy,narzekający że na osiedlu(w mieście) nikt nic im nie organizuje,nie mają gdzie się podziać,nie mają żadnych atrakcji.Samemu oczywiście ciężko im ruszyć dupę i się zorganizować do czegoś innego niż chlanie,czy ćpanie,bo to jest mega wielki wysiłek.Najlepiej podać małolatom wszystko na tacy,a i tak zawsze coś im nie pasuje.Niektórzy z nich są superwojownikami na gierkach video i próbują to czasem wdrażać w życieIOgladają też za dużo bzdurnych gangsta filmów,gdzie czarnuchy się gibają,dziwnie ubierają i są wojny gangów.Mają godny wzór do naśladowania.aha i z zasady nie mozna lubić policjantów i wszystkiego co z prawem się wiąże...Jedna wielka nuda na własne życzenie rodzi u małolatów głupotę.Zamiast sami coś z sobą zrobić,najłatwiej jest narzekać i mówić,że nie ma pieniędzy na kino,basen,itd.(a na piwo,winko,dragi zawsze się znajdują).Stoi potem taka znudzona banda na dworze i szuka atrakcji,czyli trzeba kogoś zbluzgać,skroić,wpieprzyć komuś,żeby coś się działoi popodniecać się między sobą jakim jest się twrdzielem.Takie coś niestety było,jest i bedzie.Taki mój krótki filozoficzny komentarz do wypowieddzi Mariusza...

włączył się filozof bo w domu siedzę i się leczę :P

generalnie to myślę że gdyby lekcje w szkołach były ciekawsze to też byłoby inaczej, np lekcja biologii - ucz się na pamięć budowy pantofelka - po co mi to? wolałbym pantofelka zobaczyć na żywo - raz że wyobraźnia inaczej działa, dwa że urozmaicenie jakieś :)
to samo z innymi lekcjami, w podstawówce jak byłem na historii to aż się chciało słuchać nauczyciela, a już w liceum taka nuda że tylko długopisem po obrazkach w podręczniku rysować :P


Zmieniony przez - Mariusz_1979 w dniu 2009-03-16 11:26:32

I potem wychodzi "Grunwald? A coś kojarze, tam wielka ustawka jakaś była między nami a Niemcami chyba. Ale w dupę dostaliśmy bo Hitler miał więcej czołgów a Gołota był kontuzjowany"

czy ludzie kiedyś zmądrzeją?
większość tak ale z wiekiem do wielu rzeczy trzeba dorosnąć a młodzież się musi wyszumieć. niektórzy zmądrzeją i zajmą się czymś pożytecznym a niektórzy nie. każdy człowiek jest inny i dla niektórych pożyteczne może się wydawać picie browara na ławce bo przecież browar ma witaminy w sobie

j/w

Każdy się zmienia z biegiem czasu, jedni wcześniej, inni dopiero na starość.

jeśli chodzi o małolatów to tak sie dzieje przez nieróbstwo i małe zainteresowanie rodzicow...dochodzi net, który jak wiadomo może być skarbnicą wiedzy, ale również dla młodej osoby o nieukształtowanej podświadomości i w trakcie poszukiwania wzorców mozę przewrócić w głowie...wystarczy wejść na wiele stron społecznościowych i zobaczyć jak młodzież różna jest...ale cóż takie życie.
jedni wyrastaja a inni nie.

mozemymiec tylko nadzieje ze z wiekiem zmadrzeja ale z tego co zaobserwowalem to jest coraz gorzej pare lat temu osoby w wieku 16-17 lat zaczynaly myslec powazniej troche niz wczesniej a teraz widze ze czasem 20 latek sie zachowuje jak ja kiedy mialem 13-14, coz tez kiedys swiety nie bylem a teraz jakby to ładnie ująć młodzież nie lubi mnie z zasady hehe ;))
pozdrawiam Panowie

Odwieczne marudzenie starych na młodych
Od kiedy u Seneki czy innego Katona przeczytałem jak 2000 lat temu narzekał na młodzież i zepsucie obyczajów, nie zwracam uwagi na takie biadolenie.

Poczytajcie sobei np. Londona ( polecam chociażby "Martina Edena"), a dowiecie się, że młode szukające wrażeń zakapiory istniały zawsze.
Zresztą czy wszystkie nasze szlachetki obcinajace sobie uszy z byle powodów to coś innego?

Cynik75: ja wcale nie jestem stary! i mysle ze reszta tez nie czuje sie staro

Narzekanie na młodych to jeden z objawów starzenia się