SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Sabak90/ DZIENNIK/ TRENING FBW 15-10-5 WODYNA

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 20952

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 739 Wiek 33 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 5681
Czas na trening, jak zawsze przed pojsciem, ogladnalem cos na YT zeby sie pozytywnie nakrecic i nastawiac..

Swietny film Doriana Yates'a..





No to jazda, wieczorem powinna wstawic sie wypiska z dzis

Pzdr.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 739 Wiek 33 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 5681
Dzisiejszy trening, Piątek.. Wyglądało to tak:

B5

1. Przysiady okrakiem nad ławką (niepełny BS) progresja.
*35/40/45/50/55/60 kg
Filmik z ostatniej serii:



2. Wyciskanie na ławeczce z deską, połowa ruchu, progresja.
*40/45/50/55/60 kg
Miał być filmik, ale w czasie nagrywania kumpel zadzwonil i filmik poszedl w ****u.. ;X
3. Wiosłowanie półsztangą 1rącz, bez przerwy, 5s.
* 25 kg- kg bede teraz liczyl razem ze sztanga, czyli sztanga (10kg)+ ciezar ze strony ktora podnosze..
Filmik z ostatnich 3 serii:



4. Trzymanie hantli bokiem na czas, 3s:
* 15tki- minuta
*10tki- 40 sec
*5tki- 20 sec
5. Łydki powoli 3x30p.
6. Brzuch 3x30p.


Ogólnie:
Mam teraz malo czasu, wiec w skrocie.. Wszystko poszlo dobrze, byly zapasy siły..
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 33 Napisanych postów 1924 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 22174
chłopie przysiady robisz jak baletnica. siadaj do konca a nie odpie.rdalasz opere łabędzie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 739 Wiek 33 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 5681
No problem jest taki ze ja siadam do konca.. Tam jest taka laweczka dosc za wysoka jak do tego cwiczenia chyba.. Moge nagrac z innej strony filmik, to zobaczysz..
Wiec moge zmienic miejsce siadania zeby bylo cos nizej..

Po mojemu to nic nie odpierd..lam i sie staram zeby bylo jak najlepiej..
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 739 Wiek 33 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 5681
Teraz 2 dni przerwy od treningow.. A szkoda, bo wkrecam sie powoli w ten trans.. Co to sie czeka z niecierpliwoscia do nastepnych treningow.. WIec z tego bardzo sie ciesze, bo cwiczyc jesli sie cwiczy od niechcenia to zla rzecz

Dzis ok. 15 jade do wujka na imieniny, no wlasnie.. imieniny.. Ale co do alko to w te wolne od cwiczenia swoje wypilem wiec teraz dam sobie spokoj.. Dzis wypic wypije ale ofc malo.. Tym bardziej ze jutro z rana mam prowadzic ^^ Prawko mam od niecalego miesiaca, a stracic prezz alko nie mam zamiaru. Jutro tez imieniny mojego taty beda wyprawiane u nas, troche gosci bedzie

Co do dnia niecwiczacego, bardzo dobrze sie czuje, zero zakwasow, cialo gotowe do nastepnych walk z ciezarami.

Tak poprzegladalem od poczaku swoj blog, to bardzo fajnie sie to czyta, jak sie cos pisalo kilka miesiecy temu a tym bardziej jak ludzie komentowali

I.. Przeczytalem co Wodyn napisal ze mam dokupic kg.. Wiec trzeba pogadac z tatkiem i cos skombinowac, koniecznie.. Mysle ze zainwestuje w jakis złom, bo po co kasy wydawac na nowe?

Przed chwila ogladalem filmik Doriana Yates'a ten co go mam na stronie 12 lub 13 na blogu.. On jest swietny, wogole koles przej3bany konkretnie Takie filmiki mi zawsze daja motywacje i nakrecaja konkretnie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 2007 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 16340
jedziesz sabak z koksem no najlepiej zainwestuj w stojaki ;)

Zapraszam serdecznie https://gymi.pl/ - kulturystyka, siłownia i fitness

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 739 Wiek 33 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 5681
Co do dzisiejszego treningu, przekladam go na jutro.. Dzis nie dam rady nic zrobic.. Nie mam sily

Przedwczoraj bylem na wiosce na imieminach, wiec nie pilem duzo bo wczoraj wracalem samochodem do domu.. No i prosto na imieminy taty mojego Bylo troche gosci i przygiezowalem z bratem.. Wyszlo jak mialo nie wyjsc, naj3balem sie konkretnie.. Dzis mnie leb bolal i rano mama sama powiedziala zebym do szkoly nie szedl..


Cos z innej beczki..





Tutaj przekozackie numery:





Wiecej filmikow Remiego Gaillarda tutaj:
http://nimportequi.com/ 
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 739 Wiek 33 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 5681
Tak wiec od poczatku, treningi poniedziałek/środa/piątek przekladam na wtorek/czwartek/sobota. Powód-> zajęcia dziewczyny, miala tylko w czwartek, teraz ma i we wtorek, tak wiec w te dni mam wiecej wolnego czasu dla siebie i zmieniam dni cwiczenia..

Wiec dzisiejszy "Trening"

A15

No wlasnie.. "Trening"

Nawet nie wypisuje calej rozpiski, jest to zbedne.. Nizej wytlumacze..

1. MC z lawki
*35/40/45/50 kg
2. Wyciskanie siedzac od czoła
*20/22.5/25kg
3. Pompki z klasnieciem
*2 serie: 12,10x

Iii.. Treningu koniec.

Male sprostowanie:

1. Kompletny brak pary..
2. Podczas 2 cwiczenia zaczela mnie bolec glowa..

Powod?
Prosty, niedziela..

Postanowienie?

W najblizszym czasie NIE PIJE WOGOLE ALKO, chyba ze w nieprzewidywalnych i ekstramalnych sytuacjach ale to na prawde bede staral sie ograniczac jak tylko moge, bardzo dobrze ze teraz zaczyna sie adwent/ post (myla mi sie te pojecia), w MC w ostatniej serii nie mialem sily, w wyciskaniu od czubka glowy nie mialem sily.. Pompki nie mialem sily.. Pewnie cwiczylbym do konca mniejszymi ciezarami, gdyby nie rozbolala mnie glowa..

Wczoraj pol dnia bolala mnie glowa, do szkoly nie poszedlem, mama mnie nie puscila, poweidziala z rana ze jak ja wygladam i ze mam nie isc do szkoly, to spalem z przerwami do 13-14.. Inna rzecz dotyczaca wczorajszego dnia, wogole nie chcialo mi sie jesc, zjadlem tylko troche rosolu w kubku i nie duzo obiadu..
I dzisiaj mimo sporej ilosci jedzenia przed treningiej, kompletny brak sily..

Mysle ze nie musze nic wiecej pisac, mam tylko nadzieje ze w czwartek bedzie lepiej..

Pzdr.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 739 Wiek 33 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 5681
Czwartek, Dzisiejszy TRENING:

B10

1. Przysiady okrakiem nad ławką (niepełny BS) progresja.
*40/45/50/55/60/65/70 kg [+30kg]
Filmik z ostatniej serii:



2. Wyciskanie na ławeczce z deską, połowa ruchu, progresja.
*30/34/40/45/50 kg [+5kg]
Filmik z ostatniej serii:



3. Wiosłowanie półsztangą 1rącz, bez przerwy, 5s.
*11kg [+1kg]
4. Trzymanie hantli bokiem na czas, 3s:
*10tki- 40 sec 5kg na łape
5. Łydki powoli 3x30p.
*30kg [+10kg]
6. Brzuch
*1 dzień a6w

Sprostowanie:
[+xx kg]- tyle ciezaru dolozylem od ostatniego treningu B10, czyli tego ktory byl 2 tyg temu, a byl to trening no.. nie ciezki Ale i tak progres mnie cieszy..

Ogólnie:
Jestem zadowolony z treningu, troche serii sie uzbieralo, wszystko idzie do przodu Wiec mnie to bardzo cieszy..

Po kazdym cwiczeniu mialem pompe, a jak wchodzilem z piwnicy na gore to uchh.. uda odczuwałem konkret No i o to chodzi..
Wioslo bylo ciezko na koniec, ale dalem rade Wazne ze robilem do konca.
Hantle bokiem zaczynam od dzis robic inaczej niz wczesniej, zreszta wczesniej tez nie wiem czy dobrze robilem
Tak wiec robie to cwiczenie tak: mam rece wyprostowane i uniesione pod katem 90stopni od nog i unosze ja w gore z 45 stopni i znow w dol do 90 stopni z nogami..
Brzuch- Zaczalem dzis pierwszy dzien a6w, ale nie wiem czy daleko dojde, jak nie to po prostu dalej beda brzuszki i cos do tego jeszcze bym dal.. Odziwo, pierwszy dzien a robilo mi sie baardzo ciezko, co chwile zatrzymywalem sie na 3 sec bo nie moglem zlapac tchu Nie wiem o co chodzi.. Wczesniej kilka razy robilem kilka/kilkanascie dni a6w i bylo inaczej wogole..
Przy cwiczeniu łydek skurcz mnie lapal, tez nie wiem dlaczemu..

Ale ogol ogolem, bardzo dobrze poszlo

Fotki na dziś:

1)
Cała ławeczka





2)
Te dwie kartki na boku namalowalem sobie i przykleilem, niby nic ale te napisy daja dobra motywacje podczas treningu..
Zaczepilbym jakis ***itny plakat, ale niestety mam tylko to zdjecie Arnolda wydrukowane na kompie





3)
Sztanga na stojaku..





No i wlasnie, tutaj problem maly, te stojaki w laweczce, sa dosc szeroko i maly odstep jest nie wime jak to nazwac, koncow sztangi ktore czepiaja o stojaki.. Dzis rozkrecilem laweczke zeby zsunąć stojaki blizej siebie, ale sa powyginane 2 'dragi?' i nie da rady, tak wiec musi byc juz tak jak jest, byloby lepiej troche weziej, ale tak tez da rade zyć

Na dzis to tyle,

Pzdr.






Zmieniony przez - Sabak90 w dniu 2009-02-26 22:14:54
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 739 Wiek 33 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 5681
Co do dzisiejszego odpoczynkowego dnia.. Wszystko pieknie, fajnie, ladnie..

Z zakwasow czuje troche uda, reszta jest dobrze..

Bardzo ciesze sie ze wpadlem znow w ten trans ze chce mi sie cwiczyc, motytacja jest wskazana ale samo w sobie ze mam chec pojscia do piwnicy i porozmawiania z co niektórym zelastwem bardzo mnie zadowala..

Tak wiec dzisiaj dzien niecwiczacy to napisze troche o jedzonku..
Wcielam do zycia diete.. Aczkolwiek nie bedzie ona w 100 % z powodu ze nie zawsze mam dane produkty pod reka.. Dzis zalozmy mialem troche problemow z bialkiem i probowalem cos kombinowac. Najwiecej uwagi skupie wlanie na bialku, gdyz z dostarczaniem ww raczej duzego problemu nie bedzie. Tutaj nasuwa sie pomysl zakupienia bialka. Kwestia do rozpatrzenia.

Sniadanie, okolo 7:30- Płatki kukurydziane z mlekiem i troche zoltego sera, no wlasnie..
W szkole: kanapka z serem.. :X
12-12.15- Serek Danio, pol pomidora, troche sera zoltego i nie pamietam co bylo jeszcze
13.30-13.45- Ryba filet (4-5 kawałkow), z 50g ryzu, troche sera zoltego, pol pomidora
Obiad, 16:
Ogolnie to nie potrafie duzo zjesc na raz, staram sie jesc czesciej niz zawsze.. Ale teraz o 16 jakos wlaczylo mi sie ssanie i zdadlem wszystko, nawet nie czulem sie pelny

Zdjęcie z obiadu:





Zmieniony przez - Sabak90 w dniu 2009-02-27 16:32:02
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

oceńcie mi plan na masę

Następny temat

Co dalej ?!

WHEY premium