jak i w co..?

Witam.
Na poczatek cos o sobie..
Trenowalem 5 lat judo, rok jiu-jitsu i bylem na 10 obozach muay-thai(ostatni w to lato). Co do treningow to od kilku lat nie trenuje SW (obecnie lekkoatletyka).
I mam pytanie.. W co najlepiej kopnac, uderzyc kogos raz.. zeby sie odczepil ale zeby mu nie zrobic trwalej krzywdy i bez rozlewu krwi..?
Chodzi mi np o to ze jak ktos jest takim kozakiem i umie tylko gadac i sie przepychac to zeby go zastopowac..
Prosze o odpowiedz i pozdrawiam.

FengWei - dobrze się czujesz? Nic cię nie boli? Wyspałeś się?
Bo mi się wydaje ze nie czujesz się najlepiej że te bzdury piszesz.

Co do meritum: - w większości styli Kung Fu są uderzenia w sploty nerwowe - są to miejsca gdzie są największe skupiska nerwów - jest ich kilkadziesiąt na całym ciele. W tym stylu co ja trenuję jest ich ok 30 i są bardzo skuteczne. Jest tylko problem - wymagają wieloletniej nauki, są bardzo trudne w wykonaniu na ruszającym się przeciwniku i w większości wymagają jego unieruchomienia poprzez np wylapanie ręki i pociągnięcie, oraz wiele jeszcze innych aspektów. Stosuje się je praktycznie jako finał walki, gdzie przeciwnik się już prawidłowo nie broni, lub jest w pozycji z odsłoniętym punktem w pozycji uniemożliwiającej obronę.
Sam trenuje kilkanaście z nich na manekinie drewnianym od wielu lat, a mimo to mimo że kilka razy musialem się bronić na ulicy nigdy nie zastosowałem żadnej z nich - to najlepiej świadczy o trudności ich wykonania.

Twoje oczekiwania ze na forum dowiesz się jak je wykonywać i bedziesz wymiatał są dziecinne i głupie.

Zmieniony przez - Yang32 w dniu 2008-12-27 23:22:32

w jaja zawsze działa

to jak chcesz go zastopowac nie robiac mu trwalej krzywdy ??
jak go kopniesz w jaja kolanem to (bo czytam ze cwiczyles muay thai) to mozesz go nawet zabic bywaly takie przypadki. wg mnie najlepiej takiemu co sie sadzi a widac ze nic nie umie to albo dac spokoj albo raz strzelic w tube i on da spokoj ;] Pozdro!! I Hapi Niu Jir Oraz Smakowitego pana Karpia (oby nie w panierce przemka)

wal łokcia w pape nic nie będzie widać jak szybko pociągniesz w jaja nie wal bo pomyśla że z krav magi jesteś hahaha . Nie no śmieje się jak judo trenowałeś to rzuć go o beton a zrozumie pewnie ps. a tak wogóle ja miałem dziś karpia w panierce przemka i był bardzo smaczny

dzieki za odp. ale chodzilo mi np. o jakis strzal w nerwa czy cos ;d

Spróbuj kopnąć frontkicka w splot albo jeśli nic nie trenował to frontkicka nieco niżej w środek brzucha. Jeśli nauczyłeś się czegoś na tych obozach MT to lowkicka mu zasadz i szybkiego łokcia. W jaja nie polecam mogą później uznać Cię za ciote.

Z otwartej liscia :) moze go to nie przystopuje ale napewno rozjuszy hahahah ;)
a tak na serio jak to jest frajer to mu najlepiej odpuscic bo co nie zrobisz to i tak pojedzie na obdukcje..

Po tylu latach treningu zadajesz jeszcze takie pytania heh ... albo go olej (w przenosni) albo zrob mu jakos dzwignie na nadgarstek itp.

A jak szukasz strzałow w nerw to dzial tradycyjne

ps. https://www.sfd.pl/Powierzchnie_ciała_którymi_można_zadawać_ciosy!!!-t174359.html
poszukaj jeszcze tu.

Skoro na obozy MT jezdziles to ja proponuje lokwick ew pozniej drugim poprawic i da sobie spokuj xD
tylko tego pierwszego musialbys idealnie trafic...a z tym bywaja problemy

Jak tyle lat trenowałeś to powinieneś wiedziec takie rzeczy

tez mi sie to nie podoba ;p
prostu w nos jak sie pusci polewa to przystopuje a jak nie to popraw i tyle