Split, HST, FBW na mase czy coś innego?

Możesz przejść odrazu na kolejny trening, ew. po świątecznej przerwie.
Okazyjne spożywanie alkoholu czemu nie, przecież zawodowcem nie jesteś a i skzody niewiele zrobi.
Byle się nie zwalić pod stół bez przytomności, bo po zatruciu alko wątroba jest bardzo przeciążona i do fizjologicznej normy dochodzi się kilka dni - które powinny być poświęcone na trening

Patrzyłeś na plan dla średniozaawansowanych?
Może coś z liną dla urozmaicenia? Nie wielki wydatek, a korzyści ogromne.
Dasz się namówić?

Chyba zrobię sobie standardowo tydzień przerwy.
Dobrze zrozumiałem czy napisałeś, że nie muszę jej wogóle robić?

Plan dla średnio zaawansowanych czytałem, choć to chyba tylko taka gra słów, bo piszesz w tamtym temacie, że jest dla początkujących

Ja się zgadzam, absolutnie do takiej grupy należę...
A może zaproponowałbyś coś innego? 3 dniowego i bez tej liny
I co z tą kreatyną ? Za wcześnie?


Zmieniony przez - darekk. w dniu 2008-12-12 16:57:59

Coś wymyślę.

Dzięki.
Ja chyba zastanowię się nad tą liną, ćwiczenia na początku wydawały mi się śmieszne, ale jak tak popatrzyłem ze zrozumieniem to to ma sens

Z tym, że 3 dni terningowe by się przydały w tygodniu.

Ostatnio przestałem ćwiczyć łydki, coś mnie boli staw skokowy, tak jakbym skręcił kostkę, z tym, że nie przypominam sobie abym to zrobił. Zauważyłem wzrost siły/wytrzymałości przy podciąganiu na drążku podchwytem teraz bez problemu podniosę się 10-8-6-6

No to świetnie
Co do liny, to powiem Ci że wcale nie jest to takie banalne ćwiczenie. Praktycznie każda partia mięśniowa tułowia może być ćwiczona przy jej pomocy. Jeśli masz trochę wprawy i potrafisz kontrolować pracę mięśni to możesz nią dowolnie regulować opór ustawieniem ciała i prędkością ruchu.
Powiem Ci, że kiedy ćwiczyłem tylko na niej, plus poręcze i drążek, to po 2 miesięcznej przerwie na siłowni skoczyłem z 9 czy 10 na 15 powt ze 100 kg na ławce płaskiej
Treningi z liną były 3x/tydz metodą stacyjną! Robiłem taki treing zanim opublikowałem tą metodę za stronie www.trec.com.pl, więc zgodnie ze swoją filozofią najpierw coś sprawdzam zanim polecę
Wydatek żaden, a odmiana w treningach domowych wielka.

Przypomnę tylko, abyś przy podciaganiu jak najbardziej wypychał klatę do przodu, przez co mocno pracujesz czworobocznymi. Wzmacniając tą dużą partię mięśni (i silną) bedziesz odnotowywał wieksze postępy przy podciaganiu a plecy będą pełniejsze. Podciaganie się z zapadniętą klatą prowadzi do wzmocnienia ramion, które wtedy przejmują większą część pracy i szybko progres zostaje zatrzymany.

Zmieniony przez - Mawashi w dniu 2008-12-16 09:28:01

Dziś wrzuciłem na luz, nie wiem Mawashi czy ten plan, który realizuje nie jest jak dla mnie z długi i czy sie przypadkiem nie przetrenowałem albo coś bo po prostu jestem zmęczony. Dziś ograniczyłem ćwiczenia do niezbędnego minimum (zmniejszyłem liczbę powtórzeń, nie serii). Cieszę się, że ten trening już się kończy i że w końcu zacznę coś nowego. Przy okazji muszę zmodyfikować trochę moją dietę bo jest anemiczna i nie dostarczam takiej ilości białka jakiej powinienem, a i odstępy między posiłkami bywają dużo dłuższe niż 3h.

Również za liną muszę się rozglądnąć.

Na treningu raczej nie grozi przetrenowanie, szczególnie że masz już jakiś staż.
Ja dzisiaj też nie do życia jestem ... No a dieta, to podstawa bracie więc do roboty bo kolejny trening wcale łatwiejszy nie będzie

Dlaczego przetrenowanie jest niemożliwe?
Jeśli chodzi o pompki, podnoszenie na drążku i uginanie młotkowe to robię je powoli do granic wytrzymałości, więc moim zdaniem spokojnie mogę się przetrenować :)

Swoją drogą mogłem też mieć zły dzień :)
Ale prawda jest taka, że zawsze pod koniec cyklu mam najmniejszą motywację i najmniejsze przyrosty.

Mawashi, trening się kończy jutro ostatni. prawie nic nie przytyłem.... Czy tak właśnie miało być? Miałem nadzieję, że choć ciut przytyję, biceps zmniejszył obwód... generalnie czuję jakbym pod względem masy nic nie osiągnął :(

Pozdrawiam.

Bo w Twoim przypadku to nie trening na masę. Poza tym dużą rolę odgrywa dieta. Jutro zaproponuję Ci jakiś trening.