ja też się z bratem biłam a raczej on mnie - miał przewagę bo miałam długie włosy, ja zwykle wykorzystywałam swoją szybkość znienacka atakowałam braciszka a później szybko spierdzielałam w bezpieczne miejsce
powiem wam, że żal mi go, bo miał dużo większe predyspozycje do sportu niż ja, ale nic z tym nie zrobił. Silny jest jak cholera do tej pory, ale kompletnie nic nie ćwiczy.
Powiem wam, że zazdroszczę Aśce Jędrzejczyk - oglądałam jej zdjęcia. Kurcze być w teamie Ernesto Hoosta, wspólne wyjazdy ehhh w ogóle znać takiego człowieka. Klimat