Sponsorem nagród w XIII edycji Ligi Typerów jest Wydawnictwo SQN
Zapraszamy !! [http://www.sfd.pl/Liga_Typerów__XIII_Edycja-t920180.html]
...
Napisał(a)
Może być dwucyfrówka.
...
Napisał(a)
No i skończyło się na 7-1 Wspaniałe, efektowne zwycięstwo
HALA MADRID !!!
...
Napisał(a)
No takiego rezultatu się nie spodziewałem Brawo Real
W życiu znam się na dwóch rzeczach, na pokerze i na ludziach, dlatego nie przegrywam...
...
Napisał(a)
Gijon w 2 meczach 13 bramek straconych
Świetna bramka VDV piętą
Zmieniony przez - -kaczy- w dniu 2008-09-25 13:42:16
Świetna bramka VDV piętą
Zmieniony przez - -kaczy- w dniu 2008-09-25 13:42:16
...
Napisał(a)
W kadrze meczowej był, więc Benek dał mu chyba odpocząć
Bramki z meczu:
Nie wiem co na boisku robił bramkarz Gijonu
Bramki z meczu:
Nie wiem co na boisku robił bramkarz Gijonu
HALA MADRID !!!
...
Napisał(a)
Głównie wyciągał piłkę z siatki.
Sponsorem nagród w XIII edycji Ligi Typerów jest Wydawnictwo SQN
Zapraszamy !! [http://www.sfd.pl/Liga_Typerów__XIII_Edycja-t920180.html]
...
Napisał(a)
Real Betis Sevilla - Real Madrid CF
Apetyt rośnie w miarę jedzenia. W środę piłkarze Realu zaserwowali nam iście królewską ucztę okraszoną siedmioma bramkami. Właśnie - siedem… Jednym z siedmiu grzechów głównych jest nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu. Pamiętajmy o tym, bo spotkanie z Betisem nie zapowiada się na taką sutą ucztę jak mecz ze Sportingiem…
Dlaczego? Zespól z Asturii okazał się nader prostym daniem do przyrządzenia. W tym przypadku statystyki nie kłamią – beniaminek przegrał do tej pory wszystkie możliwe spotkania ligowe, a bramkami, jakie stracił w ostatnich dwóch mógłby obdzielić klika meczów Primera Division.
Natomiast Betis, którego schrupanie na pewno nie jest szczytem kulinarnych umiejętności naszych zawodników, nie jest wcale takim łatwym orzechem do zgryzienia, jakby mogło się na pozór zdawać. Drużyna rodem z Andaluzji gra w tym sezonie wyjątkowo ciężkostrawny futbol. Na początku rozgrywek zanotowała dwa bezbramkowe remisy z CF Getafe i FC Sevilla. Szczególnie w spotkaniu derbowym pokazała, jak bardzo potrafi być uciążliwa, ale chociaż przeważała nad faworyzowanymi rywalami, to nie udało się jej sięgnąć po zasłużoną wisienkę na torcie w postaci gola. Natomiast w ostatniej kolejce Piłkarze z Sewilli ulegli minimalnie na Camp Nou FC Barcelonie, która mimo prowadzenia 2:0 dała sobie wbić dwie bramki, a zwycięstwo dopiero na 10 minut przed końcem zapewnił jej rezerwowy, Gudjohnsen.
Teraz zawodnicy Betisu będą chcieli udowodnić, że maja większe aspiracje niż bycie uciążliwym przeciwnikiem, który co najwyżej urywa od czasu do czasu punkty. Co niektórzy gracze zespołu z Sewilli są na tyle pewni siebie, że uważają Real za słabszą drużynę niż Blaugrana, którą uda im się pokonać. Czyżby się szaleju najedli, a piłkarze „Blancos” zrobią im płukanie żołądka aplikując kilka bramek? Zobaczymy.
Atut własnego boiska może mieć kluczowe znaczenie dla Betisu – andaluzyjscy kibice potrafią rozpętać istne piekło przeciwnikom – race, petardy i ostatnio nawet faszystowskie flagi nawiązujące go dyktatury generała Franco (za ten ostatni element zastali całkiem słusznie ukarani przez władze LFP). Zanosi się na to, ze będzie gorąco jak w nagrzanym piekarniku.
Zastanówmy się teraz kto wystąpi w jutrzejszym spotkaniu. Bernd Schuster wiedząc, że terminarz jest bardzo napięty i Real rozgrywa mecze co ok. 4 dni, stosuje rotację zawodników. Tym razem Niemiec dał odpocząć Fabio Cannavaro, a w jego miejsce na liście powołanych znalazł się Christoph Metzelder, którego ostatni raz widzieliśmy na boisku podczas niekoniecznie udanego w jego wykonaniu meczu z Numancią. Po absencji w poprzedniej kolejce do gry również wraca Sergio Ramos. W Madrycie zostanie Salgado oraz trzeci bramkarz – Jordi Codina (ciekawego czy jeszcze zmaga się z anginą?), podobnie jak trójka pomocników – Gago, Guti, Sneijder, których z gry wyeliminowały urazy. Wydaje mi się, że trener wystawi podobny skład, co w spotkaniu z Spotingiem. Zastanawiam się, czy na boisku pojawi się Ruud van Nisterlooy, który mógłby zająć miejsce Higuaina. A z kolei ten zostanie przesunięty na prawe skrzydło i zstąpiłby Robbena. Może Drenthe dostanie szanse gry od pierwszych minut? Holender, chociaż nominalnie jest obrońcą i miał o miejsce w składzie walczyć z Brazylijczykiem Marcelo, w tym sezonie jest wprowadzany za zawodników przednich formacji. Ciekawe też czy Schuster będzie nadal eksploatował Rafael van der Vaarta, który w ostatnim meczu trzykrotnie trafił do siatki? W jutrzejszym spotkaniu na pewno zobaczymy Raula, który podbudowany dwiema bramkami i dwiema asystami powinien znów być bardo niebezpieczny. Niemiecki szkoleniowiec nie powinien również zapominać, o Rubenie De la Redzie, który ostatnio prezentuje zwyżkę formy i wręcz pali się do gry.
Natomiast w zespole z Manuel Ruiz de Lopera kluczowymi postaciami będą Sergio García, który pokazał przebłyski geniuszu w meczu z Barceloną oraz Achille Emana prezentujący się jak dotąd bardzo dobrze. Dalej nie zagra kontuzjowany napastnik Xisco, który cudem ominął stół operacyjny, ale mimo wszystko z powodu urazu kostki będzie musiał pauzować przez kolejne sześć tygodni. Do zdrowia wraca jego kolega z linii ataku, Edu, ale jutro na pewno go nie zobaczymy, bo nie otrzymał powołania na spotkanie z Realem. Jednak w najgorszej sytuacji jest David Odonkor, którego nie ujrzymy już w ogóle w tym roku na murawie.
Zanosi się na to, ze w nadchodzącym spotkaniu raczej nie ujrzymy gradu goli. Gospodarze najprawdopodobniej nastawią się na grę defensywną, starając się wykorzystać kontry. Mecz może wyglądać podobnie jak spotkanie z Racingiem. Czy Realowi uda się powtórzyć korzystny wynik sprzed tygodnia?
Apetyt rośnie w miarę jedzenia. W środę piłkarze Realu zaserwowali nam iście królewską ucztę okraszoną siedmioma bramkami. Właśnie - siedem… Jednym z siedmiu grzechów głównych jest nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu. Pamiętajmy o tym, bo spotkanie z Betisem nie zapowiada się na taką sutą ucztę jak mecz ze Sportingiem…
Dlaczego? Zespól z Asturii okazał się nader prostym daniem do przyrządzenia. W tym przypadku statystyki nie kłamią – beniaminek przegrał do tej pory wszystkie możliwe spotkania ligowe, a bramkami, jakie stracił w ostatnich dwóch mógłby obdzielić klika meczów Primera Division.
Natomiast Betis, którego schrupanie na pewno nie jest szczytem kulinarnych umiejętności naszych zawodników, nie jest wcale takim łatwym orzechem do zgryzienia, jakby mogło się na pozór zdawać. Drużyna rodem z Andaluzji gra w tym sezonie wyjątkowo ciężkostrawny futbol. Na początku rozgrywek zanotowała dwa bezbramkowe remisy z CF Getafe i FC Sevilla. Szczególnie w spotkaniu derbowym pokazała, jak bardzo potrafi być uciążliwa, ale chociaż przeważała nad faworyzowanymi rywalami, to nie udało się jej sięgnąć po zasłużoną wisienkę na torcie w postaci gola. Natomiast w ostatniej kolejce Piłkarze z Sewilli ulegli minimalnie na Camp Nou FC Barcelonie, która mimo prowadzenia 2:0 dała sobie wbić dwie bramki, a zwycięstwo dopiero na 10 minut przed końcem zapewnił jej rezerwowy, Gudjohnsen.
Teraz zawodnicy Betisu będą chcieli udowodnić, że maja większe aspiracje niż bycie uciążliwym przeciwnikiem, który co najwyżej urywa od czasu do czasu punkty. Co niektórzy gracze zespołu z Sewilli są na tyle pewni siebie, że uważają Real za słabszą drużynę niż Blaugrana, którą uda im się pokonać. Czyżby się szaleju najedli, a piłkarze „Blancos” zrobią im płukanie żołądka aplikując kilka bramek? Zobaczymy.
Atut własnego boiska może mieć kluczowe znaczenie dla Betisu – andaluzyjscy kibice potrafią rozpętać istne piekło przeciwnikom – race, petardy i ostatnio nawet faszystowskie flagi nawiązujące go dyktatury generała Franco (za ten ostatni element zastali całkiem słusznie ukarani przez władze LFP). Zanosi się na to, ze będzie gorąco jak w nagrzanym piekarniku.
Zastanówmy się teraz kto wystąpi w jutrzejszym spotkaniu. Bernd Schuster wiedząc, że terminarz jest bardzo napięty i Real rozgrywa mecze co ok. 4 dni, stosuje rotację zawodników. Tym razem Niemiec dał odpocząć Fabio Cannavaro, a w jego miejsce na liście powołanych znalazł się Christoph Metzelder, którego ostatni raz widzieliśmy na boisku podczas niekoniecznie udanego w jego wykonaniu meczu z Numancią. Po absencji w poprzedniej kolejce do gry również wraca Sergio Ramos. W Madrycie zostanie Salgado oraz trzeci bramkarz – Jordi Codina (ciekawego czy jeszcze zmaga się z anginą?), podobnie jak trójka pomocników – Gago, Guti, Sneijder, których z gry wyeliminowały urazy. Wydaje mi się, że trener wystawi podobny skład, co w spotkaniu z Spotingiem. Zastanawiam się, czy na boisku pojawi się Ruud van Nisterlooy, który mógłby zająć miejsce Higuaina. A z kolei ten zostanie przesunięty na prawe skrzydło i zstąpiłby Robbena. Może Drenthe dostanie szanse gry od pierwszych minut? Holender, chociaż nominalnie jest obrońcą i miał o miejsce w składzie walczyć z Brazylijczykiem Marcelo, w tym sezonie jest wprowadzany za zawodników przednich formacji. Ciekawe też czy Schuster będzie nadal eksploatował Rafael van der Vaarta, który w ostatnim meczu trzykrotnie trafił do siatki? W jutrzejszym spotkaniu na pewno zobaczymy Raula, który podbudowany dwiema bramkami i dwiema asystami powinien znów być bardo niebezpieczny. Niemiecki szkoleniowiec nie powinien również zapominać, o Rubenie De la Redzie, który ostatnio prezentuje zwyżkę formy i wręcz pali się do gry.
Natomiast w zespole z Manuel Ruiz de Lopera kluczowymi postaciami będą Sergio García, który pokazał przebłyski geniuszu w meczu z Barceloną oraz Achille Emana prezentujący się jak dotąd bardzo dobrze. Dalej nie zagra kontuzjowany napastnik Xisco, który cudem ominął stół operacyjny, ale mimo wszystko z powodu urazu kostki będzie musiał pauzować przez kolejne sześć tygodni. Do zdrowia wraca jego kolega z linii ataku, Edu, ale jutro na pewno go nie zobaczymy, bo nie otrzymał powołania na spotkanie z Realem. Jednak w najgorszej sytuacji jest David Odonkor, którego nie ujrzymy już w ogóle w tym roku na murawie.
Zanosi się na to, ze w nadchodzącym spotkaniu raczej nie ujrzymy gradu goli. Gospodarze najprawdopodobniej nastawią się na grę defensywną, starając się wykorzystać kontry. Mecz może wyglądać podobnie jak spotkanie z Racingiem. Czy Realowi uda się powtórzyć korzystny wynik sprzed tygodnia?
HALA MADRID !!!
Poprzedni temat
terminarz ligi greckiej
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- 268
- 269
- 270
- 271
- 272
- 273
- 274
- 275
- 276
- 277
- 278
- 279
- 280
- 281
- 282
- 283
- 284
- 285
- 286
- 287
- 288
- 289
- 290
- 291
- 292
- 293
- 294
- 295
- 296
- 297
- 298
- 299
- ...
- 300
Następny temat
FIFA może wykluczyć nasze kluby i reprezentację
Polecane artykuły