ROZWALONY METABOLIZM / dieta redukcyjna - HELP !!!!!!

Nie tylko to co pokazuje waga się liczy, nie musisz ważyć mniej by wyglądać lepiej, no i w tym momencie znów mógłbym nawiązać do korzyści płynących ze zwiększonej aktywności fizycznej;)

Venomik to byłoby nie rozsądne z mojej strony jakbym zaczeła nagle jesc po 1500kcal


W kółko powtarzałem, że masz po 100 kcal dodawać i powoli wybudzać, nie wkładaj mi w usta takich herezji wiec :P

Dobrze, przeprasza
Kto oceni moj dzisiejszy jadlospis ?

Ś: kawalek dietetycznego jablecznika bez cukru (licze 300kcal)
2Ś: jablko, 2 gryzy chleba i troszke serka danio warzywnego(z 10g)
O: salatka coleslaw + udko z kurczaka (KFC)
D: nektarynka + 2 gryzy jablecznika
K: serek wiejski light+ 1 pieczywo ryzowe i cynamon + pol startego jablka

jakis jablkowy dzien mam dzisiaj
dzis w pracy- 5 h
i zaraz jade na basen
POzdrawiam

zjadlam m :p mialo byc przepraszam hehe

Wczoraj na kolacje zjadlam zamiast s.wiejskiego - pol jajka na twardo ,kawalek kielbasy wiejskiej i troszke surowki z kapusty,pomidorow i ogorkow.
Bilans wczorajszy ok 1150 kcal - a dzis na wadze 0,5 kg mniej . Jak to możliwe? Nie martwi mnie to akurat ale zastanawiam sie dlaczego waga tak spada skoro podnioslam liczbe kalorii o prawie 300 bez przygotowania
Dzis na sniadanie zrobilam sobie cos pysznego- placki na bazie platkow owsianych i 2 bialek z 1 zoltkiem (Venomik ty chyba podales ten przepis- dzieki )+ dzem light (250kcal)

p.s- i nie byłam wczoraj na basenie bo do 10.09 jest nieczynny

wyjdz z tej pulapki jogurtow light, dzemow light, jablecznikow light etc.

dbaj o to, by dostarczac energii z weglowodanow o niskim ig (ryz brazowy, kasza gryczana) oraz warzyw (ogorki, pomidory) i bialka z miesa (kurczak, wolowina, wieprzowina). tluszcze sa takze b.wazne: oliwa z oliwek, olej lniany.

poki co proponuje ci diete w tym stylu:

1. platki owsiane górskie (gotuj je) i cynamon dla smaku.
2. kurczak, pomidor, ryz, oliwa z oliwek

nie jedz jogurtow, ciast "light", dzemow "light" etc.

Co do jogurtow light,ciast itp. - z reguły nie jadam tego typu rzeczy, wczorajsze ciasto na śniadanie to naprawdę wyjatek (sama go nie pieklam, dostalam od sasiadki wiec postanowilam zjesc i zeby nie szkodzic zbyt diecie na sniadanie wydalo mi sie najbardziej odpowiednie).Dzemy light jem tez okazjonalnie- dzis tylko do omleta dla smaku (1 lyzeczka?).
Co do platkow owsianych- nie zaleca sie ich rozgotowywac (nie mowiac juz o platkach blyskawicznych bo sa za bardzo oczyszczone) poniewaz sa wtedy bardziej przyswajalne przez organizm, maja mniej blonnika i wyzszy IG.
Stwierdzilam ostatnio, ze spozywam za malo warzyw Gdy mam do wyboru owoc lub warzywo- zawsze siegam po to pierwsze, staram sie jednak aby to byl owoc cytrusowy bo to mniejsze zło

Nie bardzo masz z czego chudnąć...

1. Waga 57, wzrost 173cm. Brak aktywności fizycznej. Przy takich założeniach ilość spożywanych kalorii powinna być ok 1200 dziennie. W praktyce by utrzymać wagę dla jednej osoby będzie to 1400kcal dla innej 1000kcal.
Zasada jest prosta: dodatni bilans energetyczny - tyjemy; ujemny bilans energetyczny - chudniemy. Mamy tu dziewczynę, która nie ćwiczy więc gdzie ten nadmiar kcal ma spalić? Jeżeli nie ćwiczy to pewnie ma małą masę mięśniową więc nawet spoczynkowo mało "pali". Przeciętny człowiek (nie sportowiec) zjadając odpowiednią dla jego wagi ilość kcal by zachować zerowy bilans energetyczny powinien dziennie przemaszerować 3-5km (lub wykonać ćwiczenia odpowiadające takiemu spacerowi pod względem spalenia ilości kcal). Samo zjadanie większej ilości kcal nie nakręci metabolizmu a przy siedzącym trybie życia może przynieść wręcz odwrotny skutek.

2. Istotne jest jakich kalorii się dostarcza (a właściwie z czego one pochodzą). Podstawa to wywalić cukry pod wszelkimi postaciami. Ogromna większość przetwarzanej żywności jest dosładzana przez producentów (nawet wędliny). Czyli np. zamiast danio zawierającego cukier (i kupę chemii) powinno się spożywać twaróg. Spożywamy więc produkty jak najmniej przetworzone, nie pijemy soków czy napojów kolorowych.

3. Nie bardzo widzę sens schodzenia poniżej 20 BMI (norma jest niby od 18,5 ale jest to swoisty "ukłon" w stronę anorektycznych modelek i ogólnego trendu do robienia z siebie kościotrupa; początkowo minimum było od 20). Procentowa ilość tkanki tłuszczowej u kobiety nie uprawiającej żadnego sportu to przeciętnie 25% (norma medyczna). Choćbyś na głowie stawała to Twój organizm będzie dążył do takiej właśnie jej ilości. Masz więc do wyboru dwie drogi
- akceptujesz, że z biegiem czasu tego tłuszczyku będzie coraz więcej jednak zachowując odpowiednią dietę będziesz w granicach norm medycznych
- postanawiasz jednak znaleźć trochę czasu na sport by zachować te 20%-21%BF; waga może wzrosnąć jednak będzie to przyrost masy mięśniowej
No jeszcze można w ogóle nic nie robić i po 15 latach stwierdzić, że jest się otyłym :).

Podsumowując - nie widzę żadnego powodu by robić cokolwiek z wagą, natomiast zmienić nawyki żywieniowe na zdrowe jak najbardziej.

Redis- ja jednak chcę zrzucić te 3 kg . Wiem, uparta jestem ale w tej wadze czuję się najlepiej.
Co do tempa metabolizmu- napisałam przeciez ze pracuje w KFC (srednio po 6h)i to jest naprawde jak dla mnie spora dawka ruchu. Caly czas albo stoje, chodze ruszam rekoma i sie schylam. Po pracy jestem naprawde zmeczona tym wysilkiem. Wczesniej zanim zaczelam pracowac prowadzilam malo aktywny tryb zycia- teraz to dla mnie duza zmiana, dlatego organizm potrzebuje wiekszej ilosci kcal.
Jesli nie bede jadla mniej jak 1000/1100 kcal to juz nie spowolnie sobie metabolizmu a dokladajac po 100 kcal na tydzien moge go przyspieszyc i taki jest moj cel.
Napisze dzis swoj dokladny jadlpospis- prosilabym o ocene !

Ś: placek na bazie pl. owsianych z 2 bialkami i 1 zoltkiem + 1/3 banana + 1 lyzeczka dzemu light
IIŚ: kromka chleba zytniego + danio ogorkowo-czosnkowe 60g(100g ma 106kcal)
O: piersc z kurczaka KFC (ma najwiecej miesa i najmniej panierki)+ troche salaty i pomidora z odrobina sosu czosnkowego+ 3 malutkie stripsy(1 ok 30kcal) i kilka sztuk frytek (z 6)
D: garsc orzechow+ maly lod (100kcal)
K: niewiem czy jesc kolacje, bo jesli juz przekorczylam 1000kcal to chyba ja sobie daruje lub zjem marchewke ?

Prosze o ocene
Pozdrawiam