Szacuny
2360
Napisanych postów
30613
Wiek
40 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
270739
Wiekszosc ludzi na tym forum to sympatycy silwoni i masy. Nie przecze ze duzo to daje ale czasy sie zmienily
kilka postów wyzej:
to tylko niewielki naprawde malo istotny element
to jak w końcu?
Co do broni. Nikt nie przeczy że jest ważna i moze nam uratować dupe w wielu sytuacjach,korzstając z niej należy tylko pamiętać o:
-umiejętnosci w posługiwaniu się nią
-umiejetnosci szybkiego dobycia jej
-konsekwencjach jej użycia
tyle.
Po przestudiowaniu tych trzech punktów(wraz z podpunktami o których nie wspomniałem jak np umiejetnosc trzymania broni tak by nam jej nie odebrali i nie użyli przeciw nam) decyduje o tym czy jest sens z jakiejkolwiek broni korzystać czy nie.
Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2008-08-04 23:10:54
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
Szacuny
11149
Napisanych postów
51570
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
no tak konsekwencje konsekwencjami tak czy inaczej po kazdej walce nas spotkaja przypuszczalnie. Szanse na to ze wrog zobaczy muskula i ucieknie sa troche mniejsze niz jak zobaczy bron. Z tym ze pewne rodzaje broni daja np prawdopodbienstwo unikniecia konsekwencji : taser, paralizator, gaz sa w miare bezpieczne i pozwalaja skutecznie uniknac zagrozenia. Podczas gdy miesnie tak czy inaczej wiaza sie z obrazeniami. Po za tym proces przybierania na masie wiarze sie z dlugim stazem treningowym a nauka obslugi danej broni trwa zdecydowanie krocej. Co do miesni jest jeszcze to ze ktos musi umiec sie bic:) pamietam z czasow licealnych jak moj kumpel poszedl na silownie bardzo szybko przybral na masie ale on zajal sie tylko kultrystyka nic wspolnego z dowolna forma przemocy nie chcial miec. I taka prawda ze wiekszosc gosci ktorzy chodza na silownie chca miec ladna sylwetke. Reszta to kulturysci i ewentualnie ludzie ktorzy cwicza sztuki walki. Kulturysta to nie fighter. Rownie dobrze mozesz straszyc pistoletem asg czy wiatrowka z nadzieja ze twoi oponenci sie wystrasza. Po za tym gdy przeciwnikow bedzie kilku to raczej pokaznego faceta sie nie przestrasza szukajac zadymy. A poczestowani gazem czy pradem moga nawet nie wiedziec co sie dzieje. Zreszta za duzo tu hipotetyzmu jezeli chodzi o samoobrone... Obronic sie przed wiekszym i silniejszym da sie ale nie w kazdej sytuacji. Np gdy wiekszy i silniejszy walnie nas butelka od tylu w glowe
QUEBLO zgadzam sie z toba w 100% i podsumuje to tak licza sie umiejetnosci, Jezeli mamy do tego predyspozycje fizyczne to bardzo dobrze. Masa liczy sie jezeli dojdzie do bezposredniego stracia, stracimy bron nie zdarzymy jej wyjac( chociaz skoro nie zdarzylismy wjac gazu czy innej broni bo dostalismy gonga w szczne to i masa nie za bardzo pomoze). Wiekszosc walk jednak jest zakonczona zanim sie zacznie. Poprostu pewne sytuacje sa przesadzone w innych mamy szanse. I wlasnie te trzeba wykorzystac:)
Zmieniony przez - MRoshi w dniu 2008-08-04 23:16:25
Zmieniony przez - MRoshi w dniu 2008-08-04 23:17:50
Szacuny
37
Napisanych postów
3273
Wiek
32 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
34107
Używanie broni w bliskim kontakcie też nie jest łatwą sprawą. Trzeba wyciągnąć z kabury odbezpieczyć przeładować wycelować i wreszcie wystrzelić
I zacząłbym od tego, że osoba nie strzelająca codziennie w sytuacji kiedy będzie miała w kilka sekund wydobyć broń i strzelić ulegnie presji i najprawdopodobniej nie zdąży, bądź zawaha się. Ja zanim nie strzelałem pierwszy raz z broni też myślałem, ze to łatwa sprawa. Do samoobrony najbardziej praktyczny wydaje się być rewolwer.
użyłes w bójce niebezpiecznego nażędzia
Bójką (art. 158 kk) w rozumieniu prawa karnego jest starcie fizyczne pomiędzy co najmniej trzema osobami, z których każda jednocześnie atakuje i broni się,
Poza tym różnica między obroną konieczną pobiciem istnieje.
ja widziałem jak koks tłucze speca od SW a takze widziałem równiez jak spec od SW tłucze koksa...i co z tego? Co to udowadnia?
Szacuny
4
Napisanych postów
412
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
7427
"Chodzi o to ze w dzisiejszych czasach malo kto nie chodzi na silownie czy nie dba o sylwetke."
A to ciekawe, bo jakbym miał procentowo powiedzieć ile osób z moich znajomych w miarę regularnie trenuje, to 10% nawet by nie było, a jeszcze trzeba dodać, że spora część trenujących nie trzyma diety(to nie jest konieczne, ale bilans kaloryczny odpowiedni należy mieć), często chleją, więc ich rozmiary nie różnią się od przeciętnego niećwiczącego człowieka, jedynie siły mają więcej, choć też bez żadnej rewelacji.
Bardzo mało napakowanych(powiedzmy łapa powyżej 40 cm) osób chodzi po tym świecie. Wielu myli pakerów z takimi pulchnymi miśkami co z ciężarami wiele wspólnego nie mają.
Szacuny
11149
Napisanych postów
51570
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
b2iw wiekszosc twoich znajomych pewnie cwiczy w warunkach domowych, brzuszki, pompki, drazek nie sadze by znalazala sie chodz jedna osoba co tak maxa odpuszcza cwiczenia czy to basen czy inny sport. Druga sprawa aby stac sie naprawde napakowanym trzeba dbac o diete, brac odzywki, regularnie cwiczyc. Kto ma na to czas? Kto ma na to pieniadze? Ludzie zwiazani dosc mocno z kulturystyka ale nie przecietny kowalski ktory zalozmy ma 28 lat i chcialby ze swoja dziewczyna skoczyc na dyskoteke i poczuc sie wmiare bezpiecznie. Slusznie zauwazylem ze malo kto ma w lapie powyzej 40. Wiec w sytuacji gdy my jestesmy miniejsi od przeciwnika, nie znamy dobrze sw, najlepiej posluzyc sie dowolna bronia, ustapic badz uciec. Czasami dwa ostatnia rozwiazania nie sa mozliwe bo przykladowy Kowalaski lat 28 nie bedzie ciagnal za soba swojej dziewczyny na szpilkach.
d0l4r99 z bronia palna bym zluzowal to nie ameryka i przypuszczam ze wyciagniecie odpowiednio odwzorowanego hukowca i strzelenie w powietrze da niezly efekt w postaci zbiorowej paniki. Wiadome z bronia trzeba cwiczyc, wydowyanie jej i uzytkowanie czy to jest gaz czy paralizator.Nalezy tez pamietac ze wiekszosc walk zaczyna sie od zaczepek slownych. Wtedy odpowiednia reakajca w postaci rozpylenia gazu czy przywalenia teleskopem, gdy przeciwnik nie jest przygotowany ze mamy jakakolwiek bron daje duza przewage. W sytuacji gdy napasc wyglada tak ze dostaniemy strzala w szczeke za duzo zrobic sie juz nie da.
Zmieniony przez - MRoshi w dniu 2008-08-05 09:58:38
Szacuny
2360
Napisanych postów
30613
Wiek
40 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
270739
Nalezy tez pamietac ze wiekszosc walk zaczyna sie od zaczepek slownych. Wtedy odpowiednia reakajca w postaci rozpylenia gazu czy przywalenia teleskopem, gdy przeciwnik nie jest przygotowany ze mamy jakakolwiek bron daje duza przewage
owszem,przewage da Ci to na pewno,ale narobisz sobie też dużo wiecej kłopotów jak przywalisz mu teleskopem nim to on Cie zaatakuje niż jakbys mu przywalił z łapy.
Stajesz się wtedy agresorem.
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
Szacuny
11149
Napisanych postów
51570
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
QUEBLO sa inne bronie niz teleskop, zreszta walka raczej na jedym strzale sie nie skonczy. Jezeli walcze z wiekszym i silniejszym przeciwnikiem to raczej nie dozna pacyfikacji po uderzeniu piescia. Wiec nawet jezeli zaczne walke od uderzenia czy kopniecia to bede musial isc dalej i sila rzeczy bede agresorem. Przywalisz teleskopem raz i szybko znikasz. Dluzsza bojka przywola gapiow
Szacuny
37
Napisanych postów
3273
Wiek
32 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
34107
w postaci rozpylenia gazu czy przywalenia teleskopem, gdy przeciwnik nie jest przygotowany ze mamy jakakolwiek bron daje duza przewage. W sytuacji gdy napasc wyglada tak ze dostaniemy strzala w szczeke za duzo zrobic sie juz nie da.
Ale wtedy stajesz się sam napastnikiem. Głupoty gadasz. Jeżeli jesteś wytrenowany jesteś w stanie przyjąć silniejszy cios niż, gdybyś nic nie ćwiczył.
Szacuny
0
Napisanych postów
24
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
494
Jeżeli jesteś wytrenowany jesteś w stanie przyjąć silniejszy cios niż, gdybyś nic nie ćwiczył. No tu niestety nie mogę przyznać ci pełni racji. To w sumie zależy od naszej wytrzymałości, którą z kolei można nabyć przy trenowaniu SW. Nie zmienia to jednak faktu, że adrenalina, czy np. agresja po koksowaniu może zadziałać tak samo.
Pisze to tylko by za 4 lata któryś z naszych archeologów nie zapytał się ile trzeba trenować by wytrzymać cios prosty, a ile by wytrzymać cios bejsbolem
Wypijmy za to, że nie ma na świecie takiej rzeczy, za którą nie można by wypić!