Odrazu przejde do rzeczy.
Mianowicie po dluzszym odpoczynku (np tydzien lenistwa) pierwszy trening (poniedzialkowy) jest wspaniały jednak następny (w srode, piatek, czasem i niedziele) to koszmar.. już nie moge dac sobie rady z obciazeniem z ktorym wczesniej (w pon) szlo gladko..
Cwicze co drugi dzien, staram sie trzymac jako takiej diety czyli duzo nabialu malo tlustych rzeczy, brak fast foodow itp.
W dodatku cwicze juz (moim zdaniem) sporo czasu, na wakacje zamkneli mi silownie wiec staram sie dalej cwiczyc w domu
(mam atlas < http://relurl.com/qW7> gryf prosty, lamany i obciazenie do 60kg) / /nie jest to szczyt marzen ale juz jakis dobry poczatek; p
W ogole mam problem bicepsy stoja w miejscu nic nie rosnie.. troche klata skoczyla ale nic po za tym.. no i martwie sie ze z treningu na trening nie mam sily; /
-Waze 69 kg niby ostatnio przez tydzien leniuchowania nabralem masy (widac po sylwetce - to jednak w wadze nadal 69)
-Bobwod bicepsow: 44 prawy i o dziwo lewy jest sporo mniejszy -.-" 43cm
-No i jeszcze warto wspomniec ze mam 18 lat i cwicze od okolo poltora roku z przerwami.. jakies 2-3 miesiace temu znowu zaczalem cwiczyc regularnie.
/hmm moze ktos by mogl mi conieco powiedziec o tym jak cwiczyc, czyli jakas rozpiska cwiczen na tydzien.
Jeśli ktoś czuje sie na tyle kompetetna osoba by mi cos doradzic to bardzo prosze o odpowiedz.
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 18
Waga: 69
Wzrost: 174
Cel treningowy: Rozbudowanie miesni
Staż treningowy na słowni: +/- 1,5 roku
Uprawiane inne sporty: niemal coodziennie jazda na rowerze -tylko po to by wyrzeźbić nogi i mieć lepszą kondycję
Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki): czasem siłownia, a na bierząco atlas, sztanga (obiążenie do 60kg łącznie ze sztaną), sztangielki (7kilowe)
Dieta: "Jako taka" bez fast foodow, slodyczy, duzo nabialu, malo tlustych rzeczy.
Przeciwskaznania medyczne: brak
Zażywane suplementy: pump tech, nitrobolon, kreatyna jablczan i monohydrat, shock therapy, i akrualnie vpx no shotgun
Zmieniony przez - mizu w dniu 2008-07-16 23:02:33
one shoot, one kill, no luck, just skill : )