Mam 22 lata w zeszłym roku w kwietniu wyszedłem z wojska, idąc do wojska byłem spasionym grubasem.Na zaprawie w pierwszy dzień nie przebiegłem jednego okrążenia.Po 45dniach przebiegłem rano 6 a po południu prawie 8 okrążeń(3km).Wszyscy m igratulowali mówili dąłeś rade,udało ci się.Byłem bardzo dumny i szczęśliwy.Nie byłem szczupły ale nie byłem już grubasem,czułem się wspaniale.Minął ponad rok.Mam 192 cm wzrostu i waże około 160kg.W ciągu roku przytyłem ponad 30kg.Waże najwięcej w życiu.Nie mam siły się zebrać.Część z was wie jak to jest,niesmak do siebie, apatia itd.Wkońcu uznałem że napisze zanim będzie zapóźno(jeśli już nie jest).Prosze o pomoc.Nie musi być publicznie może być na priv.Moż niektórzy z was mnie wśmieją ale trudno.Takie jest życie.Chce znowu być szczęśliwy,chce znowu biegać ruszać się normalnie,chce być sobą.
Człowiek to nie zwierze jest gorszy, zabija bez przyczyny...dla zabawy