Ja w sumie też odradzam siłowni w młodym wieku, ale tylko dlatego, że widzę co się dzieje u mnie na siłce.
Owszem - racja jest, że jezeli nie robi ani jednej
pompki to lepiej jak sobie wyciśnie coś na sztandze. Ale chodzi o to, że takie małe dzieciaki zaraz rekordy by biły, szukają planów na siłe, robią mało powtórzen z ogromnymi cięzarami nie mając ani podstaw ani techniki. To mnie boli zawsze.
Ja mógłbym polecić młodemu siłownie, ale tylko jeżeli wiedziałbym, że robi to co mu powiem. Bo tu łepek zapyta na forum, my mu powiemy "spoko cwicz ale z głową". No ale czy on zrobi to z głową? On wie jak to zrobić? No nie...
Mity ze wzrostem już zostały dawno obalone.
Co do ćwiczen - ja twierdzę tak - ktoś rozkładając łózko może sobie kręgosłup uszkodzić, więc lepiej jak bedzie dobrze wykonywał cwiczenia niż wyginał się bez sensu.
Mimo wszystko nadal nie polecam młodym ćwiczeń na siłce - bo nie chcę ponosić odpowiedzialności za nich.
Mam kuzyna 14 latka. Ma hantelki itd... Jemu poleciłem ćwiczyć - bo wiem co i jak robi. Wiem jakie cięzary i kazałem mu się tego trzymać. I posłuchał :)