...
Napisał(a)
Widać niestety niewielką wiedzę wielu o rodzajach sterydów i środków dopingujących. Ja np uważam, że gdyby środki anaboliczne było stosowane przez odpowiedni okres czasu i w odpowiednich dawkach, pod kontrolą lekarzy, to ryzyko z tym związane zostałoby ograniczone do minimum. Mieliśmy już na prawdę bardzo dużo badań, gdzie były podawane odpowiednie dawki w odpowiednim czasie różnych środków anabolicznych i skutki negatywne były niewielkie, a efekty spore.
...
Napisał(a)
no tak, legalizacja byłaby dość ciekawym rozwiązaniem. Za pewnie nie wyeliminowałaby wszystkich problemów związanych z dopingiem i różnymi jego rodzajami, ale mogłaby znacznie zmniejszyć szkodliwość i hipokryzję. Bo to trochę dziwnie jak nieoficjalnie wiele osób pisze tutaj, że doping to standard w kulturystyce, a zawodnicy osiągający poziom mistrzowski i tytuły udają (?), że nie.
Natrafiłem na ciekawe informacje o kulturystyce naturalnej. Okazuje się, ze jednak istnieje też sposób uprawiania kulturystyki bez sterydów. Zawodnicy są dumni z tego, mają swoje organizacje i mistrzostwa więc nawet sportowo to traktują.
Ciekawy link
http://www.fit.pl/gwiazdyfit/magda_i_poldek_wilk,142,19,19,1116,3862,0,0,0.html
Ten temat pomimo, że porusza ciekawą kwestię ma dość niefortunną nazwę "Sprawa sterydów ?". Chyba to sprawia, że rozmowa bardziej podąża właśnie w kierunku sterydów niż ewolucji technik treningowych. DrSTRONG na 3 stronie tego tematu poruszył kwestie technik treningowych, powrotu do tych bardziej podstawowych ćwiczeń.
Osobiście jak przeglądałem topik ze zdjęciami kulturystów polskich z przed lat to zauważyłem, że obecnie kulturyści mają bardziej precyzyjnie wypracowane mięśnie. To chyba nazywa się "definicją mięśni". Pod tym względem wydaje mi się, że nastąpił znaczny rozwój i to raczej nie ma związku ze sterydami, ponieważ mięśnie nie muszą być ogromne żeby były precyzyjnie wypracowane, zdefiniowane.
Szczerze mówiąc to wolałbym aby dalsza rozmowa w tym temacie poszła właśnie w stronę technik treningowych.
Pozdrawiam
Natrafiłem na ciekawe informacje o kulturystyce naturalnej. Okazuje się, ze jednak istnieje też sposób uprawiania kulturystyki bez sterydów. Zawodnicy są dumni z tego, mają swoje organizacje i mistrzostwa więc nawet sportowo to traktują.
Ciekawy link
http://www.fit.pl/gwiazdyfit/magda_i_poldek_wilk,142,19,19,1116,3862,0,0,0.html
Ten temat pomimo, że porusza ciekawą kwestię ma dość niefortunną nazwę "Sprawa sterydów ?". Chyba to sprawia, że rozmowa bardziej podąża właśnie w kierunku sterydów niż ewolucji technik treningowych. DrSTRONG na 3 stronie tego tematu poruszył kwestie technik treningowych, powrotu do tych bardziej podstawowych ćwiczeń.
Osobiście jak przeglądałem topik ze zdjęciami kulturystów polskich z przed lat to zauważyłem, że obecnie kulturyści mają bardziej precyzyjnie wypracowane mięśnie. To chyba nazywa się "definicją mięśni". Pod tym względem wydaje mi się, że nastąpił znaczny rozwój i to raczej nie ma związku ze sterydami, ponieważ mięśnie nie muszą być ogromne żeby były precyzyjnie wypracowane, zdefiniowane.
Szczerze mówiąc to wolałbym aby dalsza rozmowa w tym temacie poszła właśnie w stronę technik treningowych.
Pozdrawiam
...
Napisał(a)
wiecie ile coleman odzywek jadł ? To jest przecież lepsze i zdrowsze od sterydów
Pane moderatore, prose ne ubija tematu
To se ne da!
...
Napisał(a)
Ewolucja metod treningowych w bb
W latach 50-60 kulturysci trenowali 3 razy w tygodniu i np w USA pierwszy zwycięzca mr Olympia Lary Scott bral 10 mg dianabolu dziennie . Potem za czasow arnolda brali 45 mg dianabolu, primabolan nandrolon i pewnie inne anaboliki a twierdzili ze swoje niesamowite sylwetki osiagneli trenujac 6 razy w tygodniu po 4 godziny albo wiecej i 3 razy w tyg kazda grupe miesniowa (co dla mnie wydaje sie zwyklym klamstwem . arnold w swojej autobiografi pisze ze jak byl w wojsku to trenowal 8 godzin dziennie kazdego dnia i mial super przyrosty)
Obecnie w czasopismach mozna przeczytac ze zawodowcy trenuja 2 razy dzienie po 1 - 1,5 godziny przez 5-6 dni w tygodniu kazda grupe miesniowa na odzielnym treningu, wspomagaja sie tym czym sie da- kazdy koks, ktory pomoze, dieta i najlepsze suplementy, 10 i więcej godzin snu na dobe.
Wiec jak ktos trenuje bez koksow musi uwazac na to aby sie nie przetrenowac - czyli wrocic do podstaw- trening 3-4 razy w tygodniu po 45-60 minut, podstawowe cwiczenia, duzo odpoczynku, dieta zawierajaca potrzebne do regeneracji i rozbudowy skladniki odzywcze, witaminy mineraly i w miare mozliwosci suplementy.
Zajzyjcie do dzialu Alternatywna droga (treningi dla trenujacych na bez koksu).
A jezeli myslicie inaczej (poczatkujacy) to mozecie wyprubowac trening arnolda 6 razy w tyg kazda grupa miesniowa 3 razy na tydzien i zobaczycie czy wytrzymacie 3-4 tygodnie a jak wytrzymacie napiszcie jakie postepy osiagneliscie. Oczywiscie bez koksu i najlepiej na zayebistej diecie wegetarianskiej.
Acha kulturysci naturalni- zdaza sie ze nie sa wcale naturalni bylo o tym w fachowych pismach i ci co troche w zyciu poczytali prasy branzowej wiedza o co chodzi.
W latach 50-60 kulturysci trenowali 3 razy w tygodniu i np w USA pierwszy zwycięzca mr Olympia Lary Scott bral 10 mg dianabolu dziennie . Potem za czasow arnolda brali 45 mg dianabolu, primabolan nandrolon i pewnie inne anaboliki a twierdzili ze swoje niesamowite sylwetki osiagneli trenujac 6 razy w tygodniu po 4 godziny albo wiecej i 3 razy w tyg kazda grupe miesniowa (co dla mnie wydaje sie zwyklym klamstwem . arnold w swojej autobiografi pisze ze jak byl w wojsku to trenowal 8 godzin dziennie kazdego dnia i mial super przyrosty)
Obecnie w czasopismach mozna przeczytac ze zawodowcy trenuja 2 razy dzienie po 1 - 1,5 godziny przez 5-6 dni w tygodniu kazda grupe miesniowa na odzielnym treningu, wspomagaja sie tym czym sie da- kazdy koks, ktory pomoze, dieta i najlepsze suplementy, 10 i więcej godzin snu na dobe.
Wiec jak ktos trenuje bez koksow musi uwazac na to aby sie nie przetrenowac - czyli wrocic do podstaw- trening 3-4 razy w tygodniu po 45-60 minut, podstawowe cwiczenia, duzo odpoczynku, dieta zawierajaca potrzebne do regeneracji i rozbudowy skladniki odzywcze, witaminy mineraly i w miare mozliwosci suplementy.
Zajzyjcie do dzialu Alternatywna droga (treningi dla trenujacych na bez koksu).
A jezeli myslicie inaczej (poczatkujacy) to mozecie wyprubowac trening arnolda 6 razy w tyg kazda grupa miesniowa 3 razy na tydzien i zobaczycie czy wytrzymacie 3-4 tygodnie a jak wytrzymacie napiszcie jakie postepy osiagneliscie. Oczywiscie bez koksu i najlepiej na zayebistej diecie wegetarianskiej.
Acha kulturysci naturalni- zdaza sie ze nie sa wcale naturalni bylo o tym w fachowych pismach i ci co troche w zyciu poczytali prasy branzowej wiedza o co chodzi.
...
Napisał(a)
Ewolucja metod treningowych w bb
W latach 50-60 kulturysci trenowali 3 razy w tygodniu i np w USA pierwszy zwycięzca mr Olympia Lary Scott bral 10 mg dianabolu dziennie . Potem za czasow arnolda brali 45 mg dianabolu, primabolan nandrolon i pewnie inne anaboliki a twierdzili ze swoje niesamowite sylwetki osiagneli trenujac 6 razy w tygodniu po 4 godziny albo wiecej i 3 razy w tyg kazda grupe miesniowa (co dla mnie wydaje sie zwyklym klamstwem . arnold w swojej autobiografi pisze ze jak byl w wojsku to trenowal 8 godzin dziennie kazdego dnia i mial super przyrosty)
Obecnie w czasopismach mozna przeczytac ze zawodowcy trenuja 2 razy dzienie po 1 - 1,5 godziny przez 5-6 dni w tygodniu kazda grupe miesniowa na odzielnym treningu, wspomagaja sie tym czym sie da- kazdy koks, ktory pomoze, dieta i najlepsze suplementy, 10 i więcej godzin snu na dobe.
Znałeś ich ? rozmawiałeś z nimi? wiedziałeś co brali, jak ćwiczyli ? To ze oni brali 10 50 lub 100mg metki to możesz między bajki wsadzić. Wątpię aby ktokolwiek wiedział co brali najlepsi. Wyobrażasz sobie ze np coleman radzi co ma brać cutler dla lepszych efektów ? Albo Arnold by radził ferrigno co zrobić aby uzyskać lepsze efekty ? Wątpię aby nawede franco wiedział dokładnie co brał Arnold i odwrotnie.
PS: Wyobrażasz sobie np takie coś że mclaren udostępnia dokumentacje techniczną aut ferrari ?
Na takim poziomie się ukrywa rzeczy dzięki którym się doszło na szczyt i się na nim jest ażeby być na nim jak najdłużej.
Zmieniony przez - pysio12345 w dniu 2008-05-13 23:03:24
W latach 50-60 kulturysci trenowali 3 razy w tygodniu i np w USA pierwszy zwycięzca mr Olympia Lary Scott bral 10 mg dianabolu dziennie . Potem za czasow arnolda brali 45 mg dianabolu, primabolan nandrolon i pewnie inne anaboliki a twierdzili ze swoje niesamowite sylwetki osiagneli trenujac 6 razy w tygodniu po 4 godziny albo wiecej i 3 razy w tyg kazda grupe miesniowa (co dla mnie wydaje sie zwyklym klamstwem . arnold w swojej autobiografi pisze ze jak byl w wojsku to trenowal 8 godzin dziennie kazdego dnia i mial super przyrosty)
Obecnie w czasopismach mozna przeczytac ze zawodowcy trenuja 2 razy dzienie po 1 - 1,5 godziny przez 5-6 dni w tygodniu kazda grupe miesniowa na odzielnym treningu, wspomagaja sie tym czym sie da- kazdy koks, ktory pomoze, dieta i najlepsze suplementy, 10 i więcej godzin snu na dobe.
Znałeś ich ? rozmawiałeś z nimi? wiedziałeś co brali, jak ćwiczyli ? To ze oni brali 10 50 lub 100mg metki to możesz między bajki wsadzić. Wątpię aby ktokolwiek wiedział co brali najlepsi. Wyobrażasz sobie ze np coleman radzi co ma brać cutler dla lepszych efektów ? Albo Arnold by radził ferrigno co zrobić aby uzyskać lepsze efekty ? Wątpię aby nawede franco wiedział dokładnie co brał Arnold i odwrotnie.
PS: Wyobrażasz sobie np takie coś że mclaren udostępnia dokumentacje techniczną aut ferrari ?
Na takim poziomie się ukrywa rzeczy dzięki którym się doszło na szczyt i się na nim jest ażeby być na nim jak najdłużej.
Zmieniony przez - pysio12345 w dniu 2008-05-13 23:03:24
Pane moderatore, prose ne ubija tematu
To se ne da!
...
Napisał(a)
wiecie, że przez takie kłamstewka dotyczące sterydów i treningu wiele ludzi ma nieprawidłowy pogląd na kulturystykę i TS? nawet nie wiecie ile szarej masy myśli, że aby być takim jak Coleman lub cisnąć 400kg na płaskiej, trzeba ćwiczyć codziennie kilka godzin . potem niektóre z tych leszczyków zaczynają ćwiczyć bez uprzedniego uzupełnieniu braków w wiedzy i bardzo szybko odnoszą jakieś kontuzje. a potem ludzie mówią, że ćwiczenia siłowe są zue .
...
Napisał(a)
Zgadza się. Znaczna większość osób nie znających się na treningu siłowym postrzega każdego bardziej umięśnionego człowieka jako koksa, a to za sprawą kulturystyki zawodowej i ogólnie dopingu obecnego w sporcie...
...
Napisał(a)
Pysio12345 nie wziąłem tego z wlasnej glowy -powoluje sie na magazyn Musclemag i Grega Zulaka i innych autorow- mój błąd bo nie podałem źródła informacji. Informacje w czasopismach czesto sa nie dokonca prawdziwe ale napewno jest w tym czesc prawdy wiec sie odrazu nie unos i nie krytykuj wszystkiego. Ale oczywiscie masz duzo racji i tak naprawde zaden zawodnik nie przyzna sie do konca co bierze i ile albo bedzie nawet sciemnial ze robi pewne rzeczy po to aby wprowadzic konkurencje w błąd.
Chodzi o to co jest faktem ze odkad pojawily sie koksy (doping) w kulturystyce i innych sportach dawki i wybor wspomagania jest coraz szerszy co wplywa na coraz wyzsze wyniki- wieksza masa, lepsza rzezba, poprawa proporcji przez np umiejetnie wstrzykiwany synthol. A na poczatku wystarczal sam dianabol (w muscle napisali ze lary scoot przyznal sie do brania 10 mg dziennie- kto wie czy nie ladowal dodatkowo np. testosteronu w zastrzykach)
Chodzi o to co jest faktem ze odkad pojawily sie koksy (doping) w kulturystyce i innych sportach dawki i wybor wspomagania jest coraz szerszy co wplywa na coraz wyzsze wyniki- wieksza masa, lepsza rzezba, poprawa proporcji przez np umiejetnie wstrzykiwany synthol. A na poczatku wystarczal sam dianabol (w muscle napisali ze lary scoot przyznal sie do brania 10 mg dziennie- kto wie czy nie ladowal dodatkowo np. testosteronu w zastrzykach)
...
Napisał(a)
Co do treningu pewne jest jedno ze kazdy ma inny organizm- i kazdy na pewnym etapie doswiadczenia sam musi wiedziec jaki program treningowy, jaka dieta i jakie suple dzialaja najlepiej.
...
Napisał(a)
I po to sa rozne metody treningowe zeby prubowac ktora najlepiej sie sprawdza u danego osobnika i po to aby nie doszlo do stagnacji- co 6-8 tyg mozna cos zmienic w treningu aby dac nowe bodzce do rozwoju.
Poprzedni temat
Mr.olympia lista zawodnikow
Następny temat
ARNOLD RADZI I UCZY
Polecane artykuły