Jakie ćwiczenie?

No wiec ćwiczę na własnej siłowni. Posiadam gryf, sztangielki, ławkę prostą, oraz duża ilość obciążenia. Potrzebuje jakiegoś dobrego ćwiczenia na mięśnie najszersze grzbietu(chyba motyle sie na to woła:P). Ćwiczenie które mógłbym bez problemu wykonywać przy moim sprzęcie, oraz które nie obciążało by kręgosłupa. Dodam jeszcze, że ćwiczę już od dość dawna.

PS: Najlepiej żeby było to ćwiczenie równo rozwijające oba mięśnie (prawy i lewy), gdyż wydaje mi sie, że prawy rozwija mi sie nieco szybciej.

Rób wiosłowanie sztangą, martwy ciąg. Zobacz tutaj:
http://www.kulturystyka.pl/atlas/

Ale i tak najlepszym ćwiczeniem na najszerszy jest podciąganie na drążku z nachwytem.


Pozdro...

A masz drążek?

Jeżeli nie to - wiosłowanie sztangą szerokim nahcwytem.

Tak, mam drążek, jednak mięśnie te mam widocznie jeszcze zbyt mało rozwinięte gdyż nie potrafię wykonać większej ilości podciągnięć...

A ile razy się podciągniesz nachwytem? Szerokim ?

Próbowałeś robić podciąganie z przeciwwagą? --> pomagasz sobie nogami albo ktoś pomaga Ci się podciągac.

Około czterech razy. A jeśli chodzi o pomocnika to raczej nie mam takiej osoby w siłowni:P

To próbuj pomagać sobie nogami.

Myślałem nad kupnem wyciągu górnego, ale to jednak kosztuje.
W jaki sposób mogę pomagać sobie nogami?

POdkładasz ławeczkę/krzesło pod drązek. I leciutko pomagasz sobie nogami.

jw. albo popros kogos aby ci przytrzymal stopy

pozdro