Czyli reasumujac prosil bym kogos o napisanie planu treningowego rozlorzonego na 2 dni i o dobranie cwiczen w jak najmniejszym stopniu obciazajacych stawy lokciowe, moze zamiast sztang i hantli korzystac raczej z maszyn\wyciagow, a i nog nie mam zamiaru cwiczyc.
ps. mam jeszczw 1 pytanie odnosnie rozciagania, te cwiczenia z forum sa raczej dobrze opisane ale nie wiem zabardzo czy wykonywac np dane cw rozciagajace na daną partie w jednej seri czy w kilku i czy powturzenia wykonuwac tez w jakiejs okreslomej ilosci czy np do momentu pieczenia, nurtuje mnie to juz od dawna.
ps2. chcial bym sobie czyms pomuc w mojej walce o lepsze jutro, mysle ze lekarz bez problemu przepisze mi b12 i teraz pytanie o ile amp prosic (10 - 15?) i jak czesto mozna powtarzac klucie nią, czy negocjowac cos mocniejszego np dece? Z tym moze byc problem ale strasznie dlugo sie mecze wiec jestem juz naprawde zdeterminowany, najpierw chyba sprobuje z tym b12 ale jak nic nie pomoze to zarzadam czegos lepszego .
PROSZE O POMOC !!!
"RUTKOWSKI PATROL"
"Każda zbrodnia powinna zostać wykryta a jej sprawca ukarany"
>>> Maszeruj albo giń <<<