TEN-SHIN / Dziennik (TS)/ Trojboj Silowy - metoda 6x6

Wuchta - ano nie można mieć wszystkiego.Biorę pod uwagę możliwość że coś tam ruszy ostro do przodu i coś się zatrzyma.

Senegroth - widać Twoje nauki na marne nie idą.Mimo to na dniach napiszę kolejnego,krótkiego maila z prośbą o weryfikację bo od 4x4 do 2x2 już będą inne ćwiczenia i chcę poznać Twoje zdanie

Russell - martwy to dopiero będzie ładny Jak się gdzieś nie wykoleję podrodze to w czerwcu powinna pęknąć sztanga A jak nie pęknie w MC to się nie pogniewam jakby, dajmy na to,w siadach pękła

Progresik jest to super. Najważniejsze aby systematycznymi małymi krokami do przodu. Jest bardzo dobrze a będzie jeszcze lepiej. Tak trzymaj.
Pozdrawiam.

Dziś odbył się pierwszy trening II etapu metody 6x6 a w zasadzie już 5x5. Prezentuje się to następująco:

Przysiad 50/10, 65/8, 80/6, 90/2, 102,5/5x5
Wolne siady 80/4x4
Uginanie nóg 95/3x8
Przywodziciele 115/3x8
Brzuch
Wyciskanie na barki 40/8 50/6 60/6

Przysiad - +5kg - doskonały trening. Naprawdę ciężko było tylko w ostatniej serii choć we wcześniejszych lekko nie szło. Pierwszą serię dosłownie zmiotłem!Tak mnie energia rozpierała!

Wolne siady - +2,5kg - Trochę się bałem ciężaru bo nogi zmęczone ale w każdej serii maksymalna koncentracja i ogień w górę.Jestem bardzo z siebie zadowolony.I pomyśleć że w zeszłym roku nie wstał bym z tym ciężarem ani razuTu może być tylko lepiej!

Uginanie nóg,przywodziciele - +2,5kg i +5kg - ciężar już konkretniejszy ale wciąż na miarę moich możliwości.

Wyciskanie na barki - lekko,jakby kto pytał to robiłem

Bardzo udany trening.Jeden z najlepszych.Walka była ale zakończona sukcesem.Liczę, że kolejne treningi też będą udane.Żałuję tylko, że w pośpiechu zapomniałem aparatu zabrać bo bym filmiki porobił.Postaram się wziąć aparat w czwartek i sobotę.No i od nowego tygodnia to sobie aparat przyspawam do plecaka żeby nie zapomnieć.Oj będzie się działo!

Brawo dobrze jest. Czasami trzeba stanąć, a nawet się cofnąć, żeby móc dalej iść

Wuchta - dziękuję za wsparcie.Ano idzie małymi kroczkami do przodu ale suma sumarum nazbiera się w ciągu roku tych kilogramów.Zresztą nie mam 17 lat żeby notować gwałtowne progresy,wszystko już trochę wolniej przebiega. Ale Senegroth mi kiedyś napisał że jeden z czołowych trójboistów(chyba Szymkowiak) też zaczął przygodę z TS koło 30-tki i proszę,do czego doszedł Jeszcze pokażę młodzieży co wuja Ten-Shin może. A część tego co mogę, pokażę jutro.Niespodziewanka

Pan Roman Szymkowiak z tego co się orientuję ciągnął na treningu 390kg przy wadze 90kg nic tylko pozazdrościć takiego ciągu. Hmmm kiedyś też będzie trzeba pomyśleć o czterech paczkach

Senegroth - również dziękuję za wsparcie
Dżizas Krjast - 390kg ... kręgosłup z tytanu a prostowniki ze stali.Normalnie Robocop...Ciekawe czy coś trenował zanim zaczął przygodę z TS. Jeżeli nie to jestem ciekawy jak odnalazł się w tym sporcie. No bo skąd miał niby wiedzieć że któregoś dnia pociągnie ponad 4-krotność swojej wagi?!
Kiedy zaczynasz szykować się do Białegostoku?

No z przygotowaniami to trochę lipa, bo wychodzi na to, że do MPJ mam 3, góra 4 treningi. Jutro siady, w piątek ławkę(może juz w koszulce jak doszły), w poniedziałek ciąg i może w środe za tydzien lawkę żeby spróbować opanować koszulkę, ale nie wiem czy przez dwa treningi się nauczę. W kazdym razie będę walczył...hihi 120kg jakbym pocisnął to by było Jutro na siadach jak trener i siły pozwolą to wstanę 180

Sene ty ich tam na mistrzostwach zmieciesz z taką siłą

Wiesz, podnieść na treningu to jedno, a zaliczyć na zawodach to drugie. A rywali raczej będę miał bardzo mocnych i poza zasięgiem. Tegoroczny vice mistrz Polski seniorów(tak seniorów, mój rocznik!) o ile będzie startował to wykręci koło 570kg! Ja realnie patrząc widzę siebie tak 180 105 225 do kupy 510. Ewentualnie koszulka jak pomoże(o ile ją opanuję) to trochę dojdzie no i może w siadzie troszkę więcej zrobię. Jak mi się uda 3 miejsce zająć to będę naprawdę szczęśliwy