Szacuny
119
Napisanych postów
28242
Wiek
35 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
125433
Ja jestem zdania,że jak to dziewczyna zaczyna i leci z łapami do faceta,to trzeba ją także jak faceta potraktować. Sama się prosi.
Chociaż na początku można przytrzymać,laski zwykle lecą najpierw z pazurami. Myślę,że na większość dziewczyn w tym momencie wystarczy przytrzymanie,zablokowanie "ciosu" i słowne wytłumaczenie. Jak dalej się sadzi to z liścia, cokolwiek, żeby się ogarnęła.
Szacuny
25
Napisanych postów
2687
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
52673
shula - Obrona przed napastnikiem, niezależnie od tego jakiej jest płci, to normalne zachowanie człowieka. Słabością jest dawanie się bić. Komukolwiek, z jakiejkolwiek przyczyny.
Jestem podobno człowiekiem bardzo inteligentnym, ale życie Mnie nauczyło że w samoobronie liczy się szybkie podejmowanie decyzji i na przemyślenia nie ma czasu.
W opisanej sytuacji nie miałbym więc ochoty na dociekiwanie czy dana pani wypiła o jednego drinka za dużo, czy ma okres, czy może jest narkomanką na głodzie lub może sfrustrowaną businesswoman po 40ce której znowu coś w sferze prywatnej nie wyszło.
Leci z łapami = przesadza = zbierze w ryj.
To czy ma cycki czy nie do równania nie wchodzi.
"Real niggers do what they wanna do, bitch niggers do what they can do"
Szacuny
5
Napisanych postów
1031
Wiek
32 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
9023
Ja miałem tak, że kiedyś mnie takie 3 dziewczyny wyzywały i odrazu zaznaczam nie były to jakieś damy 3 razy ostrzegałem, ze uderze no i zawsze to było odszczekiwane i wyśmiewane no i za trzecim razem złapałem jedną no, ale zaczęła przepraszać więc puściłem, na nastepnej przerwie (było to w szkole) ponowiło sie to, i tym razem złapałem inną, ta najgorszą i jej wywaliłem licha, a tu ona mi oddała dosyć mocno, troche sie zdziwiłem i trzasnąłem ją porządniej no i tutaj nauczyciel zauważył akcje i mnie do pedagoga, że to ja jestem tym złym no, ale co miałem zrobić myślę, że dobrze zrobiłem lecz uważam, że powinienem ją mocniej trzasnąc, żeby się wreście nauczyła, bo potem to sie znów powtarzało :-/ dałem sobie z tym spokój i one w końcu tez
Szacuny
5
Napisanych postów
1031
Wiek
32 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
9023
No własnie
No i nie to, że chciałem uderzyć za wyzwiska, bo to były takie dziewczyny, że tak powiem gorsze, no i same mnie też straszyły, że mam wpie... jak coś odpowiedziałem im itp ale dopiero pozniej zmadrzałem i postanowiłem takie coś olewać ale jak juz wtedy sie za to zabrałem to było trzeba naprawdę raz a porządnie przyj...
Szacuny
4
Napisanych postów
1922
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
7236
Bazz78.przyznaję nie jestem expertem w walce z kobietami,bo nie walczę z nimi.miałem tylko dwie sytuacje w pracy na bramce.jedna zaczęła się typowo,facet pijany wywołał bójkę w klubie,więc go z kolegą grzecznie wyprosiliśmy,przy wyjściu z klubu z innym kolegą i chyba jego laską zaczął nas atakować.skończyło się to dla ich trojki na ziemi.bez bicia.
drugi raz byłem zaatakowany przez jakąś dziewczynę,co to podobno trenowała.jak się później dowiedziałem muay thai.
i tak samo obeszło się bez ciosu z mojej strony.
na treningach sparowałem z gościami,tylko jak laski miały egzaminy to czasami z braku partnerek dostawały mnie za sparingpartnera. laski trenujące po 8,10 lat.i wiem co to siła laski,nawet dobrej,a co to siła faceta.bez porównania "faceci".
dla mnie jesteście wszyscy słabe dzieciaki.
"odrobina aromatu zawsze pozostaje na ręce która podaje ci różę"
Szacuny
870
Napisanych postów
3421
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
30614
spoko to ja Ci cos opowiem
jest dyskoteka dziewczyna podchodzi do bramkarza i wyciąga kase bramkarz do niej dowód a ona ze nie ma a on no to nie wchodzisz po czym ona zaczęła go wyzywać od koksów pustaków itp do tego podeszła i napluła mu w twarz (dobra suka) zgadnij jak to sie skończyło? ;)
przyjechała erka no i musieli ja podnosić z gleby z roz***ana kichawa no i co źle zrobił? ;->
brawa dla tego bramkarza
Szacuny
14
Napisanych postów
1016
Wiek
33 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
7338
Wiele dziewczyń wychodzi z założenia, że nawet jeśli cie uderzy to nie masz prawa jej oddać... błąd. Atakuje bo ma pewność, że nie oddasz, a jesli uderzysz to znaczy że jesteś cham Więc kiedy ona uderzy to jest w porządku?! To jest wykorzystywanie takich sytuacji z premedytacją
Facet nie jest szmatą, żeby nim pomiatać
Zmieniony przez - Zixy w dniu 2008-03-23 20:53:43
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno kiedy umrzesz...
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
To ja proponuje tak : Najpierw blok, jeżeli atak trwa nadal blok, kolano 3razy w brzuch(lub jaja...o f*** przeciwnik ich nie ma:D), 2 razy w głowe, dzwignia o ile znasz jakas połóż agresora na ziemi i wykręć ręke(patrz. w razie konieczności złam:D). Szczerze to i ja miałem za młodu podobny problem wtedy nie zareagowałem....i żałuje, ale potem poszedłem potrenowałem i wszystko mogę zwalić na odruchy bezwarunkowe:D. Panowie i Panie prawda jest taka że napastnik to napastnik kim kolwiek jest, czy pies, czy człowiek , czy wiewiróka, zasada jest prosta postaraj się obezwładnić i nie zabić:D