Niewielkie dawki kreatyny poza cyklem

Witam
Od niedawna prowadzę dietę na masę i regularnie ćwiczę, jednak początki są trudne, na treningach często brakuje mi siły, a po zakończeniu łapią mnie zakwasy. Kreatyna jak wiadomo gromadząc energie w mięśniach przeciwdziała przed wczesnemu zmęczeniu i wpływa na ogólna wydolność organizmu jednak nie chciałbym od razu zaczynać od cyklu na kreatynie, myślałem natomiast o przyjmowaniu niewielkich dawek kreatyny po treningu (jeśli na porcję składa się np. 4 kapsułki to przyjąć 1 lub 2). Moje pytanie brzmi czy takie przyjmowanie kreatyny podniesie moją siłe (chociaż częściowo nie chodzi mi tu o duże przyrosty jak przy cyklu), jeśli nie będę przyjmował pełnych dawek to czy będę mógł brać ją dłużej niż 6 tygodni, oraz jesli w przyszłości zacznę swój pierwszy cykl na mono (pierwszy ponoć jest najsilniejszy) to czy nie przyniesie mi on słabszych efektów ponieważ brałbym już wcześniej kreatynę, myślałem też o zastąpieniu kreatyny czyms innym np. glutaminą albo samym Hmb?
Czekam na odpowiedzi oczywiście z góry dziękuje

-zdania sa podzielone, ja osobiscie uwazam ze pomiedzycyklami nalezy wyeliminowac dodatkowa suplementacje kreatyną, gdyz moze to pozniej skutkwoac gorszymi efektami na cyklu kreatynowym. z drugiej strony dawka 1 - 2g tylko w dni treningowe to dawka mala i niby na chlopski rozum znaczenia w w/w kontescie miec nie powinna. malo tego - sa osoby ktpore pomiedzy cyklami kreatynowymi stosuja (tylko w DT) no-boostery majace w skl kreatyne (ok 4g) i chwala sobie takie rozwiazanie.


-kreatyny nie da sie zastapic.

Ok. ale czy takie dawki 1 do 2g tylko w dni treningowe przyniosą jakies efekty czy to jednak zbyt mało

nie wiem. raczej - minimalne. choc ja w cyklu kreatynowym bralem 4g mono na dobe i bylem zadowolony.

Obecnie coraz praktyczniejsze są cykle złożone z 6-7 g kreatyny na porcje w cyklu 6-8 tygodniowym z coraz bardziej złożonych stacków i dodatków. Ja osobiście bym nie brał tak małych dawek, nawet 2 g po treningu to i tak dużo lepiej sobie odpuścić takie babranie, im bliżej wartości 5 tym gorzej, już lepiej rozłożyć normalne 5 g na 4 porcje dziennie, podejrzewam,że zrobiłbyś przyzwoity cykl nie wchodząc jednocześnie na pełne dawki.Co do regeneracji to polecam aminokwasy w większych dawkach i dużo snu:) a najlepiej nitro z animala w saszetkach, konkretna regeneracja nawet na najgorszy ból nawet przy minimalnym stosowaniu, drogo ale sprawdzone

Ananda jeśli będe brał mono w kapsułkach po 1250mg to polecasz żebym wział po jednej kapsułce 4 razy dziennie, jak pisałem na początku to chciałem kreatyną podnies sobie sile ale przy tym biorac male dawki nie zaczynac cyklu bo czytalem, że odradzane jest branie kreatyny niedługo po rozpoczęciu regularnych treningów i diety, poyrzebny jest chociaz 4 miesiecny staż i stagnacja w rozwoju masy

Głupie gadanie,że kreat na 1 cykl jest zła, każdy chce czegoś na rozkręt w treningach, lepiej się ćwiczy i sama świadomość, że coś się bierze pomaga:) nie słuchaj głupawych teorii, nie umrzesz od kreatyny bo wziąłeś ją na 1 cykl, ani nie będziesz miał gorszych wyników w przyszłym roku, bo wziąłeś krete na 1 cykl.Jakby każdy się stosował do wszystkiego co piszą to można by mówić o porządku świata, albo niewoli. Proponuje zrobić odrazu cykl 30-40 dniowy nie baw się w małe dawki, bo nie ma sensu.

Aha, jest w tym sporo prawdy czasami sama świadomość tego ze cos bierzesz silniej na ciebie dziala niz te suple w sumie to glownie obawiałem sie tego ze efekty po kreatynie beda mniejsze jesli zaczne ja brac od poczatku a dorzucil bys jescze jakiegos supla do mono czy na razie sama kreta wystarczy

ps: tak wogole to dzieki za pomoc

nie rozumiem frazy "kreatyna na pierwszy cykl jest zla". ja znam dwa rodzaje cyklu w wypadku zmagan masowych/silowych, cykl kreatynow i cykl na SAA. wiec robiac cykl (przynajmnij w tym dziale) oznacza to zazwsze cykl kreatynowy. nigdy sie nie spotkalem by ktos na pierwszy cykl kreatynowy odradzal kreatyne.


moim zdaniem zaczynanie od kreatyny jest bledem z tego powodu, ze biorąc coś przenosimy naszą uwagę na ten wlasnie suplement, a najpierw powinno wyrobic sie dobre nawyki, nauczyc sie cwiczyc i jesc i tutaj postawic srodek ciezkosci, zamiast jarac sie proszkiem czy kapsami jedzonymi po treningu. ja odradzam rzucanie sie z marszu na kretke, ale nie jest to zalecenie sztywne, jak ktos chce - prosze bradzo niech robi jak uwaza. w moim przekoananiu wyrobienie podstaw jest priorytetowe, a suplementy wcale nie ulatwiaja tego zadania.

Z tym się zgodzę jesli nie znamy zasad żywienia oraz nasza wiedza o treningu kuleje suple nam nie pomoga, zaczynamy sie skupiać tylko na nich zapominamy o prawidłowej diecie i ćwiczeniach, które są ważniejsze a od supli oczekujemy niesamowitych efektów, które nie przychodza.
Jednak do takiej grupy ludzi sie nie zaliczam mam ta świadomosc ze bez odpowiedniego odzywianianie ani treningow efektów nie bedzie, także o diecie z pewnoscia nie zapomne a suple traktuje jako przyspieszacze, które moga pomoc ale nie klade na nich naajwiekszego nacisku.

miesc swiadomosac ze cos jest wazne, a naczyc się z tego korzystac - to dwa odmienne zagadnienia, do tego drugiego potrzeba po prostu czasu. jesli uwazasz ze masz ten etap za sobą - bierz kreatynę z czystyum sumieniem