Pon
Klata:
-Wyciskanie sztangi na ławce płaskiej 12-10-8
-Wyciskanie sztangietek na ławce skośnej 12-10-8
-Rozpiętki na ławce skośnej(żeby pobudzić górę klaty bardziej) 12-10-8
Bicek:
-Uginanie ramion ze sztangą łamaną stojąc 12-10-8
-Uginanie ramion przy oparciu łokcia o ławkę rzymską(mam nadzieję że wiecie o co chodzi) 3 x 12
Śr
Plecki:
-Podciąganie na szerokim drążku 12-10-8(chyba że dam radę więcej)
-Przyciąganie końca sztangi do klatki 12-10-8
-Podnoszenie tułowia z obciążeniem na ławce rzymskiej(16 lat wiec MC odpada) 12-10-8
-Sztrugsy stojąc sztangietkami 3 x 12
Tric:
-Prostowanie ramion na wyciągu 12-10-8
-Prostowanie ramienia ze sztangietką w opadzie tułowia 12-10-8
Piątek:
Nogi:
-Przysiady ze sztangą na barkach 12-10-8
-Prostowanie nóg na maszynie 3 x 12
-Uginanie nóg na maszynie 12-10-8
-Wspięcia na palce na maszynie 3 x 10(duże obciążenie)
Barki:
-Wyciskanie żołnierskie 12-10-8
-Unoszenie ramion bokiem w górę na maszynie(czy lepiej sztangietkami?) 12-10-8
-Na tył barków wyciąg dolny między nogi i unoszę wyprostowane ręce przed siebie 12-10-8
Jak widać jest tutaj mania 12-10-8, zastanawiam się czy to dobrze, ale ja jeszcze padawan jestem przy was Staż ledwo pół roku. No więc tak, bo teraz jest zagadka: trenuję na masę, jest dieta +1000 kalorii, która już była sprawdzana i wygląda że jest ok, z budowy mezomorfik o potężnej budowie(patrząc na innych mezomorfików i ekto, mało tłuszczu ale generalnie umięśniony), no dobra niby wszystko cacy - ale ta masa stoi w miejscu(nie no dobra ostatnio 20 deko przytyłem ), siła też za bardzo nie chce sie dygnąć(chociaż na niektórych partiach powolutku idzie, jednak klata, nogi - stoi jak betonowa ściana). No i teraz co zmienić w tym planie co by tej siły trochę uświadczyć i żeby ta cholerna masa zaczęła iść w przód... Najlepsze jaja są z tym że wizualnie moje rozmiary się zwiększają a waga stoi i już nie wiem o co chodzi. Moim głównym celem jest przede wszystkim masa - duża masa, ale na sile też bardzo mi zależy, dlatego proszę o rady