Szacuny
2
Napisanych postów
74
Wiek
36 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
2143
Siema.
Mam pewien problem a mianowicie
rozciągam sie juz dluzszy czas. Szpagaty opanowalem w miare :) ale za nic nie moge kopnac wysokich okreznych. Poprostu blokuje mi noge i czuje lekki ból.
Moze to dlatego ze rozciagalem sie tylko "statycznie" ?
Moze zna ktos jakies cwiczenia dzieki ktorym mozna wysoko kopac okrężnie.
Pozdrawiam.
Szacuny
6
Napisanych postów
195
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
905
no jak dla mnie to normalka - tez tak kiedys mialem. Moim zdaniem chodzi o miesnie nog i bioder, ktore trzeba sobie po prostu wyrobic i stawy (tez biodra).
Jak bedziesz chodzil na treningi i sie rozkopiesz, to zaczna ci wychodzic - zobaczysz. Tylko cierpliwosci.
Szacuny
91
Napisanych postów
8680
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
31712
jeżeli jesteś aż tak rozciągnięty, że robisz szpagaty, to jedynym problemem może być niewłaściwa technika. Może nie skręcasz dostatecznie stopy? Może nie pracujesz biodrem? Obejrzyj szkoleniówki w postach podwieszonych o kicku i MT. Niewykluczone, że dzięki nim zidentyfikujesz błąd. No i przede wszystkim pogadaj z trenerem. W końcu to jego zadanie, żeby Cię nauczyć poprawnie kopać.
"Energia przepływa, nie powinna stać.
A stoi gdy wątpisz w tę energię.
Musisz więc za energią nadążyć, nadążyć za siłą.
Wówczas jesteś z siłą w harmonii."
Szacuny
12
Napisanych postów
4405
Wiek
5 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
46052
Szpagat niekoniecznie przekłada się na wysokie kopnięcia, bo na to składa się więcej czynników, przede wszystkim ruchomość stawów biodrowych. Niestety niektórym wysokie kopnięcia po prostu uniemożliwia budowa, może tak jest też w tym przypadku.
Upewnij się jednak czy nie próbujesz kopać na zamkniętym biodrze i dokręcasz stopę. Wysokie kopnięcia to bardziej dobra technika niż samo rozciągnięcie.
Zmieniony przez - searme w dniu 2007-10-03 09:54:17
"The wise win before the fight, while the ignorant fight to win."
Szacuny
91
Napisanych postów
8680
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
31712
jeżeli jesteś w stanie zrobić oba szpagaty, to wyklucza to niedostateczną ruchomość stawów biodrowych
"Energia przepływa, nie powinna stać.
A stoi gdy wątpisz w tę energię.
Musisz więc za energią nadążyć, nadążyć za siłą.
Wówczas jesteś z siłą w harmonii."
Szacuny
3
Napisanych postów
396
Wiek
36 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
8692
Searme raczej bym stwierdził że budowa ciała nie pozwala na zrobienie szpagatu a nie wysokich kopnięć... bo jak ktoś umie lub prawie umie szpagat to będzie umiał kopać wysoko, to zależy tylko od techniki i rozgrzania...
Albo jest nie rozgrzany, bo rozciągając się tylko statycznie bez rozgrzewki nie kopnie... i jak pisaliście, kopie nogą a nie biodrem i/lub nie skeca stopy.. może jeszcze nei robi troche zejścia w bok drugą nogą co jeszcze bardziej przeszkadza..
Szacuny
91
Napisanych postów
8680
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
31712
dokładnie. Ja np mam kiepską ruchomość stawów biodrowych i na zimno nie kopnę wyżej niż na wysokość ramienia. Po dobrym rozgrzaniu spokojnie kopnę zaś na głowę mimo, że przy moich stawach nie mam co marzyć nawet o nędznej imitacji szpagatu
"Energia przepływa, nie powinna stać.
A stoi gdy wątpisz w tę energię.
Musisz więc za energią nadążyć, nadążyć za siłą.
Wówczas jesteś z siłą w harmonii."
Szacuny
3
Napisanych postów
396
Wiek
36 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
8692
ja po rozgrzaniu kopne najwyżej na 180 i to z wysiłkiem i niezbyt technicznie... a na kogoś mojegoi wzrostu 176cm dałbym jakoś rade kopnąć... szpagat? nie ma co marzyc
Opanuj dobrze technike.. i Idź do trenera... po co on tam jest? za cos chyba płacisz co nie?
Szacuny
91
Napisanych postów
8680
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
31712
co do ćwiczeń dynamicznych to warto dodać wymachy nogami, byle po dobrym rozgrzaniu
"Energia przepływa, nie powinna stać.
A stoi gdy wątpisz w tę energię.
Musisz więc za energią nadążyć, nadążyć za siłą.
Wówczas jesteś z siłą w harmonii."
Szacuny
400
Napisanych postów
5586
Wiek
37 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
39451
Dla mnie troche dziwna sprawa...
Sam (pomimo ,ze sie nie rozciagam, moze troche tylk op otreningu) i z kopaniem juz dluzszy czas nie ma zbyt wiele wspolnego, spokojnie kopne na wysokosc swojej glowy (o szpagacie oczywiscie marzyc nie ma co w tym momencie). I u wiekszosci ludzi wyglada to wlasnie tak. Jak bym mial pomoc Ci w rozwiazaniu problemu, to powiedzialbym, ze jest tak: chcesz kopac wysoko, to zacznij kopac! Szpagat nie koniecznie musi sie przekladac na wysokosc kopniec (i odrotnie, co widac chociazby na moim przykladzie). Czyli cwicz jak najwiecej technik na treningach a oprocz tego rozciagaj sie dynamicznie.
Ile trzeba wlozyc pracy by najlepszym byc? Tysiace godzin, 300 poza domem dni...