a co z dieta w szkole???

ja do szkoły też zabieram szame w plastikowych pojemnikach, pamiętam jak kiedyś na chemii w ostatniej ławce otworzyłem puszke tuńczyka, serek wiejski i zacząłem to miksowac:) taki piękny zapach rybki rozszedł się po całej klasie...nigdy nie zapomnę jak się 3/4 klasy naraz odwróciło a nauczycielka powiedziała: "smacznego"...to co mogłem zrobic?? tylko ładnie podziękować:) powiem wam,ze serek wiejski + tuńczyk w sosie własnym (oczywiście bez tej wody) jest pyszny:) tylko trzeba czymś zapijać bo się można zapchac:)

kto mowil o batonikach
prysze bardzo ;p dzin dybry
https://www.sfd.pl/temat235664/
a tu macie cala gale posilkow wlasnej roboty pewnie tesh sie niekture nadadza do pojemniczka ;]
https://www.sfd.pl/temat204802/ 

ja nie moge podziwiam xD
SOG duchowy dla wszystkich nie krępujących się
odświeżam bo szkoły nastał czas ;/
ja osobiście mam wielki kłopot - nie wyobrażam sobie zabierać pojemnika
chyba obstawie przy żytnim razowym i jakiś owoc - powiedzmy banan bo dobrze głód zaspokaja.

Dla mnie nie przypal jest nosisz twaróg, ryz nawet kuraka gotowanego do szkoly ...xD a nawet i szejker mam ze soba i bialeczko...xD

Twaróg? Kazeiny na noc możesz dać.

Pojemnik nosiłem i nosić będę od 3września nawet 2 bo już w jeden się nie będę mieścić.

ale to co siadacie sobie na legalu na ławeczce wyciągacie pojemnik i szamiecie ? czy może na obiadowej idziecie elegancko do stołówki <lol> ?

no mam opory i nie wiem jak je przełamać...

Ja tez zaczne nosic, dzisiaj po silowni na przystanku autobusowym wszamal 4 jajka i 2 banany. Dwojka ludzi udawala ze nic nie widzi, ale jak wyrzucalem zoltka do kosza to => . W szkole pewnie bedzie podobnie, ale jak to juz ktos wspomnial "trzeba przyzwyczaic otoczenie". Pozdro dla wszystkich nie wstydzacych sie tego ze sa czynnymi uczestnikami tej naszej wedrowki i trzymaja sie swojej diety.

Mr Kleks siadasz w lawce na koncu zeby nie uswinic swoje...xD wyciagasz pojemnik szejker wode itp...xD no i jesz...xD kilka dni i juz wszyscy sie przyzwyczajaja...xD

na lekcji ? chyba żartujesz. ja jeszcze w LO jestem :P i to nie kiepskim :P
także mam dwa wyjścia, albo stołówka, albo przerwa. ani jedno ani drugie mi nie pasuje. dlaczego ten cholerny chleb sie nie nadaje :(

nie no na lekcji nie :) ja jestem w technikum ;) wiec to to samo :) tylko ja mam o tyle dobrze ze kazda klasa ma swoja klase i wiesz przerwa nie przerwa jestem w klasie wiec siadam w lawce i szamie xD