Witam wszystkich
Tematów podobnych było wiele , lecz są sprecyzowane pod troche innego typu problemy , więc prosze o z góry nie przekreślanie mojego problemu;p
Chodzi mi mianowicie o połączenie biegania z siłownią,tyle że nie zależy mi na zgubieniu kilku kg , tylko na złapaniu formy.Na siłowni ćwicze na "mase" 3 razy w tygodniu i rowniez 3 razy w tygodniu biegam (40-60 min).W dni które cwicze na silowni staram sie jeść mniej wiecej tyle ile trzeba, aby zapewnic dalsze postepy , lecz w dni ktore biegam zmniejszam liczbe weglowodanow i tego nie jestem pewnien, czy robie slusznie.Chcialbym aby byly jakies postepy w "rosnieciu" ,wiem ze jest to trudne uprawiajac rownoczesnie bieganie,ale niestety musze ,gdyz wiaze przyszlosc z wojskiem i sila rzeczy zalezy mi na dobrej formie.Prosze was o rady jak to wszystko polaczyc.Biegac moze wieczorem (po calym dniu jedzenia jest wiecej do spalenia i moze dzieki temu tyle "masy" nie spadnie ) , czy moze rano? W dni "biegowe" (biegam oczywiscie w dni wolne od silowni) jeść to samo co w dni gdy cwicze na silowni?
Zaznaczam , ze nie zalezy mi na schudnieciu , tylko na uniknieciu jak najmniejszych spadkow ,dlatego prosze was fachowcow ;p , o udzielenie rad , ktore mogly by mi pomoc w jednoczesnym przybieraniu na masie i dbaniu o forme. Mam do dyspozycji HMB i tu mam kolejne pytanie , czy w dni biegowe przyjmowac normalnie (rano, po treningu i wieczorem) czy moze jakies mniejsze dawki , a moze w ogole tego nie brac?
Jeszcze moje dane , moze sie przydadza : 17 lat , 85 kg , 1,5 roku cwicze intensywnie na silowni , od niedawna biegam
Z gory dziekuje za jakiekolwiek odpowiedzi
Pozdrawiam
Tematów podobnych było wiele , lecz są sprecyzowane pod troche innego typu problemy , więc prosze o z góry nie przekreślanie mojego problemu;p
Chodzi mi mianowicie o połączenie biegania z siłownią,tyle że nie zależy mi na zgubieniu kilku kg , tylko na złapaniu formy.Na siłowni ćwicze na "mase" 3 razy w tygodniu i rowniez 3 razy w tygodniu biegam (40-60 min).W dni które cwicze na silowni staram sie jeść mniej wiecej tyle ile trzeba, aby zapewnic dalsze postepy , lecz w dni ktore biegam zmniejszam liczbe weglowodanow i tego nie jestem pewnien, czy robie slusznie.Chcialbym aby byly jakies postepy w "rosnieciu" ,wiem ze jest to trudne uprawiajac rownoczesnie bieganie,ale niestety musze ,gdyz wiaze przyszlosc z wojskiem i sila rzeczy zalezy mi na dobrej formie.Prosze was o rady jak to wszystko polaczyc.Biegac moze wieczorem (po calym dniu jedzenia jest wiecej do spalenia i moze dzieki temu tyle "masy" nie spadnie ) , czy moze rano? W dni "biegowe" (biegam oczywiscie w dni wolne od silowni) jeść to samo co w dni gdy cwicze na silowni?
Zaznaczam , ze nie zalezy mi na schudnieciu , tylko na uniknieciu jak najmniejszych spadkow ,dlatego prosze was fachowcow ;p , o udzielenie rad , ktore mogly by mi pomoc w jednoczesnym przybieraniu na masie i dbaniu o forme. Mam do dyspozycji HMB i tu mam kolejne pytanie , czy w dni biegowe przyjmowac normalnie (rano, po treningu i wieczorem) czy moze jakies mniejsze dawki , a moze w ogole tego nie brac?
Jeszcze moje dane , moze sie przydadza : 17 lat , 85 kg , 1,5 roku cwicze intensywnie na silowni , od niedawna biegam
Z gory dziekuje za jakiekolwiek odpowiedzi
Pozdrawiam