Jestem potworem pomozcie

CZESC Na wstepie zaznacze ze jestem tu pierwszy raz wiec prosze o wyrozumialosc.
Mam wielki problem
Nigdy nie bylam szczuplutka ale teraz to juz jest tragedia
MAm 23lata 165cm wzrostu i UWAGA 93kg
Tak wiem lapiecie sie za glowy !!!
3 miesiace temu urodzilam 2 dziecko i niestety zostalo mi sie tluszczu "troche" Juz po pierwszym dziecku mialam problem ale nie zdolalam nic zgubic bo bardzo szybko zaszlam w 2 ciaze.
Wyglada to tak :
Duze oklapniete piersi
Obwisly brzuch z rostepami
Nogi troche zagrube
MAm "chodziarza" czy regularne cwiczenia np. 15minut dziennie pomoga cos?
Prosze o jakies rady chyba ze juz nie ma dla mnie szans????????

Hej mam pytanie czy orientujecie sie jakie są dobre kosmetyki wyszczuplające?
Teraz reklamują Garniera z aplikatorem na brzuch ,chciałabym kupić ,ale nie wiem czy to działa? Mam okropny cellulitis

P.s. no i może coś na rostepy (mam po ciąży ). To pytanie do "Mam"

Codziennie jakies 40-minutowy trening aerobowy.Przeczytaj 10 wskazowek zywieniowych i dostosuj sie do tego.Mozesz zakupic l-karnityne,zeby sie wspomoc psychicznie.Takie jest moje zdanie.
Istnieje mozliwsc wykupienia karnetu na silowni?
I jeszcze jedno - trzeba byc systematycznym,inaczej efektu nie bedzie.

Dzieki napewno zapoznam sie z tym wszystkim problem jest tylko taki ze mam bardzo malo czasu wiekszasc dnia poswiecam dzieciom a wieczorem to jestem taka zmeczona ze zmuszam sie ze wziasc kapiel.
Cwicze od tygodnia ale tylko po 15min.

Taki 15minutowy trening nic Ci nie da.
Lepiej,jakbys cwiczyla chociaz 3 x w tygodniu po 40 min.
Wierze,ze z malymi dziecmi jest ciezko i one tez pochlaniaja duzo energii

no ułożenie Diety zajmie ci chwile...
ale ułóż ją bilans na - i będzie dobrze!
Aeroby to podstawa! systematyczność! żadnego badziewia "wspomagaczy" nie kupuj :

10 rad żywieniowych! tylko woda mineralna, zielona herbata, Mięta (polecam osobiście :D)

i powodzenia

Przyłączam się. Bilans kaloryczny musi być ujemny, czyli więcej kalorii musisz spalić, niż dostarczyłaś w pożywieniu.
DIETA - to punkt nr 1... a potem długo długo nic. Niezmiernie ważna.
AEROBY-czyli chód, bieganie, stepery. Konieczne jest utrzymywanie tętna na poziomie 60-65% maksymalnego. Obliczasz tak: 220 - wiek= max Twoje tętno. Z tego 65%.
15 minut aerobów nie da kompletnie nic, jeśli mowa o odchudzaniu.
min 40-45min 3 x tygodniu.

Cóż. Bardzo ważną cechą jest cierpliwość. Zaciskasz zęby i brniesz przez to. Przy Twojej wadze zajmie Ci to naprawdę sporo czasu. Przede wszystkim skóra też musi się trochę ściągnąć, jak już schudniesz, a to się nie dzieje z tygodnia na tydzień.

Złote zasady:
1. DIETA.
2. ĆWICZENIA AEROBOWE na poziomie 65% max tętna.
3. CIERPLIWOŚĆ.

Innej drogi nie ma.


ps. młoda jesteś, więc skóra po odchudzeniu jeszcze się zejdzie

Zmieniony przez - Sąsiadwroc w dniu 2007-07-27 11:16:02

hmm a moze alternatywa byl by rowerek stacjonarny lub inny przyrząd tego typu. Mozna robic trening w domu.

A ten moj chodziarz podobny do Gazella nadaje sie ?

P.s. dzieki za wszystkie rady

Hm...sądzę, że mało kto tu się orientuje co to "chodziarz" albo Gazella.
Napisz jaśniej...

Zmieniony przez - Sąsiadwroc w dniu 2007-07-27 13:43:38

Taka forma aerobów napewno nei zaszkodzi..

Piszesz ze jesteś aktywna, zajmujes się dziećmi - to dobrze bo to raczej absorbujace zajęcie

Moim zdaniem kluczowe jest to co jesz. Nawet bez aerobów, w twoim stanie, odpowiedni adieta zdziałą cuda...

ptyanie tylko czy bedziesz wstanie trzymac dietkę...?

https://ssl.allegro.pl/item214215347_ogromny_chodziarz_z_licznikiem_gazelle_freestyle.html
Pogaje link (nie wiem czy mozna)tak wyglada moj chodziarz tylko ze nie ma raczek