wyciskanie leżąc coś dziwnego

Witam, od pewnego jak jade wyciskanie leżac sztange robi sie cieższa niz normalnie. Np. kiedyś robiłem 100kg 10 razy i nawet nie czułem spoczątku tego cięzaru a teraz 100kg ledwo 6 razy robie bo sztanga nagle jakby sie zrobiła cięższa , i co dziwne już nawet jak biore 60kg to ono jest cięższe.
Moze to sie wydawać dziwne ale dla mnie to wogóle jest jakieś głupie bo przez to od 3miechów na klate nie robie postępów tylko sie momentami cofam. czy miał ktoś cos podobnego? jesli tak to jak tego sie pozbyc?

1) istnieje cos takiego jak nadkompensacja, byc moze to sie udzielilo
2) rozne sposoby rozgrzewki. mi najlepiej zawsze wchodzi 2,3 seria wyciskania
3) odstresowanie
4) wyspanie porzadnie
5) moze wiecej zjadles
6) albo poprostu oszukiwales ruchy
7) inny uchwyt

itd itp wybierz sobie ktoras z odpowiedzi

spadła siła, tyle
może przetrenowałeś ją
jaki masz trening ??

ja mialem tak ale zrobilem sobie 2 tyg przerwy bo widocznie bylem przemeczoony i mi wrucila a nawet wzrosla sila
pzdr

może masz inną sztangę i inne krążki
albo przetrenowałeś, schudłeś itp, przyczyn może być wiele

ja mówię że się przetrenował, poprostu daj tydzień odpocząć mięsniom a Ci się odwdzięcznią
pozdro

miałem tydzień wolnego i chyba jest gozej dziś to 90 ldwo wycisłem 6 razy
a 2 tygodnie temu 8 spokojnie

moze psychicznie się zablokowałeś, zmień ćwiczenia, miałes podać plan, może za długo już nim jedziesz i mięśnie strajkują ?

nic dziwnego jak robisz przerwe i od razu chcesz poprawiać rekordy.

pojechałbyś stopniowym przeciążaniem mięsni to byś 120 robił w seriach a nie męczył się dalej i cofał.

pzdr/

"podjarałeś" sie tą magiczną cyferką- a tu trzeba czasem brać i mniejsze ciezary bo inaczej nawet poprzez sama monotonię można "polecieć w dół"...
jedyna rada to zrobic przerwe- zalecam tydzień zupelnego luzu z dobra dietą i wspomaganiem witaminami/minerałami.
po przerwie zacznij od owych 60kg. x 10 i co trening dokładaj 5 kg.
siła wróci -pewnie z nawiązką, na przyszłośc nie lekceważ tego typu symptomów- choćby były najmniejsze

to normalne ze czasem siła spada. Moim zdaniem klucz do ciągłych postępów to odpowiednio zbilansowana dieta (ze szczególnym naciskiem na ilość białka), regeneracja i konsekwentna realizacja zakładanego planu treningowego. Każdy zastój albo "cofkę" można dzieki temu przełamać.

A co do powodów takiego spadku - to moze ich być na serio niezliczona ilość. Przyjrzyj się dokładnie temu okresowi kiedy miałeś większą siłę i obecnemu - i spróbuj znaleźć różnice w całokształcie twojej aktywności. Czasem powód może być tak banalny że wręcz trudno go uzmysłowić. Czsem takie drobiazgi jak przesunięcie się 5 cm w górę lu w dół na ławce potrafi zabrać lub dodać nawet kilka/kilkanaście kilogramów. Może ci się trafić odkształcony gryf i też podniesiesz mniej z powodu dużego dyskomfortu w stawach i dziwnych napięć w mięśniach i ścięgnach. A nawet drobna zmiana w treningu pleców (rodzaju ćwiczeń, obciążeniu, umiejscowieniu w tygodniowym rozkładzie treningów) potrafi "zdjąć" ci z gryfu parę kilo - i to nie od razu po zmianie treningu ale po kilku tygodniach /mięśnie pleców niby mało istotne w wyciskaniu, a tak na serio kluczowe w przyjęciu właściwej pozycji do wyciskania).
Czasem przesunięcie dłoni na gryfie o centymetr do wewnątrz lub na zewnątrz już po 4-5 treningach skutkuje albo załamaniem formy (wynikającym z niedostosowania szerokości uchwytu do budowy ciała) albo jej wzrostem w przełożeniu na ciężar nawet o kilka kilogramów.

Podsumowując - zwracaj uwagę na szczegóły. W osiągnięciu sukcesów są one kluczowe.

Kiedy regeneracje miałes?