dałem na priv gadu.
Tak dla ciekawości powiem, ze moj znajomy- dawny partner z siłowni takim sposobem robił redukcje, zszedł do 7 % bf.
pzdr/
Zmieniony przez - Don Garcia w dniu 2007-02-25 19:34:18
a ten co mi zmienił podpis na jestem lamerem sam jest lamerem i niech sie wali na ryj.
pozdrawiam
Chesz poznac sekret? Nie ma sekretu. Dzieciak byl zszokowany, ta mina sie nie zmienia. Nie wiedzial ze cala informacja
ktorej kiedykolwiek bedzie potrzebowal juz tu jest. Tu i w milionach silowni na calym swiecie. Problem w tym ze prawda
nie jest piekna. Problem w tym ze ten sekret jest nudny i nieciekawy. Sekretem jest wytrwalosc.
The Journey - Animal
SPAMcjalista działu Doping
Człowiek obdarzony najch*jowszą genetyką do wszelkich sportów
Prowokator, spamer, specjalista z dupy wzięty
prawidłowo, miało być bez podziału na podcykle na 15, 10 i 5.
Jednak dla mnie trening bez zmiennych bodźców i bez stopniowego przeciązania to chłam.Doświadczyłem tego na własnej skórze.
W gruncie rzeczy cięzko się przyzwyczaić do takiego stylu treningu, więc i cięzko się zablokować siłowo oraz masowo- dodając rozważnie kcal.
Od kąd zacząłem inaczej trenować, z stopniowym przeciązaniem mięsni- siła ruszyła w piorunującym tempie, jak na moja osobe to aż za szybko- nigdy nie byłem silny, a teraz sieje postrach wśród tych, którzy niegdyś gadali żem słabiak.
Zmieniony przez - Don Garcia w dniu 2007-02-26 19:10:42
a ten co mi zmienił podpis na jestem lamerem sam jest lamerem i niech sie wali na ryj.
pozdrawiam
No i klasyk metoda ktora forsuje Wodyn, nazwe to "piła Wodyna". Czyli ustalasz powiedzmy 60% CM, zwiekszasz co trening najmniej jak sie da (czyli te 2.5kg najczesciej) i w momencie porazki czyli niezaliczenia zakladanej liczby powtorzen obnizasz znowu o powiedzmy 30-40 procent. Prosta max metoda a mozna jechac i jechac.
Co nie zmienia faktu ze opisane przez Ciebie metodyki sa juz opisane w HST
Chesz poznac sekret? Nie ma sekretu. Dzieciak byl zszokowany, ta mina sie nie zmienia. Nie wiedzial ze cala informacja
ktorej kiedykolwiek bedzie potrzebowal juz tu jest. Tu i w milionach silowni na calym swiecie. Problem w tym ze prawda
nie jest piekna. Problem w tym ze ten sekret jest nudny i nieciekawy. Sekretem jest wytrwalosc.
The Journey - Animal
przecież to podstawowa metoda - stopniowego przeciążania mięsni.
w róznorakich planach się stosuje.
gdybym nie zrobił poodziału na 15, 10 i 5 to byłby fbw wtedy jak nic
ale duzo ciekawych ćwiczen wrzuciłem, tj podrzut , wyciskanie żołnierskie,yates rows itp
a ten co mi zmienił podpis na jestem lamerem sam jest lamerem i niech sie wali na ryj.
pozdrawiam
Chesz poznac sekret? Nie ma sekretu. Dzieciak byl zszokowany, ta mina sie nie zmienia. Nie wiedzial ze cala informacja
ktorej kiedykolwiek bedzie potrzebowal juz tu jest. Tu i w milionach silowni na calym swiecie. Problem w tym ze prawda
nie jest piekna. Problem w tym ze ten sekret jest nudny i nieciekawy. Sekretem jest wytrwalosc.
The Journey - Animal
nie ma to jak dobry zgon