Dieta masowa dla "opornych"

ja juz sie męcze w tą ektomorficzną zabawe troche czasu
i wiecie co?
wpieprzanie duzo kalorii(gł z ww) ponad zapotrzebowanie coprawda daje efekty
ale albo ja nie mam tak silnej woli/albo i moj organizm nie toleruje czegos takiego przez dluzszy czas wiec normalnie mam dosc takiego jedzenia po dluzszym czasie i przez tydzien dwa jem nieco mniej, wracam do poprzedniej wagi i tak w kolko, sila rosnie czasem obwody ale ogolnie lipa
nie wiem czy ja jestem niewrazliwy na insuline czy co?
szkoda ze tamten temat zostal usuniety
dobrze ze skopiowałem sobie te plany treningowe na dysk
dochodze do wniosku ze jednak tyka mial racje i powinienem przerzucic sie na tluszcze
bo to moge sobie lajtowo jesc na okraglo
+ nie rozpycha tak bebzona od srodka

qazar napisales w swoim arcie ze low carb nie dziala na ektomorfikow..

dlaczego?

low-carb masowy działa slabo wez pod uwage ze ludzie o budowie endo musza stosowac minimum bilans +800kcal aby szla masa do przodu na tej diecie, pomysl ile kcal musial by jesc ekto?

Tzn ja nie mówie o typowym low carbie

tylko o podziale cos w stylu 2g bialka 3,5g T i 3g do 4g ww w treningowy węgli

z tym ze u mnie sniadanie = 130-160g ww dlatego wiekszosc wegli sie znajdzie w sniadaniu i potreningowym a jakies resztki w pozostalych posilkach

kiedys wlasnie miałem taką diete podobną do tego co opisuje i jak narazie uzyskalem najwieksza wage na niej dlatego chce do tego wrocic

Zmieniony przez - Yarekbboy w dniu 2007-02-08 19:57:53

możliwe ze ziwększenie ciut ww i danie ich głównie po treningu w ciagu 4h da lepsze efekty

Na przyszlosc musze pamietac zeby kopiowac artykuly tyki na dysk...
Dobry art, przydalo sie odswiezenie rozkladu makroskladnikow, zwlaszcza ze teraz sie borykam z dieta

E tam typowo ekto dieta działa białko 2g/kg tłuszcz 2g/kg i węgle 7g/kg
yarekbboy - wiesz co mnie ruszyło?
zmiana treningu....
przy tej samej diecie co zawsze zrobiłem trening Wodyna z prioryteten na klate i bica...
zastosowałem jego techniki i zasady...
i po 7 tyg poszło 5kg...
a zaznaczam ze jestem tez cholerny ekto i 5kg w takim czasie to cud

mam pytanie do quazara.
jestem bardzo "oporny"
zdobycie 1 kg ciała to dla mnie właściwie kwestia roku, bo mam huśtawki apetytu, gdzie po 1 miesiącu dobrego apetytu mam z 1,5 miecha gorszego apetytu i to co zyskałem to spada.

pytanie moje jest takie: rok temu chodziłem na obiady na stołówkę i przytyłem z 58-59 do 63 kg praktycznie w 2 miechy i większość tego poszła mi w bebech i z 72 w talii zrobiło się 77 (mierzone wieczorem), a w dolne partie brzucha poszło jeszcze więcej cm, jak zapobiedz takim "przyrostom"?
dodatkowo mój brzuch wieczorem jest o parę cm większy niż rano, zdaję sobie sprawę, że to od jedzenia, ale czy nie idzie za tym coś jeszcze? (gazy? bąków nie puszczam, ale może coś się tam zbiera?)rano jak wstaję obwód brzucha jest znów mniejszy, ale jak na masę 61 kg przy 176 wzrostu i BMI w okolicach 20 poziom tkanki tłuszczowej 12% i obwód pasa około 77cm to chyba dużo? może już "tatusieje" i stąd większy obwód pasa?

Qazar napisałeś żeby wcinać 8-10 posiłków. Ale czy nie podkręci to zbytnio metabolizmu?? Ja może typowym ekto nie jestem(po prostu jestem chudy, ale pod wpływem diety i treningu przybieram na masie), ale wolę zjadać 5-6 posiłków. Co o tym sądzisz??