SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DWUBÓJ OLIMPIJSKI

temat działu:

Aktualności - Sporty Siłowe

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 112546

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 1329 Wiek 37 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 15844
Takich komentarzy na pewno z ust kulturystów można usłyszeć wiele. Przede wszystkim nawet nie zdają sobie sprawy, że Podrzut Ciężarowy, nie ma nic wspólnego z owym kulturystycznym zarzucaniem sztangi na klatkę. Ponadto Clean$Jerk jest ćwiczeniem bardzo trudnym technicznie, dlatego czyta się wiele o tym, jak młodzy chłopcy zaczynają od zwykłych kijów od szczotki i uczą się podstawowych dynamicznych ruchów w tym, jak i innym ćwiczeniu...
Ja zawsze jestem pod wrazeniem, gdy patrzę na sztangi uginające się pod obciążeniem i wiem, że to wymaga sporo pracy.
A tak apropo jeszcze w swoim życiu nie zauważyłem, ani jednej osoby na siłownii, która wykonywałaby dobre dynamiczne ćwiczenie zaczerpnięte z Weightlifting, czy Powerlifting.
Sądze, że Body builderzy nie widzą, nic pozytywnego w owych ćwiczeniach. Mięśni im to nie napompuje gwałtownie, jedynie kręgosłup ucierpi.
Najlepszym ćwiczeniem na nogi to Prostowania nog na maszynie, chyba że ktos postawi na Przysiady, ale wtedy są to tzw. "siady na kibel", czyli do kąta 90 stopni. Zreszta czytalem art. w jednym z czasopism kulturystycznym i tam Pan Hubert O. pisał, iż zaleca wykonywanie przysiadów do kąta 90 stopni, poniewaz glebsze obciazają mocno stawy kolanowe. I wlasnie ze wzgledu na takie teksty przestalem czytac prase kulturystyczną. Ja nie słyszalem, aby ciezarowcy, czy trojboisci mieli problemy z kolanami i czuli strach przed wykonaniem przysiadu ass to the grass, bo stawy wysiądą. Ich stawy są solidnie obudowane!
A najlepsze ćwiczenie na grzbiet to skłony izolowane na ławce rzymskiej, gdyż po solidnych Deadliftach czuć odcinek lędźwiowy

Myśle, że mamy duże szanse w kat. 105kg, tylko pytanie jak Marcin Dołęga będzie przygotowany? Mam nadzieję, iż bedzie walczyl do upadlego i bronil zlotego medalu. W tamtym roku bylem pod wrazeniem jego atletycznej budowy, jak i jego wyczynow ze sztangą. W kazdym razie mocno mu bede kibicowal przed TV, jesli bede mial okazję

"Motywacja jest tym, co pozwala Ci zacząć, nawyk tym, co pozwala Ci wytrwać"


Pozdrawiam,

Promass

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 303 Wiek 35 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 9083
co do wszechstronności...







yurik vardanian
214 cm w skoku wzwyż ,3m w dal z miejsca ,swego czasu najlepszy na 30m w Związku Radzieckim. Tak gmina wieść niesie :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 93 Napisanych postów 17167 Wiek 41 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 56957
O matko - widzę że zauważyłeś to samo co ja - porady w czasopismach są po prostu zabijajce. Zamiast rozwijać w harmonii wszystkie grupy mięśniowe używając ćwiczeń angażujących największą ich ilośc, ci się wolą bawić w jakieś kretyńskie ruchy izolowane - nie wiem co oni w ten sposob chcą osiągnać, a wszyscy których znam i którzy trenują na siłowni to ociężałe kloce - znaczy się ja też, ale powoli zaczynam to zmieniać
Przysiady do 90 stopni to według jakiegoś znawcy maksimum? Nie o, po prostu pięknie - ja zawsze zchodzę na sam dół, robię pauzę i dopiero potem zaczynam wstawać ze sztangą - zresztą, ktoś już kiedyś pisał że tylko poniżej równoległej się liczą - reszta jest g**** warta.
Smutne trochę że najlepsze tradycje w podnoszeniu ciężarów są tak zaniedbywane - zresztą, chyba z nami było dośc podobnie? W końcu od czego zaczęły się nasze skojarzenia z podnoszeniem ciężarow jak nie od napinek Arniego w Terminatorze...
Zresztą - co takiego zabawnego jest w robieciu ćwiczeń w powolnym ruchu i do tego często na maszynach? Strasznie to nudne, nic dziwnego że tak wielu ludzi po jakimś czasie rezygnuje z wizyt w siłowni. Natomiast świadomość eksplodowania ze sztangą daje niesamowitą adrenalinę - przynajmniej ja to tak odbieram.

Yurik to był potwór a nie atleta - guzik mnie obchodzi to że Dimas zdobył aż trzy złote medale w kategorii do 84 (czyli nawet wyższej) - Vardanian zdobył tylko jeden, ale bardzo wątpię w to, że ktokolwiek da radę pobić jego wynik w clean & jerku, który już od 27 lat nie został zagrożony - Dimas zbliżył się do niego o 7.5 kilograma - ale to i tak ogromna różnica, a na dodatek zrobił to dwadzieścia lat później.
Wypada liczyć na chińczyków - może oni staną się tym, czym rosja była dla podnoszenia ciężarów te dwadzieścia parę lat temu.

Wesoły wegan :)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 1329 Wiek 37 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 15844
Chińczycy są niesamowici! Kurcze czytałem o Nich jeden artykuł i na prawdę skubańcy uczą się od młodych lat dźwigać i wychodzi im to masakrycznie pozytywnie! Chłopki takie niepozorne, ale budową nie grzeszą, a ich siłą nie idzie pogardzić! Ponadto krążył wsród Youtube filmik jak młody chłopak atakował w podrzucie niesamowity ciężar, byłem pod wrażeniem. Myśle, że na pewno go widziałeś
Ja żałuje, że nie mieszkam w jakiejś okolicy, gdzie Dyscypliny Siłowe są wysoko promowane! Hehe ja mieszkam w miejscowosci, gdzie jest zaledwie jedna siłownia, no można powiedziec, że druga, ale to dla Pań ala aerobik Ale i tak nie sądze, aby własciciel patrzyl sobie tak na to jak podrzucam sobie jego sztangę i robię maly halas wykonujac dajmy na to ciagi. Takze pozostaje cwiczyc na amatorskiej silownii piwnicznej Jest dosc okej, tylko obciazenie sie konczy i brak partnera, a to szczegolnie sie odzywa w przysiadach i wyciskaniach, gdzie czlowiek lepiej czulby sie, gdyby ktos czuwal nad Nim.

"Motywacja jest tym, co pozwala Ci zacząć, nawyk tym, co pozwala Ci wytrwać"


Pozdrawiam,

Promass

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 93 Napisanych postów 17167 Wiek 41 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 56957
Tak - pewnie chodzi ci o jedną z taśm z Ironmind'u - czternastolatek podrzucajacy 120 kilo? Niesamowity - ale niektorzy trenują nawet od osmego roku życia - na samym gryfie, albo jak pisałeś, na kijach - żeby nauczyć się poprawnej techniki - a teraz sam widzisz, Azjaci zaczynają dominować w sportach siłowych - z całym szacunkiem dla trójboju i strongmanów, ale uważam że jeżeli ktoś chce pokazać ogólną siłę całego ciała, to olimpijskie podnoszenie ciężarów - a w szczególności clean & jerk to najlepszy sprawdzian - dopiero cztery miesiące temu wykonałem swój pierwszy power clean - ale kurcze, czuje się teraz zupełnie inaczej, mam ochotę wybuchnać za każdym razem jak wstaję z krzesła czy wchodzę po schodach, hehehe.

Stary - to jest piękne w olimpijskim podnoszeniu ciężarów - nie potrzeba nikogo, ani niczego - poza sztangą i stojakami z których bierzesz sztangę do przysiadów klasycznych. Nikt mnie przecież nie będzie asekurował przy podrzutach czy róznych ciągach olimpijskich, wyciskanie z klatki i przednie przysiady nie wymagaja nikogo do pomocy - dlatego tak mi się to podoba, jestem tylko ja i sztanga - tylko sufit mam trochę za nisko i nie mogę robić wyciskań na stojąco w mojej sali treningowej - muszę wynosic sztangę gdzie indziej, hehe.

Zmieniony przez - Kruszek w dniu 2007-01-29 15:44:37

Wesoły wegan :)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 1329 Wiek 37 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 15844
Tak chodziło mi o Ironmind
I powiadasz, ze miazdzysz wszyskie sztangi w silownii i siasedzi nie skarza sie na dziwne odglosy zelastwa z silownii? No masz Soga!
To jest wlasnie piekne, ta energia, sila, moc, rozpiera Cie w srodku, czujesz sie silniejszy, sprawniejszy, mocniejszy. Ale fajnie jest dojsc do czegos na wlasnym przykladzie, nigdy wczesniej nie sądziłem, że będe coraz to lepszy siłowo, aż w końcu będe mogl powiedziec, ze jestem silny, a najlepsze to, ze nie spodziewalbym sie, ze kiedykolwiek obciazenie zacznie mi sie konczyc na sztangę. Zawsze byłem słaby, a przynajmniej takim mnie czynił trening kulturystyczny.
Ehh..pamietam te czasy, robilo sie 12 serii na klatke i 8 na triceps i na koniec 6 serii na brzuch, czy 12 serii na plecy i 8 na biceps Hahaha
Pamiętam, gdy chciałem zrobić pierwszy plan siłowy to bałem się, że mi wszystko spadnie, to były czasy, śmieje się do dziś, gdy sobie cokolwiek przypomnę. Masz takie śmieszne wspomnienia z dawnych okresów?
1

"Motywacja jest tym, co pozwala Ci zacząć, nawyk tym, co pozwala Ci wytrwać"


Pozdrawiam,

Promass

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 93 Napisanych postów 17167 Wiek 41 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 56957
Mieszkam na szczęście w domu jednorodzinnym, także opróch mojej rodziny nikt się nie skarży - ale jak raz huknąłem 100 kilową sztangą o ziemie to mama aż przybiegła do pokoju by sprawdzić co się stało, hehe.
Oj trenowałem identycznie - według planów, które polecał Michail, lub Mawashi - nic, zero postepow - wyciskalem na klatke maksymalnie 70 kilo, hehehe, teraz to ja tyle z klatki w staniu na serie podnosze. Wtedy robiłem przednie siady z 60 kilową sztangą, teraz dwa razy cięższą potrafiłem sobie zarzucić na klatkę i wtedy zacząć robić siady - bez porównania inne uczucie. Blokada psychiczna "nie będę silniejszy, jestem po prostu słaby" towarzyszyła mi cały czas, a teraz tego nie ma - gdy sztanga lata w powietrzu, to czlowiek nie ma żadnych blokad, jest tylko to nieopisane uczucie... kurcze, rozmarzyłem sie, hehehe.

Ten chłopak na filmie z Iromindu ma bajeczny sposób wykonywania high pulls, warto obejrzeć to kilka razy - sztanga jest wprawiana w ruch w ułamek sekundy, nastolatek a oglada sie go z taka przyjemnoscią!
Natomiast jakiś czas temu dostałem kasetę z terningiem facetów z Animala - Słodkiewiczem, Ladnierem i jakimiś innymi - boże... myślałem że przysnę z nudów, to jak ogląć wyścigi chartów a potem przerzucić się na pasące się słonie, hehe - nuda jakich mało.

Wesoły wegan :)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 14 Napisanych postów 958 Wiek 42 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 17700
Kiedyś też na własną rękę zacząłem próbować dwuboju, ale miałem jedną wadę, otóż bałem się zejścia pod sztangę po zarzucie. Na wysoko zarzucałem i podrzucałem ciężar równy masie ciała, ale chciałem więcej i raz się odważyłem zejść pod sztangę, ale niestety rzuciło mnie na pięty i ratując się zrzuciłem sztangę na prawą stopę. Miałem problemy z
chodzeniem przez kilka miesięcy, pomimo że tylko 80 kilo mi spadło. Po tym wyczynie wybiłem sobie z głowy dwubój. Do tego trzeba mieć sztangę olimpijską, gumowane ciężary i coś a la podest. Prowizroka może się źle skończyć.

Pozdrawiam!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 93 Napisanych postów 17167 Wiek 41 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 56957
Oj koniecznie - bez elastyczności gryfu przy rwaniu ciężarów (clean, snatch, pulls w różnych odmianach - wszystko to przecież bardzo gwałtowne ruchy) można sobie ładnie stawy porozwalać. Już nie mówiąc o tym, że z gryfem olimpijskim podnosi się znacznie łatwiej (wykrzystanie sprężystości).
Ja sobie 30 kilową sztangą przywaliłem w podbródek podczas mojego pierwszego puch jerka - to dopiero był ból!

Wesoły wegan :)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 1
Witam wszystkich.Mam pytanie.Gdzie w warszawie można poćwiczyć rekreacyjnie dwubój siłowy..Zdaje się że są tylko dwa kluby pc Okęcie i AWF.Pyta 33 latek
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Mistrzostwa Polski 2006 dla Początkujących!!!!!!!!

Następny temat

Zawody w TS-Gdynia 9-10.12.2006

WHEY premium