SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DWUBÓJ OLIMPIJSKI

temat działu:

Aktualności - Sporty Siłowe

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 112439

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 93 Napisanych postów 17167 Wiek 41 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 56957
Fajne jest też ćwiczenie które polega na przysiadaniu z wybiciem sztangi trzymanej na karku by osiągnąć takie jej połóżenie jak przy typowym overhead squat.

Wesoły wegan :)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 607 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 3397
jak czesto (jesli w ogole) probujecie pobic rekord zyciowy w rwaniu i podrzucie? jak czesto dochodzicie do maksa w przysiadach?
czy w ogole trenujecie, zeby zwiekszyc rekord zyciowy?

mnie trener powiedzial, ze jego zawodnicy podchodza do maksow raz w tygodniu (trenujac 5/tydzien), a jak ktos trenuje z mniejsza czestotliwoscia, to powinien przynajmniej raz na 2 tygodnie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 303 Wiek 35 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 9083
ja nie lubię dochodzić do maksów. jak na 90% max zrobię 3 powtórzenia to po prostu nie ma sensu robić maksa ,bo wiadomo ,że rekord jest podniesiony. czasem jak mam dzień to dochodzę do ostatniego powtórzenia na przyzwoitej technice i szybkości.

teraz trenuję 2x w tyg więc spróbuję tego bicia rekordów raz na 2 tygodnie ,tego jeszcze nie robiłem.

Kruszek- rzeczywiście fajne ćwiczenie. btw ktoś wie w końcu jak to jest z tymi ćwiczeniami zza karku? press under ,quick drop ...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 93 Napisanych postów 17167 Wiek 41 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 56957
Zazwyczaj właśnie co dwa tygodnie - w jeden z dni wolnych od treningu, a tak to rozruchowo uczę się techniki z lekkimi obciążeniami - nie zajmuję się tym docelowo, ale oporne rwanie 80 kilo chcę zamienić w bardzo płynny i szybko wykonany ruch - sporo pracy przede mną.
Natomiast rekordy w podrzucie i przysiadzie robię dla trzech powtórzeń co tydzień - mam to wpisane w plan.
Czasem biłem rekordy co tydzień - np. mó rekord w power cleanie dla jednego powtórzenia był też moim rekordem dla pięćiu powtórzeń dla przedniego siadu - czyli tak power clean x 1 + front squat x 5 w tej samej rerii.

Snake - to wszystko to ćwiczenia uzupełniające - pomagają przy opanowywaniu odpowiedniej techniki, poprawie siły grup mięśniowych biorących udział w boju itp. - gdy opanuje się właściwą formę rwania i zarzutu, można je już sobie odpuścić (za wyjątkiem poważnych atletów, czyli tych którzy zajmują się tylko dwubojem i to na wyskim poziomie) - ćwiczenia docelowe zapewnią bowiem bardziej kompletny rozwój (porównaj zaangażowanie grup mięśniowych przy prawdziwych ciagach a tych wykonywanych ze zwisu, inna bajka) niż pomocnicze.

Wiesz - Drop Under jest świetną sprawą dla tych którzy chcą nauczyć się schodzenia w głęboki siad z olimpijką nad głową. Power snatch i hang snatch są świetne dla tych którzy jeszcze nie potrafią wykonywać prawdziwego rwania - to wszystko służy dojściu do ćwiczenia docelowego i ono jest najważniejsze - jeżeli tylko chcesz inkorporować jakiś bój olimpijski do swojego planu - to dobrze jest wybierać te najbardziej siłowe wersje (power clean, power snatch, clean pull, snatch pull, high pull) a nie takie typowo pomocnicze.
Choć ktoś oczywiście może twierdzić coś innego - ja w każdym razie nie dałbym rady wcisnąć w mój plan czegoś takiego jak drop under, za to power clean jest uroczą alternatywą dla wiosłowania sztangą a różnego rodzaju pulls to doskonały zamiennik martwego ciągu - nie dość że pozwalają budować siłę, to na dodatek sprawiają że jest ona bardziej eksplozywna, ciało staje się dynamiczniejsze podczas różnych ruchów - czyli cały czas trzymm się swoich celów, a na dodatek zyskuję to czego żadna metoda np. stricte kulturystyczna nie może mi dać.

Zmieniony przez - Kruszek w dniu 2007-04-02 20:48:40

Wesoły wegan :)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 607 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 3397
podchodzenie do maksow w podrzucie i rwaniu to sprawa psychiki
ja sie latwo spalam, i nie koncze ruchu
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 93 Napisanych postów 17167 Wiek 41 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 56957
Oj racja - tu się mogę zgodzić - często muszę siedzieć nawet pół minuty nad sztangą w pozycji startowej i koncentrować się na tym jak poprowadzę ruch - tutaj ułamek sekundy potrafi zaważyć na poprawności ruchu. Jednak mam tak tylko i wyłącznie w przypadku rwania i podrzutu - czasami nie potrafię zarzucić sobie nawet 115 kg, tylko po to żeby wróćić do 120 i machnąć tym jakby to była dla mnie rutyna - kwestia koncentracji.

Dlatego zachęcam ludzi do inkorporowania ruchów olimpijskich do ich planów, każde powtóżenie dostarcza sporych emocji

Wesoły wegan :)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 51 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 1763
Ja obecnie nie podchodzę do maxów. Trening traktuję raczej jak zadanie które z góry wiem że dam radę wykonać i zawsze najcięższą serię kończę mocnym powtórzeniem które jestem pewien że zrobię (chodzi głównie o bezpieczeństwo, z różnych względów nie mogę sobie pozwolic na żadne kontuzje, nadciągnięcia lub ewentualną wywrotkę ze sztangą). Dzięki temu jestem zawsze zadowolony z treningu, hehe. Staram się przy takiej intensywności delikatnie podnosić poprzeczkę. Do tego ćwicze w szybkim tempie, seria, najwyżej paredziesiąt sekund przerwy które zabiera mi przejście połowy korytarza w piwnicy i następna seria. Przy rozgrzewkach często jest to czas tylko pozwalający na zmianę obciążenia i parę oddechów. Nie liczę powtórzeń, nie liczę serii i nie sprawdzam dokładnie ile jest na sztandze. Kończę każdy trening siłowy w granicach 15- 20 minut przez które spokojnie daje radę zrobic ze dwa ćwiczenia po parę serii. Trenuję za to zwykle prawie codziennie, lub jak nie mam ochoty to robie sobie wolne. Zmieniam regularnie ćwiczenia, niemniej jednak obecnie nie robię żadnych wyciskań, tylko i wyłącznie dynamiczne ruchy- rwania podrzuty i tym podobne. Są częste i długie okresy w roku kiedy wogóle nie ćwiczę z ciężarami na korzyść innych aktywności, bo albo mi się nie chce albo nie mam mozliwości. W przeszłości często ćwiczyłem na tzw adrenalinie, często starałem się bić własne rekordy niemniej jednak obecne podejście bardziej mi służy. Treningi siłowe traktuję tylko jako dodatek a priorytetowo jezeli już mam czas skupiam się głównie na sportach wytrzymałościowych (biegi na różne dystanse, pływanie) i ogólnorozwojówce na świeżym powietrzu, bo generalnie robię to dla zdrowia i dobrego samopoczucia. Swoją drogą ciężkie martwe ciągi sprzed 7-8 lat i okresy ciężkiej roboty przy trzydziestce na karku czuję trochę w kręgosłupie stąd pewnie to podejście z dystansem do ciężarów. A druga sprawa że już mnie to jakoś tak nie kręci, to bicie rekordów i siła, bo rozwijając nadmiernie jedną cechę motoryczną robimy to na korzyść innych, a mnie interesuje równowaga.

Nobody is gonna hit as hard as life. But it ain't how hard you hit; it's about how hard you can get hit, and keep moving forward.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 607 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 3397
ja lubie rekordy bo mozna sobie wyznaczyc cel i do niego dazyc
mistrzem swiata to juz nie bede, wiec zostaje walka z samym soba, a jak nie mam wymiernych wynikow liczbowych, to ciezko zmierzyc postep

generalnie lubie zrobic mniej, ale na duzych ciezarach

tez robie na wyczucie, jak moge wiecej, to wrzucam wiecej, a jak sie slabo czuje, to skromny ciezar - i aktywny wypoczynek ze sztanga
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 51 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 1763




super treningowy filmik z youtube

Nobody is gonna hit as hard as life. But it ain't how hard you hit; it's about how hard you can get hit, and keep moving forward.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 93 Napisanych postów 17167 Wiek 41 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 56957
Już był, ale ćwiczenia i ich opisy naprawdę fajowe.

Zastanawiam się czy ktoś z was wykonuje snatch pulls? Zamiast MC wykonuję obecnie to właśnie ćwiczenie - muszę przyznać że jest całkiem ciekawie...

Wesoły wegan :)

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Mistrzostwa Polski 2006 dla Początkujących!!!!!!!!

Następny temat

Zawody w TS-Gdynia 9-10.12.2006

WHEY premium