Bracia... czego dokonujemy za życia... odzwierciedla się w wieczności...
Kamil - polecam ci spróbować plan 5x5 gdzie w pierwszy i trzeci dzień robiłbyś power clean - ja zaczynałem od 80 x 5 kg - skończyłem na 105 x 5 po jedenastu tygodniach.
Wesoły wegan :)
zaczne jakos delikatnie z 8-10 seryjek na jakichs malych cięzarach max ze 40kg zeby sie tej dynamiki nauczyc a dopiero potem sie wezme za jakis konkretny plan
Bracia... czego dokonujemy za życia... odzwierciedla się w wieczności...
Odnośnie bezpieczeństwa. Ja robie wersje power- siłowe, a nie techniczne. Wykonuję rwanie i zarzut/podrzut na lekko ugiete nogi. Myślę że tu nie ma mozliwosci upuszczenia sztangi, no chyba że podnosimy naprawdę duże ciężary w stosunku do wagi swojego ciała. Jeżeli chodzi o przysiady. Kończę przeważnie na powtórzeniu solidnie i mocno wykonanym, nie kusze losu. Zwłaszcza odnosi się to do przysiadów ze sztanga nad głową. W zamian za tę ostrożność trenuję częściej, bo i regeneracja jest szybsza jeżeli nie robi sie serii do końca. Krótkie i częste treningi w szybkim tempie a z umiarkowaną intensywnością jeżeli chodzi o ciężar dodatkowo powodują naturalny "boost" hormonalny, usuwają zmęczenie i poprawiają samopoczucie. Także śmiało mozna właczac sesje w domu, a jeżeli boisz się ze sztangą rób hantlami np rwania jednorącz- tu naprawde nie ma prawa nic się stać. Oczywiście jezeli jest ochota na ciężary. Ja mam częste okresy w roku gdzie sztangi nie dotykam i myślę że to nie zmienia ogólnych postępów. Uprawiam inne sporty, regularnie wyjeżdzam do pracy fizycznej która jest swego rodzaju 12 godzinnym GPP, mam okresy kompletnego odpoczynku, takze u mnie przynajmniej cięzary to dodatek aczkolwiek potrzebny. Nie stosuję, nie używam suplementów bo nie mam takiej możliwości. Niemniej jednak sztanga w piwnicy zawsze czeka, a te 15 minut też się znajdzie, nawet jak się wchodzi "z marszu" do domu.
Nobody is gonna hit as hard as life. But it ain't how hard you hit; it's about how hard you can get hit, and keep moving forward.
Nobody is gonna hit as hard as life. But it ain't how hard you hit; it's about how hard you can get hit, and keep moving forward.
Wersje siłowe też preferuję nad techniczne - zresztą, wielu dwuboistów właśnie je preferuje w porze pozasezonowej - oglądałem niektóre plany treningowe i klasycznego rwania czy podrzutu tam nie było - jednak wersje siłowe pozwalają się koncentrować na podnoszeniu obciążenia a nie stabilizwaniu go, co jest częścią bardziej technicznych ruchów.
Bumpować mogą też solidne podkładki pod talerze - trochę to tańsze niż gumowane talerze. Swoją drogą, nigdy nie lubiłem zrzucania sztangi, nie po tym jak walneła mi raz w piszczel - wolę więc robić to rozsądnie
Kamil - jeżeli możesz robić po kilka powtórzeń siłowego powtórzeń z 60-70 kilogramami - to zacznij to robić - polecam to ćwiczenie. Na grzbiet robie tylko to i okazyjnie high pulls, snatch pulls - jako dodatek chins, nic poza tym nie trzeba na spory i silny grzbiet. Nawet zrezygnowałem z martwego ciągu, a i tak jest craz lepiej.
Wesoły wegan :)
Co myślicie o wykonywaniu ćwiczeń dwubojowych z wykorzystaniem sztangielek a nie sztangi. Np. dumbbell clean albo dumbbell snatch. Trochę próbowałem i muszę powiedzieć, że są naprawdę doskonałe. Przede wszystkim świetnie rozwijają koordynację i stabilność. Nie są może stricte pod kątem dwuboju ale dla każdej osoby która chce rozwijać ogólną sprawność i siłę moim zdaniem są jak znalazł. Chętnie usłyszę wasze opinie na ich temat.
Get rich or die tryin' :)
Nobody is gonna hit as hard as life. But it ain't how hard you hit; it's about how hard you can get hit, and keep moving forward.
"Jeżeli chodzi o przysiady to oczywiście ATG i bez pasa. Wg mnie działają one korzystnie na kolana w przeciwieństwie do przysiadów trójbojowych, czy pół- i ćwierć- przysiadów."
Przepraszam, ale czy Ty sądzisz, żę trójboiśći wykonują "siady na kibel"?
Ja trenuje Trójbój i zawsze dźwigam ciężar z ziemii przy przysiadach, dupa do ziemii to podstawowy ruch, a moze bardziej podstawowy to biodra ponizej poziomu kolan. Moze chodzilo Ci o Przysiady kulturystyczne, w tym razie przyznaje Ci rację Zreszta dyskutowaliśmy tutaj juz z Kruszkiem na temat Body Buliding Squats.
Na koniec załaczam ciekawy filmik w wykonaniu Ruska Mikhaila Koklayev'a - świetny zawodnik, troszki ciągnie go ostatnio do Strogman i kto wie widziałem juz go w akcji, moze sporo namieszac, a ciezary bardzo ładne - bedzie i Clean&Jerk i Deadlift i Snatch.
Pozdrawiam
"Motywacja jest tym, co pozwala Ci zacząć, nawyk tym, co pozwala Ci wytrwać"
Pozdrawiam,
Promass
Nobody is gonna hit as hard as life. But it ain't how hard you hit; it's about how hard you can get hit, and keep moving forward.
Mistrzostwa Polski 2006 dla Początkujących!!!!!!!!
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- ...
- 42