Szacuny
0
Napisanych postów
30
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
1332
Witam wszystkich. I mam jedno pytanie... jest ono moze glupie dla tych co sie znaja. Czy podczas wykonywania cwiczenia trzeba SAMEMU napinac dany mięsien czy tez moze sam ciezar robi to wystarczająco?
*Don't f*** !!! Traain !!!
*Dokładnie, wytrwale i ciężko!!!
Szacuny
0
Napisanych postów
30
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
1332
Aha dzieki za odpowiedzi :] Tyle ze ja czasami odruchowo napinam miesnie ale ni tylko bicepsu ( gdy robie biceps ) ale jakos tak ogółem odruchowo napinam miesnie a to chyba nie jest dobre. a pozaym gdy napinam muła to jakos ciezar mi tak plynnie :/
*Don't f*** !!! Traain !!!
*Dokładnie, wytrwale i ciężko!!!
Szacuny
0
Napisanych postów
16
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
86
Jeżeli podnosisz jakiś ciężar, lub z nim ćwiczysz to mięśnie same automatycznie pracują... W niektórych ćwiczeniach jest wskazane napinać dodatkowo mięśnie lub trzymać je w odpowiednim napięciu przez jakiś czas, ale przy zwykłych ćwiczeniach... Z resztą spróbuj podnieść sobie choćby ciężarek, tak z 5 kg, to poczujesz, że przy podnoszeniu mięśnie się same napinają.
Szacuny
0
Napisanych postów
30
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
1332
Dzięki za odpowiedz! A wie ktos moze czy takie napinanie samemu dodatkowo miesni podczas cwicznia ( np. wyciskania na klate, lub uginania ramion na biceps) jest w jakis sposob negatywne lub pozytywne dla mięsnia? Bo ja probowaelm tak wlasnie cwiczyc i nie jestem przekonany
*Don't f*** !!! Traain !!!
*Dokładnie, wytrwale i ciężko!!!
Szacuny
4
Napisanych postów
543
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
14080
No wlasnie mnie to tez zawsze meczyło :P Zawsze staram sie spiac podczas S klate .. ale pozniej czuje sie taki wypompowany :P a z bicepsem np nie czuje ze go napinam:D sprawdzalem z lekkimi ciezarami to jest git:D ale juz przy wielkich nie daje rady spiac lapy:P albo nie czuje tego:D
Szacuny
0
Napisanych postów
30
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
1332
Mi chodzi o to ze juz na przykład przed ugięciem ramienia staram się napiąć biceps mocno i pzec całe cwiczenie mam napięty. Czy to jest dobre? A moze lepiej miec rozluznione i tylko napiac w najtruddniejsyzm momencie? Ktos jest przekonany?
*Don't f*** !!! Traain !!!
*Dokładnie, wytrwale i ciężko!!!
Szacuny
32
Napisanych postów
2643
Wiek
36 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
24308
poczytaj o treningu izometrycznym. Napinanie miesni ma wiele zalet, np poprawa gestosci miesnia. Dodatkowo miedzy seriami mozesz ponapinac miesnie w róznych pozach kulturystycznych co dodatkowo dopompuje krew do mula
Wojownicza dusza, więc po swoje ruszaj
na ławę nie zejdę nawet gdy dostanę karę, rezerwowy ze mnie żaden, ja rasowym napastnikiem !! Czuję w sobie straszną parę, widzisz mnie na piedestale? I słusznie się chwalę, cudze znam lecz swoje walę.
Szacuny
42
Napisanych postów
6988
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
52689
moim zdaniem cale to pieprzenie o napinaniu
jest istotne w martwej strefie
po prostu cos musi "drgnac" zeby ciezar poszedl w gore
jakies spiecie musi zainicjowac ruch sztangi (zamiast bujania itd)
np przy bicepsach, masz reke wyprostowana, sciskasz jak najmocniej piesc na gryfie i podnosisz
a o odpowiednie napiecie w miesniach sie nie martw - ciezar zrobi swoje
Szacuny
1
Napisanych postów
239
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
934
nie trzeba nic napinac bo to glupota samo sie napnie przy unoszeniu ciezaru jak opuszczasz to wiadomo ze jest mniej napiety a w martwejs trefie rozluzniony np. przy bicepsie jak do konca wyprostujesz rece