Wodyn - I need help ;-)

post o efektach treningu ciezko...musial bym posciemiac, bo znow mam ciezki okres.[wiem, że nieodpowiedzialne podjescie] .

To opisz jak cwiczyles, wzloty i upadki. Cos jak test po tescie...
I dosc spamu...

Zmieniony przez - WODYN w dniu 2006-12-11 16:42:23

Wodyn wiec mamy rozpiske na dni, ale czy dalo by rade jak ladnie poprosze o rozpiske cwiczen jakie wykonywac danego dnia?? :) O to mi chodzi.

EDIT: Wypis z dzisiejszego treningu:

Trening dzisiejszy poszedl pieknie. Trwal ok 70 minet --> Klata i brzuch. Na poczatek rozgrzeweczka --> cardio, wymachy i rozciaganie pozniej wlasciwy trening:

1.Wyciskanie sztangi na skosnej ławce - 4 serie rozgrzewkowe, a pozniej 4 serie po 8 powtorzen 60kg - zszedlem 5kg w stosunku do zeszlego tygodnia na rzecz prawidlowej techniki i wczucia sie w cwiczenie. Łopatki sciagniete do siebie (po raz 1 w zyciu taki manewr i 100x lepiej czulem prace klatki), powoli opuszczam i szybki wystrzal wyciskanie w gore, lokci nie prostowalem. Cwiczenie pieknie rozgrzalo mi klate.

2.Wyciskanie sztangielek na poziomej - rozgrzewka na 10kg jedna seria i pozniej 3 serie 10 powt po 20kg - cwiczenie rowniez dobrze "wchodzilo", pelna kontrola nad ciezarem i ruchem (w fazie wyciskania napinalem cycka ile wejdzie, a w fazie opuszcznia powoli z kontrola).

3.Wyciskanie sztangi na maszynie Smitha "21" skos - 2 serie 40kg - poprostu rozrywalo mi klate, cos pieknego... dzisiejszy dzien to jeden z najlepszych dni pod wzgledem robienia klaty (dzieki temu co wyczytalem z waszych porad).

4.Butterfly 3 serie 12 powt 30 kg - to cwicznenie mi "dopompowalo" klatke, przyjemnie i na dobitke.

5.Brzuchy - absII

Trening byl piekny, duzo energii i motywacji do tego pelne spompowanie klaty, chyba tak jeszcze nie mialem. Ocena 10/10.



Zmieniony przez - Bene w dniu 2006-12-11 18:50:16

Po czesci pewnie dlatego ze ostatnio sprawdzales maksy .. chyba ze robiles pozniej zwykly trening..

Niestety musze Cie skarcic.. ostry styl treningu hamuje postepy na dluzsza mete... chyba ze czesto robisz tygodnie looozu..

Zmieniony przez - WODYN w dniu 2006-12-12 01:44:20

Ale czy to byl ostry trening w Ciebie Wodyn? Fakt, dzis klata jest ladnie zakwaszona, ale nie wiem czy do jest wyznacznikiem dobrego/zlego treningu. Jak mozesz to napisz jasniej

W zeszlym tygodniu robilem normalnie klatke, tyle ze ogolnie czulem sie padniety przed treningiem, dlatego tak wyszlo jak wyszlo... Przerw nie mialem Robie juz 10 tydzien tak jak pisalem na poprzednich stronach, tyle ze z kazdym nowym treningiem staram sie udoskonalac (zgodnie z waszymi wskazówkami) treningi. Np do tej pory nie sciagalem lopatek, a wczoraj to zrobilem i zauwazylem ze lepiej mi pracuje cycek.

Dzis dzien pleców i kaptury:
1.Martwy ciąg 3 serie 6
2.Wiosłowanie sztangielka 3 serie 8
3.Maszyna Hammera 3 serie 10
4.Przyciąganie szerokim chwytem górnego drążka do klatki 3 serie 12
5.Szrugsy ze sztangielkami 3 serie 10

Jak jakies uwagi, to pisac i opierniczac pozdro

1.Martwy ciąg 3 serie 6
DOKLADAJ PO 10KG I CIAGLE ROB PO 6 POWT.
50KG 60KG 70KG 80KG... AZ POCZUJESZ ZE NASTEPNEJ SERII NIE WYROBISZ NA 6 POWT.
MASZ W TEN SPOSOB ZAPAS SIL..
W NAST TYGODNIU PRZESUNIECIE FAZOWE:
55KG 65KG 75KG 85KG ...AZ UZNASZ ZE NAST SERII NIE WYROBISZ

2.Wiosłowanie sztangielka 3 serie 8
UEEE.. LEPIEJ WIOSLUJ NA WYC DOLNYM ALBO POLSZTANGA, OPIS TUTAJ:

https://www.sfd.pl/temat281827/

3.Maszyna Hammera 3 serie 10
WYWAL NA KONIEC I ZROB POMPOWANIE 3*15-20POWT

4.Przyciąganie szerokim chwytem górnego drążka do klatki 3 serie 12
OK, ALE PRZYCIAGASZ DRAZEK TYLKO DO CZOLA , ZA TO Z WIEKSZYMI CIEZARAMI..
5.Szrugsy ze sztangielkami 3 serie 10
WEZ SZTANGE LUB UZYJ ATLASU DO WYCISKANIA LEZAC (LEPSZY CHWYT I USTAWIANA WYSOKOSC) ZROB 5 SERII PO 12-15 Z WIELKIMI CIEZARAMI ..


NA RAZIE TYLE..

3.Maszyna Hammera 3 serie 10
WYWAL NA KONIEC I ZROB POMPOWANIE 3*15-20POWT

nie wiem o jakie pompowanie chodzi

Chyba ze nie o pompki!!!

Napisalem jakie!

3serie po 15-20powt!

Juz zrozumialem Wodyn o co chodzilo

Tak czy siak jestem chory, mam tempriczer i inne swinstwa zwiazane z przeziebieniem.

Wczoraj pomimo zlego samopoczucia wyrwalem sie na silke i zrobilem MC... niestety tylko MC bo potem myslalem ze zemdleje
A poszlo to tak --> 3x10 na ciezaze do 50kg rozgrzewka i pozniej:
6x60kg
6x70kg
6x80kg
6x90kg
6x100kg
6x110kg
6x120kg
Kazde powtorzenie robilem z odlowzeniem sztangi na podloge i rozluznieniem prostownikow. Przyznam szczerze ze zdecydowanie "ostrzej" czuc MC wtedy.

Niestety nie zrobilem reszty plecow dzis tez nie zrobie bo paskudnie sie czuje. Na cwartek mialem zaplanowane nogi i barki, a na piatek bic i tric... Co w takim razie zrobic z zaleglymi plecami?

Pzdr

No to nawaliłeś... zaraz ci WODYN da popalić