Szacuny
139
Napisanych postów
6265
Wiek
41 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
34223
Chodzi mi po głowie skonstruowanie takiej właśnie maszynki jak na zdjęciu. Interesuje mnie wszystko co możecie powiedzieć. Bo nigdy nie widziałem czegoś takiego na oczy, tylko w gazecie i z opowieći Najważniejsze są wymiary, jaki wybrać materiał, jak to wszystko pomocować i jakie wybrać obciążenie, chyba za duże nie może być bo za bardzo obciążą się barki?
ps. czy te ćwiczenie nie obciąża zbytnio stawów łokciowych, bardzo ważne!!
"RUTKOWSKI PATROL"
"Każda zbrodnia powinna zostać wykryta a jej sprawca ukarany"
Szacuny
20
Napisanych postów
12783
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
104474
co za pytanie, niesamowite-trochę wyobrażni panie krawat
A stawy łokciowe sa obciążone przy każdym ćwiczeniu w którym używasz rąk, ciężar zrób tak żeby można było go zmieniać.
Szacuny
52
Napisanych postów
4559
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
42829
witam
z tego co widze to chodzi ci chyba o kawałek jakiegoś drążka czy kija, z dziurą wywierconą na środku, w dziure włożony sznurek a na końcu sznurka cięzaarek.
gdzieś w necie o tym ćweiczeniu czytałem, sznurek ma być taki długi ze trzymajac urządzenie w wyprotowanych przed siebie rękach i zawieszonym cięzarkiem między nim o sieią ma być około cm.
wyczytałem też że klulkturysci śa w stanie 5 razy nawinąc i rozwinąć ciężar 5kg,
przy ćwiczeniu nalezy pamiętać zeby niepuszczać cięzarku luźno w dół tylko spokojnie odwijac sznurek
a co do stawów to jak ja usiłowałem to zrobić 5 kg (raz mis ie udało) to nieczułem zbytniego przeciązenia, to głwonie chyab zalezy od doboru cięzaru i techniki
Szacuny
11149
Napisanych postów
51571
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Hejka
U mnie na silowni jest takie uzodzonko, kiedys bylo zrobione przez wlasciciela z kija po miotle takiego aluminiowego i lekkiego na srodku byla dziura do niej wsadzony byl sznurek i zawiazany zebe nie wylecial, sznurek jest takiej dlugosci zeby na wyprostowanych rekach lezal na ziemi, a na koncu sznurka jest zwykly karabinek do wspinaczki do ktorego przyczepia sie ciezarki(kolka)najwiekszy ciezar jaki stosowali na silowni to 5kg ja robie 2,5 ale zwiniecie tego sznurka do konca strasznie boli. Teraz jest nowy uhcwyt nie z miotly ale taki specjalny i ma jakby raczki od roweru zalozone i sie nie slizga co utrudnia wciaganie.
Szacuny
5
Napisanych postów
1129
Wiek
41 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
4101
zrobiłem cos takiego w 5 minut
jak juz pisałem gdzies,
uważam ze jest to najlepsze ćwiczenie na przedramiona, po jednej pożadnej serii (naprawde do kresu wytrzymałości) przedramiona palą jak szalone,
jesli chodzi o zmiene ciezaru, do linki dołączyłem cos na zasadzie karabińczyka takiej szerokości ze mięści sie przez cięzarek do sztangi
[Wiara potrafi zdziałać cuda, jeżeli tylko w to uwierzysz]
Szacuny
139
Napisanych postów
6265
Wiek
41 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
34223
Dzięki wszystkim i macie po songu. Maszynka już zrobiona ale musiałem jeszcze wszystko pomalować, jutro się okaże się sprawuje się w praktyce .
ps. Mam 2 odważniki, dokładnej wagi nie znam, wydaje mi się że 1 ok 1,5 kg, 2 ok 3 - 3,5 kg, to na którym będe ćwiczył to okaże się po zmontowaniu wszystkiego ale mam pytanie ile powinno się robić seri na tym urządzonku? Jako 1 seria rozumiem zwinięcie i rozwinięcie.
"RUTKOWSKI PATROL"
"Każda zbrodnia powinna zostać wykryta a jej sprawca ukarany"
Szacuny
11149
Napisanych postów
51571
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Bardzo sie zdziwilem kiedy zopaczylem tytulek "maszynka do przedramion "
Najbardziej zaciekawilo mnie jak ona moze wygladac . Wchodze i widze ze na rysunku jest identyczny przyrzad jakim cwicze przedramiona . A to dopiro .Dotychczas myslalem razem ze swoim kumplem ze to wynalazek , ktorego nikt nie zna , bo wymyslilismy to sami , a tu sie okazuje ze nie bylismy pierwsi.
A jesli chodzi o liczbe powtorze n to przywiazanym ciezarkiem o wadze 4.5 kg robimy 3 - 4 serie po trzy wciagniecia. Efekty sa ekstra ,Miesnie osiagaj kres napompowaia.