Smutna historia... ;(

Dla mnie ta cała sprawa i tak jest co najmniej dziwna - przecież wiczeniami i tak nie poszerzy koścca. To wygląda po prostu, jakby górna częsc ciała była z innego faceta, a dolna z innego...Tyle, że w gronie znajomych nikt mu niczego nie wytyka, bo (jeżeli chodzi o siłę nie tylo statyczną, ale też dynamiczną) jest silny jak tur - kładzie na ręke (i nie tylko na ręke) ZNACZNIE większych od siebie. Ale co z tego..?? Jak sam mi powiedział "wolałbym byc słabszy, a miec normalne proporcje i wysoki wzrost" (cytat z pamięci). Czy mi się wydaje, czy tylko my (ja i Ty, Beret86) jesteśmy aktywni w tym temacie?

no ok kosca moze nie ruszy ale jak pisalem barki, motyle (podciaganie), i klatka (wedlug mnie rozpietki) zmieniaja bardzo wiele... wedlug arnolda od podciagania mozna sie poszerzyc.. ja tez mam gore jak od kogos innego ale wiem miesnie wyrownaja te dysproporcje... pewnie jestes typem ekto (jak ja) ktos napisal ze ekto nigdy nie bedzie wygladal na przypakowanego (np w bluzie) ale gdy zdejmie koszulke mozna sie mocno zdziwic...

Ale skoro na motyle nie działa ciężar 110 kg w seriach na masę, podciąganie sztangielki 40 kg na masę, przyciąganie drążka do klaty (poziomo) >110 kg (cały czas na masę) to O CO CHODZI?? To jest KURDE, chyba jakiś fenomen. Napisałem już, że z badań wynikało, że testosteron miał NIWIELE ponad normę (np. jeżeli norma wynosi 10, to on miał 10,7), poziom hormonu wzrostu też niski. A TERAZ NAJLEPSZE - lekarka powiedziała, że poziom hormonu wzrostu może wynosic nawet 0 (!!!!) a i tak to jest norma!!! Chyba czegoś tu nie rozumiem...

hehe tez mam takie szerokie biora i******owo to wyglada . . . W sumie gdzies kiedys na sfd czytalem ze ktos kladl sztange za kark i robil skrety ? ( jakos tak to bylo ) probowalem, to robic do tego dieta + biegi. Cwicze 1,5 roku i dosc przykladam uwage do barkow. Efekty byly za***iste dopoki trzymalem diete potem szybki powrot do rzeczywistosci . . . Powiem tak, ze nawet jak bedzie mial barki szerokie to moze zlikwiduje dysproporcje ale i tak zostaną szerokie biodra i nie bedzie tego " / "

No nareszcie, kolejna osoba, która rozumie problem. Właśnie o te CHOLERNE biodra chodzi. Gdyby masa mojego kolegi odpowiadałby jego sile, to...Ale cały czas zastanawia mnie kwestia sterydów i hormonów - czy brane w wieku 17 lat mogą wspomóc rozwój organizmu (okres wzrostu i pokwitania)?? Bo wiadomo, że jka pod opieką lekarza, to tak, ale co, gdy lekarze nie chcą leczyc...??
Sog duchowy, diablo_bi (innego dac nie mogę

Zmieniony przez - Gigas w dniu 2006-11-25 01:21:52

dieta, terening, regeneracja, po 2 jezeli jest w wieku 17 lat to nie odrazu bedzie mial 40 cm w grabie , mozliwe ze dorasta pozniej od innych ale to normalne kazdy jest inny, jego hormony narazie działaja na wzrost a nie na rozrost :P niech nie filozofuje tylko pojdzie na konkretna silownie z trenerem a on juz sie nim zajmie , niech idzie do lekarza , lekarz mu nic nie zrobi wysmieje go z tego powodu ze wyklada jak kazdy inny zdrowy koles , nie jest trendowaty ani karłowaty wiec dieta, terening, regeneracja, w tym powinien szukac swojego ukojenia

Jak na osobe która zaczełą ccwiczyc w wiekuy 12 lat to az tak H.ujowo nie wyglada. Znam gości którzy zaczeli jako 15-sto latkowie sie kłuc i wyglądają naprawde zle...;/ Garby jakies im porosły i wogóle krzywe to jakies sie zrobiło.... Wiec niech pan X sie tak nie załamuje postawą...

A to ze nie idzie mu masa to podejrzewam ze sprawa genetyczna...;/

Pozdro

Też miałem identyczną sytuację, zacząłem się na gwałt odchudzać - czasem schodziłem nawet do około 2000 kalorii - co dla faceta mojej postury było zgubne w skutkach. Miałem przed reukcją 135 w klatce, potem tylko 115, w ramieniu 46, a potem tylko 37. Siła, którą miałem gdy byłem jeszcze grubasem po prostu zniknęła, potem chciałem odrobić straty w brębie masy i siły, ale mi kompletnie to nie wychodziło. Jednak wina leżała w moim podejściu do sprawy, z treningu na dużych ciężarach przerzuciłem się na obwodówki z 30-40 kilową sztangą, do tego mnóstwo treningu aerobowego - no i tak spbie s******liłem dwa lata treningów, które były przechodzeniem ze stanu słabego chudzielca, do stanu równie słabego grubasa.
Teraz przestałem się opierdzielać, czy to redukcja, czy to masa, trenuję na dużych obciążeniach - myślałem, że nie zrobię zadnych postępów, bo się do tego przyzwyczaiłem, a tu proszę, od marca w martwym ciągu poprawiłem się o 70 kilo, na klatkę zarzcałem 75, a teraz potrafię 110 - czyli jednak można, a wierz mi, że wyglądam jeszcze gorzej niż twój kolega, choć masą mieśniową go trochę prześcigam...

sory ze tak troche sie wetne w emat ale gigas czy twój kolega to nie ty poprostu?
a co do tematu to na pewno wiele zalezy od psychiki bo skoro nastawia[on lub ty] sie ze juz nic mi nie pomoze kompletnie to wiadomo ze moze byc kiepsko... grunt to podejście do sprawy. pamiętaj wszystko jest w twojej głowie!!

Też wyczułem ironie kolegi, jeżeli sprawa dotyczy Ciebie, nie ma się co pieścić tylko walić prosto z mostu o co chodzi.
Szerokie biodra, nigdy jakoś szczególnie nie zwróciłem na to uwagi ale też chyba mam ten problem :D Tz. nie wiem czy to w ogole można nazwać problemem bo zmasowanie tego mięchem nastawi ogólne proporcje, tylko jedzenie czas i trening pozwoli Ci to 'wyregulować'. Nie ma się co zrażać tylko wziąć się za siebie i doprowadzić do poprawy. Może efektów nie będzie od razu ale ten sport to sport dla cierpliwych i tego Ci potrzeba - czasu. :)
Sog na zachęte do pracy i za otwarcie się z takim problemem :)