MEGA TEST - Kaizen by Hardened pods. str.90-92

Aktualna waga = 81,2kg! (+3,0kg od początku testu, +0,4kg w ciągu ostatniego tygodnia).

W tym tygodniu zrobiłem mniejszy progres wagowy, niż w obu poprzednich. Złożyły się na to:
- infekcja, podczas której siłą rzeczy mniej przepchnąłem do żołądka;
- przesunięcie piątkowego treningu na sobotę, przez co to dopiero dzisiaj tuczę się i rosnę po tym treningu .


PS. Odciski błyskawicznie się goją. Luz .

Do tego Mistera nieco mi jeszcze brakuje, ale po pozostałych 4 tygodniach masówki powinienem być już blisko .

Zmieniony przez - Hardened w dniu 2006-11-19 14:06:25

Zresztą panienki nie tylko na mięśnie lecą. Ważne jest także poczucie humoru .

PS. To był taki mały off-topic, z uwagi na niedzielę .

^
/



Mowiac, ze fajne zdjecie chodzilo mi oczywiscie o plecy. Ladnie sie prezentuja.

A właśnie, miałem wrzucić ich dzisiejsze zdjęcie na luzie. Oto ono...

Arnold pie***ył od rzeczy w "Pumping Iron", że podczas przygotowania do zawodów NIC go nie rusza. Chojrak nie zdobył się nawet na wyjazd na pogrzeb własnego ojca, by się nie zdekoncentrować na 2 miesiące przez Olimpią.

Ja mam inna konstrukcję psychiczną i aż tak odporny na bodźce z zewnątrz nie jestem. Zaczął się właśnie prze****ny tydzień. Audyt w firmie, wizyta dostawcy ze Szwajcarii, który się zaanonsował w najgorszym możliwym momencie i do tego 2 całe dni spędzone na szkoleniu, podczas gdy mam masę kluczowych rzeczy własnie teraz do wykonania (nad jednym projektem siedziałem dziś 5 godzin, a to tylko dodatek do codziennych obowiązków). Naprawdę trzeba silnej woli, by w tym wszystkim koncentrować się na siłowni.

Ja się staram. Apetytu nie mam, ale wpycham w siebie żarcie do granic możliwości, pomimo że już 2 razy mi sie zbierało na "zwrot towaru". Na siłowni też byłem i mimo nap*******jącego barku wszystko przerobiłem jak należy. Pompę miałem okrutną, co widać...

... choćby na tym zdjęciu.

Relację wrzucę, jak będę miał na to chwilę. Póki co, trzymajcie za mnie kciuki .

Zdjecie smierdzi retuszem. Ale powiedzmy ze w tle byla zona czy cos i sie nie zgodzila na publikacje

Dobrze tak sie czasem wyzyc jak praca zdenerwuje. Odskocznia.

Zwrotów nie przyjmujemy.
Życzę wytrwałości!
Póki co, jest super.

Pozdr.

"Zdjecie smierdzi retuszem. Ale powiedzmy ze w tle byla zona czy cos i sie nie zgodzila na publikacje..."

To nie retusz. Pstrykam sylwetkę w lustrze, stojąc na tle czarnej szafy w przedpokoju.