SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Wszystko o pływaniu

temat działu:

Inne dyscypliny

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 163765

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 24 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 255
[http://www.swimmingworld.prv.pl/] ta strona należy chyba do Obrońcy Praw Przyrody. Teraz można tam spotkać śliczny widok na lasek. Brakuje tylko jelonka.

Motto:

No Pain - More Gain

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 74 Wiek 36 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 2306
hmm... jakby tu zacząć
Jestem prawie zupełnie zielona, jesli chodzi o pływanie. Tzn 'się nie utopię', ale za ładne to to nie jest. W związku z tym zapisałm się teraz w ramach wf na uczelni na basen, trafiłam do grupy pt 'doskonalenie pływania' I odkyłam parę dośc istotnych problemów:

1 - i najważniejszy - 'oddychanie' pod wodą. Tzn, nie potrafię zanurzyć sie całkowicie płynąc kraulem, bo przy najmniejszym ruchu pod woda czuję ja prawie w zatokach i zaczynam się krztusić. Efakt jest taki, że pływam 'kraulem ratowniczym' A juz zupełny dramat jest przy nawrotach - podczas przewrotu autentycznie ta woda wpada mi chyba do zatok, natychimiast zaczyna mnie boleć głowa w okolicy czoła i karku (?!), i generalnie dupa blada... możecie mi jakoś pomóc? Bo to raczej nie jest lek przed woda, dobrze się w niej czuję, lubię się i potaplać, i popływać, ale to mnie po prostu boli. A takie dolegliwości praktycznie uniemożliwiają mi pożądne nauczenie się pływania.

No i drugi problem - jak to mówię, mam płuca jak chomik, a przy wysiłku tetno jak ryjówka &amp To z kolei uniemożliwia mi pływanie z zatyczka (poza tym, co to za pływanie z klipsem na nosie ) bo po przepłynieciu 2 długości zaczyna brakować mi powietrza. Żeby nie było - od kilku lat trenuję sw, łażę po górach, trochę się wspinam - niestety predyspozycje odziedziczyłam po mamusi, która mi sięga do ramienia i ma płuca o pojemności litra chyba... Dzisiaj sie przeraziłam, bo po raz pierwszy pływalismy jakiś konkretny dystans (na plecach), i wnioski sa takie:
-z zatyczka robię nawroty, ale duszę się po 50m
-bez zatyczki pływam normalnie, ale robię nawroty 'na kaczkę', czyli zawracam sobie przy końcu toru;)
-normalnie to w moim wipadku zadyszka po 100m

Generalnie kaszana, a po drugim semestrze wszyscy będziemy mogli zdawać na tzw żółty czepek, czyli 1500m... I JA TEZ CHCĘ! help....

-...
-Nie zabiję cię...
-Wiem... Pytam, czy będziesz próbował...
-...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 3903 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 13061
1. przy kraulu tak jak i przy nawrotach ( ja tam w ogole w calym plywaniu) w ogole nie oddychaj nosem kiedy podchodzisz do nawrotu jak jestes juz do gory nogami to robisz wydech nosem - logicznie wtedy nie ma prawa sie dostac woda skoro robisz wydech. W kraulu jest cala twarz pod woda i oddech zalozmy co 3 wtedy tylko delikatnie przechylasz glowe na bok nie w gore zeby wziac powietrze,

2. brak powietrza, moze za szybko plywasz i sie meczysz, staraj sie powoli ale dokladnie technicznie, mozesz probowac cw oddechowe, czyli plywac co 2,3,5,7 oddech

a po 3. pewnie gowno pomoge bo nie widze na zywo jakie bledy robisz a swoje muszisz wyplywac zeby zaskoczyc i taka filozofia,

powodzenia

swoja droga nie wiedzialam ze 1500m jest na czepek, sporo
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 74 Wiek 36 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 2306
ok, dzięki ;)
Z tym, że w sumie to jeszcze nie wiem, co z tą woda w zatokach.. To normalne? Bo się tak szczerze mówiąc, troszkę niepokoje... Czy to tylko kwestia tego wydechu? Bo większość zaczynających pływanie nie ma takich kłopotów, najwyżej trochę poprychają i ok. Mnie generalnie sprawia trudność już spokojny, długi wydech pod woda, nawet jak tylko stoję - automatycznie mi się coś tam blokuje, i w taki wydech musze włożyć sporo siły, a i tak bardziej przypomina parskanie... Jakies podświadome lęki przed utopieniem? Sprubój to zsynchronizować nawet z płynięciem, nie mówiąc o nawrotach...

-...
-Nie zabiję cię...
-Wiem... Pytam, czy będziesz próbował...
-...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 74 Wiek 36 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 2306
spróbuj

-...
-Nie zabiję cię...
-Wiem... Pytam, czy będziesz próbował...
-...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 892 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 17942
Mrukasek trzeba 100godzin społecznie odrobić, możesz decydować sam kiedy chcesz dyżurować, po skończonym dyżurze idziesz do ratownika wodnego on wpisuje Ci godziny i podbija pieczątke ja osobiście się ładnie uśmiechnełem i mi wpisał odrazu 100godzin hehe ale nadal często siedze na basenie.

Ktoś pytał ja zrobić żeby swobodnie w motylu ręce przeżucić mi trener zawsze powtarzał żeby przy wyjściu (wtedy masz ruch nogami jeszcze) rąk z wody zrobić jeszcze energiczne pociągnięcie, gdy ramiona będe nad wodą rozluźnić je i same swobodnie przelecą siłą pędu. Jak będe miał gdzie wrzucić filmik to go tu umieszcze, płyne na nim motylem może czegoś ktoś się nauczy... Pozdrawiam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Witam! pływam od calkiem niedawna, ale może moje wskazówki będą przydatne :)
SZULOL - jeżeli nie masz a tyle siły, żeby wyciągnąć ręce z wody podczas delfina, to sprobuj je lekko ugiąć w lokciach. druga kwestia to taka, że wyciąganie rąk z wody natępuje podczas mocnego kopnięcia, a sam ruch rąk w wodzie powinien być dynamiczny, w tedy rece same przelecą dzieki pedowi jaki nabrały ;)

three - ja żeby nie ciągnąć wody nosem najnormalniej w świecie wypuszczam nim powietrze ;) Twoja zadyszka jest pewnie w duzym stopniu spowodowana niewłaściwym oddychaniem. najlepiej jest oddychac na nieparzyste, czyli np na 3 5 albo 7, dzieki temu poprawia się też technika bo uczymy się wylezenia na obie strony :) a i powietrze wypuszczamy seriami, nie całe od razu :) mam nadzieję, że chociaż troche pomogłem pozdrawiam !
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 160 Wiek 84 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 3892
Ja sie zawsze uczyłem że ręce przy delfinie mają być proste .
Co do nóg wykonuj 2 ruchy nogami 1 rękami jeden gdy wybijasz się rękami (wtedy łatwiej wykonac ruch rękami) i drugi gdy konczysz ruch rękami
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
tak jak mówisz killer ręce powinny byc proste, ale jeżeli ktoś jest początkujący i nie ma na tyle siły aby wyjąć ręce proste, to może je lekko ugiąć w łokciach, dzieki czemu zyska kilka cm nad powierzchnią wody :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 6 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 94
A ja się tak spytam - wydawało mi się i zresztą tu gdzieś czytałem, że kraulem to oddychamy co 3 ruchy. Z nudów oglądałem jakieś filmiki z zawodowcami (jakieś wyścigi w Sydney) wydaje mi się, że oni robią wdech co 2 ruchy (zawsze w jedną stronę). Why? ;) Jak jest lepiej?
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

ósema....

Następny temat

wyprawa do Norwegi - Nordkap

WHEY premium