Szacuny
0
Napisanych postów
87
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
2418
cwicze juz sporo i tak wszyscy napier***** na klate a ja uwazam ze triceps jest najwazniejszy!! gdyż jak triceps jest słaby to wycisniecie mało na klate !! mało na barki!! itd. denerwuja mnie głupie stereotypy, że klata jeszcze raz klata i klata. niedawno kilku moich kumpli zaczeło chodzic na siłke i tak : poniedzialek pytam co robicie?? a oni odpowiadaja KLATKE, no mysle spoko. we wtorek pytam to co dzis robicie ?? oni znow klate, no coz mysle no dobra niech robia, ale w piatek to samo sie pojawilo i co?? nic trzeba bylo gamoniom wytłumaczyc ze nie mozna walic ciagle klatki !! tylko trzeba rozwijac sie ogólnie!!! i tak od dłuzszego czasu przegladam te forum i tak patrze ze duzo jest osob pytajacych o treningi klatki piersiowej. ludzie pomyslcie jak bedziecie wygladac jak bedziecie mieli fajna klate a łapy jak patyki!!
Szacuny
5
Napisanych postów
198
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
1520
sam sobie odpowiedziales wsumie na pytanie bo skoro ktos robi klate to triceps jest potrzebny wiec wychodzi na to ze przy treningu klatki pracuje takze triceps a tak pozatym nie ma ze cos jest wazniejszego... wszystko jest wazne zawsze w jakims stopniu pracuje inna grupa miesni niz ta ktora wlasnie katujemy
Szacuny
12
Napisanych postów
2125
Wiek
34 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
6171
Nie odkryłeś niczego nowego. Normalne, że większość luda ćiwczy tylko klatke, bo po co inaczej?? A nogi po co?? Przecierz mnie kolano boli, a poza tym są mocne, wkoncu się nie przewracam A przysiady to wogóle kegosłup krzywią i wogóle...
Ja bym się nie przejmował na Twoim miejscu, tylko jak widzisz, ze ktoś się naprawdę przykłada do treningu i jest otwarty na rady, a jak już mu coś poradzisz to stara się stosować to takiemu komuś warto pomóc, a całej reszcie cwiczących na klatę olej sprawę, ważne, ze Ty robisz dobrze ćwiczenia i wiesz jak powinna wyglądać kulturystyka...
Jeśli opuszczasz trening, to ktoś inny kto pragnie zwycięstwa bardziej ma wtedy trening życia i
już nigdy go nie dogonisz...