CZEŚĆ. MAM 16 lat 62kg wagi i 185cm wzrostu. Od początku miesiąca uczęszczam na siłownie. W rozpisanym przez mojego instruktora planie znalduje się ćwicznie: przenoszenie chantla za głowę na płaskiej ławeczce leżąc. Zauważyłem że podczas przenoszenia a dokładniej w drugiej fazie ćwiczenia (kiedy wracam spowrotem z ciężarkiem od podłogi do klatki) bol mnie triceps. Jest to ból jak podzczas zakwasów. Przez niego nie mogę ręki utrzymać wyprostowanej tylko muszę skulić by przenieśc ciężarnad głowę. Dodam że przenoszenie polega na przenoszeniu obórącz jednego chanta a boli mnie tylko lewy triceps-prawy jest wporzo. Instruktor powiedział że mogę miec jakies skurcze w w lewej ręce i że muszę dobrze rozgrzewać barki (wcześniej tego nie robiłem). Czy możliwe że ten mięsien jest zerwany, naderwany albo nadwyrężony? SORRY za rozbudowany post.
Vener
Vener