NO PAIN NO GAIN
...
Napisał(a)
thx WODYN
Najtrudniej chyba samemu zdać sobie sprawę z takich rzeczy - uporanie się z nimi to już mniejszy problem.
W sumie jeśli kiedyś nadchodzi gorszy dzień - to nie jest to zwiastun klęski - tylko sygnał, do zmiany treningu. Nic wielkiego Ostatecznie gdyby nam zawsze szło w jednym ćwiczeniu - to robilibyśmy je do końca życia
Najtrudniej chyba samemu zdać sobie sprawę z takich rzeczy - uporanie się z nimi to już mniejszy problem.
W sumie jeśli kiedyś nadchodzi gorszy dzień - to nie jest to zwiastun klęski - tylko sygnał, do zmiany treningu. Nic wielkiego Ostatecznie gdyby nam zawsze szło w jednym ćwiczeniu - to robilibyśmy je do końca życia
Rekin rośnie przez całe życie...
Bądź jak rekin, k***a!!!
...
Napisał(a)
kolejny ciekawy art
dobra robota krzychu
SOG duchowy bo już nie wejdzie
Pzdr/
dobra robota krzychu
SOG duchowy bo już nie wejdzie
Pzdr/
" poznaj ciemne zakamarki swojej kruchej psychiki, jestem głosem, który powtarza Ci, że jesteś nikim "
...
Napisał(a)
Krzychu:
Ja tam wole jedno cwiczenie a zmiany wprowadzac gdzie indziej(manipulacja intensywnoscia)...
Jest tyle innych mozliwosci a niektore cwiczonka sa po prostu niezastapione...
Ja tam wole jedno cwiczenie a zmiany wprowadzac gdzie indziej(manipulacja intensywnoscia)...
Jest tyle innych mozliwosci a niektore cwiczonka sa po prostu niezastapione...
DO 26 MARCA 2011 MAM URLOP.
1)Spiesz sie powoli! 2)Masa Podstawa sily, sila podstawa treningu na mase! 3)Naturalny ruch=wiekszy Ciezar!
...
Napisał(a)
Artykół bardzo dobry, ale z jednym nie moge się zgodzić. Jeśli ja na następnym treningu zrobię to powtórzenie lub dwa mniej, to znaczy, że niestety sie przetrenowałem albo że dany trening mi nie służy. Jeśli na następnym treningu będę słabszy to na nastepnym treningu na 100% będę miał jeszcze mniej siły.
Psychika jest ważna, ale najwazniejszy jest dobór odpowiedniego treningu. 2,5 miesiąca temu przerzucułem sie na całkiem nowy plan i przy drugim tygodniu ćwiczeń zanotowałem niewielkie spadki. Byłem tym podłamany, do trzeciego tygodnia przystąpiłem znięchęcony, bez motywacji i co sie okazało? Siła sporo wzrosła! Potem z tygodnia na tydzień robiłem spore, regularne postępy. Od poniedziałku zaczynam ćwiczyć zupełnie innym rodzajem treningu i mam nadzieję, że będzie podobnie.
Jeśli chodzi o "słabsze dni" to ja nie toleruję tego stwierdzenia. Niezależnie od tego czy jestem cholernie zmotywowany czy podłamany i zniechęcony, to zawsze robię regularne postepy lub w razie przetrenowania spadki. Wyjątkiem jest bardzo krótki sen w przeddzień treningu.
Psychika jest ważna, ale najwazniejszy jest dobór odpowiedniego treningu. 2,5 miesiąca temu przerzucułem sie na całkiem nowy plan i przy drugim tygodniu ćwiczeń zanotowałem niewielkie spadki. Byłem tym podłamany, do trzeciego tygodnia przystąpiłem znięchęcony, bez motywacji i co sie okazało? Siła sporo wzrosła! Potem z tygodnia na tydzień robiłem spore, regularne postępy. Od poniedziałku zaczynam ćwiczyć zupełnie innym rodzajem treningu i mam nadzieję, że będzie podobnie.
Jeśli chodzi o "słabsze dni" to ja nie toleruję tego stwierdzenia. Niezależnie od tego czy jestem cholernie zmotywowany czy podłamany i zniechęcony, to zawsze robię regularne postepy lub w razie przetrenowania spadki. Wyjątkiem jest bardzo krótki sen w przeddzień treningu.
...
Napisał(a)
fajny art :) pozdro krzychuu
Żeby poczuc sie tak, jak czuje sie Bog !!!!!!!!!
[on]
VIDE CULL FIDE Patrz komu ufasz;!
pytac na forum a nie na gg!!!
...
Napisał(a)
nicknuckle - jak sam zauważyłeś, wystarczy niedospanie lub zmęczenie, gorsza regeneracja, problemy z żołądkiem by mieć mniej siły.
W każdym razie jeśli forma spada, to należy to przemyśleć a nie lamentować
W każdym razie jeśli forma spada, to należy to przemyśleć a nie lamentować
Rekin rośnie przez całe życie...
Bądź jak rekin, k***a!!!
...
Napisał(a)
Ale po co zwiększać obciążenia w nieskończoność? Duże ciężary zostawmy ciężarowcom i strongmanom. Przecież wzrost siły nie idzie w parze z większymi obwodami. Najważniejszy jest odpowiedni bodziec do rozrostu naszych mięśni, a tym bodźcem niekoniecznie muszą być gigantyczne ciężary lecz doskonała powolna technika wykonania danego ćwiczenia. Ważne że mięśnie są napompowane, nieważne jakim sposobem. Z czasem każdy dochodzi do podobnych wniosków - zerknijcie na refleksję gregora z dopingu
A tu zdanie profesjonalisty: http://thefitshow.com/week3/milos_chest_med.htm
A tu zdanie profesjonalisty: http://thefitshow.com/week3/milos_chest_med.htm
...
Napisał(a)
Świetny art. K666. Kolejny do moich ulubionych. Od siebie dodam, że uważam iż kulturystyka nie polega na ogronmych ciężarach i ciągłym biciu swoich rekordów. Osobiście widziałem gościa, który ma 48cm w łapie i np biceps ćwiczył łamaną sztangą z obciążeniem 30 kg. Jestem pewny, ze śmiało mógłby brać 80kg lub więcej ale jak sam powiedział tak bardzo się skupia przy swoich ćwiczeniach, że spompowałby się nawet samym gryfem. To chyba wszystko wyjaśnia, ze psychika gra ogromną role w naszym treningu. Bicie rekordów, to tylko pokonywanie kolejnych barier. Pasuje tu powiedzenie "co mnie nie zabije, to mnie wzmocni"
WODYN:
"A co do kolesi co sa wieksi ode mnie to se zawsze mowie ze i tak bym ich nastukal i dobrze sie po tym czuje"
Hehe. Dobrze WODYN, żę tylko tak sobie mówisz a nie stukasz ich wszystkich, bo uwierz, że kiedyś możesz trafić na tego silniejszego pod każdym względem. Jesteśmy tylko ludzmiPozdrawiam.
WODYN:
"A co do kolesi co sa wieksi ode mnie to se zawsze mowie ze i tak bym ich nastukal i dobrze sie po tym czuje"
Hehe. Dobrze WODYN, żę tylko tak sobie mówisz a nie stukasz ich wszystkich, bo uwierz, że kiedyś możesz trafić na tego silniejszego pod każdym względem. Jesteśmy tylko ludzmiPozdrawiam.
Zemsta nie jest dobrym przyjacielem ale jest silną motywacją.
Polecane artykuły