Ataki psów

Golden schował się chyba pod samochód więc jeszcze powinien żyć. Ale mnie w****iają tacy właściciele. Po kiego*****a kupił sobie takiego psa jak nie umie nad nim zapanować Mam nadzieje że policja odpowiednio się tym zajmie.

jak to byl normalny kraj to pewnie sie zajmie bo u nas to do poki nie zje taki pies kogos z wyzszego stołka to sie tym nikt by zajmie, to stado buraków nie zdaje sobie sprawy ze to nie jamnik a niebezpieczny pies i powinni sie zainteresowac kto go posiada.
U mnie jak goscie robili sobie walki amstaf vs kundelek, nie wytrzymalem zszedlem do nich i akurat psy podejchaly goscia strzelilem w jape i co ?? ja sie ****a musialem tlumaczyc a nie oni.. dziwny kraj i diwne podejscie do wiekszosci spraw. Predzej za browara dostaniesz 100zl ..

jak dla mnie gdyby mego psa taki pitbul pogryzł to właściciel musiałby go na krok nie odstępować

No niestety, właściciele amstaffów w 90% dzielą się na takich, wg których ich pupile to słodkie pieski, które wprawdzie zagryzły już ze 2 koty i 3 jaminiki, ale one się przecież same o to prosiły oraz tych, którzy celowo prowokują takie "sparringi", żeby pokazać wszystkim,jakiego mają groźnego psa. W ogóle uważam, że powinno się zakazać hodowli tych ras poza zarejestrowanymi w Związku Kynologicznym hodowlami, a te z kolei objąć ścisłym nadzorem plus obowiązkowe szkolenie i ubezpieczenie. Niestety, jeśli ludzie nie dojrzeli do posiadania psów ras bojowych, to jedynym wyjściem jest ograniczenie im do nich dostępu.

a tak w ogóle nawiązując do filmu to podobno oblanie takich gryzących się spów kubłem zimnej wody pomaga

Pozdro

pisalem juz o wodzie wczesniej.
Sprawdzony patent i daje rade tylko kto ma wode ze soba a jak juz zlapie to duzo czasu mu zagryzienie nie zajmie

Mam doczynienia z psami od 20 lat i z wlasnego doswiadczenia wiem ze pies o masie 35 kg gdyby mial ochote moglby zabic czlowieka w okolo 3 min. i nic nie pomoglyby zadne wiadra z woda. Bylem wlascicielem wielu psow a w tej chwili mam owczarki kukaskie i nie ma z nimi zadnych problemow. Trzeba wiedziec co sie robi. Niestety wielu nie wie. Przepraszam za brak polskich znkow pisze z zagranicy.

Czy mi się zdaje czy polacy faktycznie są po***ani(oprób kilku wyjątków). tak jak searne(sorki jak pomyliłem nick) myśle że powinno się zakazać hodowlę osobą niekompetentnym

My pisaliśmy akurat o sytuacji kiedy pies atakuje psa . Moje dwa psy walczą czaem ze sobą o dominację i wiaderko wody zawsze działa na nich uspokająco



Mnie kiedys zaatakował pies, skończyło się to w miarę szczęśliwie. Miałem fart, że było to w zimie i miałem grubaśną kurtkę. Pies najpierw oparł się o mnie i zaatakował moją twarz ale szczęściem niesamowitym nie wgryzł się w policzek czy nie złapał mnie porządnie . Odruchowo zasłoniłem się ręką i pies wczepił się w nią i szarpał mną. Miałem wtedy około 13 lat a pies był całkiem duzy - robił ze mną co chciał. Na szczęście jakoś mi się udało wyszarpnąć i uciec za bramę (to było na podwórzu u sasiadki). Skończyło się na kilku ranach na twarzy i ręcę w żólto - granatowych siniakach.

Mój brat nie miał takiego szczęścia i ten sam pies zaatakował go latem. Wgryzł mu się w rękę tak, że mięśnie bicepsa wyszły bratu na wierzch przez dwie rany po kłach. Na szczęście pies nie uszkodził mu nerwów i ręka jest całkowicie sprawna.

Potem ten pies zaatakował jeszcze jedno dziecko (nic mu nie zrobił wtedy) i ktos zatłukł go rurką metalową. I wyobraźcie sobie właścicielka na policję chciała z tym iść. A jak policja u niej interweniowała o pogryzienia to oczywiście ona tego psa nie ma bo on uciekł.
A było tak, że biegał sobie swobodnie po lesie i polach a wracał jeść i spać na jej podwórze.

Bo polacy właśnie tacy są że boją się konsekwencji, a zanim coś zrobią to nie pomyślą. Zamiast pomyśleć ptrzed zakupem agresywnej istoty(dziwnie brzmi) to myślą dopiero jak się usprawiedliwiać po kolejnych błędach wychowawczych.

PS. Ja miałem jamnika ktorego nie umiałem nauczyć dyscypliny i raczej mną rządził, a co dopiero jak ktoś kupi sobie PITT'A. pozdro