Wesoły wegan :)
...
Napisał(a)
Widzę że przez spam topic podupadł. Pisać o swoich przeżyciach z pieskami
...
Napisał(a)
Fakt, chyba troszeczkę tutaj zboczyliśmy z tematu. Jednak, nadal uważam, że warto pociągnąć ten temat, co jak co, ale niebezpieczeństwo ze strony udomowionych zwierząt jest równie poważne, jak to ze strony agresywnych ludzi z syndromem braku antycypacji.
Moim zdaniem Policja powinna egzekwować prawo w sytuacjach, gdy pies jest spuszczany ze smyczy. Raz widziałem, jak sporej wielkości mieszaniec rzucił się na patrol konny, a policjanci nic sobie nawet z tego nie zrobili - żadnego ostrzeżenia, ani grzywny i potem człowiek się dziwi, że kolejny kundel poszarpał komuś łydkę, ludziom nie zwraca się na takie rzeczy uwagi, to nic sobie z zagrożenia jakie stwarzają nie robią.
Moim zdaniem Policja powinna egzekwować prawo w sytuacjach, gdy pies jest spuszczany ze smyczy. Raz widziałem, jak sporej wielkości mieszaniec rzucił się na patrol konny, a policjanci nic sobie nawet z tego nie zrobili - żadnego ostrzeżenia, ani grzywny i potem człowiek się dziwi, że kolejny kundel poszarpał komuś łydkę, ludziom nie zwraca się na takie rzeczy uwagi, to nic sobie z zagrożenia jakie stwarzają nie robią.
Wesoły wegan :)
...
Napisał(a)
Popieram przedmówce. Spuszczanie psów ze smyczy (szczegolnie rasy dla "kozaczków" czyli te pitbulle amstafy i inne) powinno byc karane. Czlowiek bez sprzetu w starciu z takim psem ma kape.
...
Napisał(a)
Nawet z konkretnym sprzetem jest przerabane.
Polecam lektore tematu, do ktorego linka podałem na dole pierwszej strony.
wypowiadało sie kilka osob hodujacych psy w tym conajmniej jeden zwiazany z walkami.
Polecam lektore tematu, do ktorego linka podałem na dole pierwszej strony.
wypowiadało sie kilka osob hodujacych psy w tym conajmniej jeden zwiazany z walkami.
...
Napisał(a)
ja z tym spuszczaniem psów ze smyczy się nie zgodze do końca.Moze i w miejscach gdzie są dzieci,w centrum miasta,czy ogólnie tam gdzie sporo ludzi się kręci faktycznie lepiej puszczać psa w kagańcu,ale gdzieś na "zadupiu" nie widze nic złego w spuszczaniu psa ze smyczy(bez kagańca nawet)
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
...
Napisał(a)
Moje zdanie jest takie ze pies powinien sobie biegac ale w kagańcu !
Przyznam ze z moim nie chodze w kagancu (wilk) bo boje sie ze go cos zje a tak jakos nastala dziwna moda u mnie na os ze w kazdej klatce amstaff, pitt itp - strach wyjsc ze swoim, nie jedno starcie było i mam dosc obaw o psiaka. Przy takich psiakach jak amstafy czy pitt jak ju zzłapie polecam wode na pysk wtedy musi puscic, bo pały czy jakies inne tam lole nie pomagają. Ostatnio mojego psiaczka o godz 3 w nocy zaatakował pitt bo ***ana spudniczka sobie naspacerek wyszla bez smyczy - nogi mi sie ugieły ale co moglem zrobic pozostalo mi bronic psiaka bo zanim ta dziwna w tych szpileczkach dobiegła to juz byloby po Te psy są jakieś dziwne nie spotkałem sie z takim czymś nigdy, mojego trzymalem na smyczy wiec moglem go bronic w pol dystansie po 5 low kickach (extra mocnych i wykonanych prawidlowo na łeb tego czegoś) nawet go to nie ruszyło, w strachu przeszedłem do bombardowania pieściami i tez nic zwątpiony trafiłem go kopnieciem opadającym trafilem ze 2 razy piętą troche go to oszołomilo i puscil ale nie chcialbym juz wiecej takich sytuacji - nie na moje newry bo psiaka mam 12 lat i traktuje go jak "brata" a wiadomo ze jak amstaf czy pitt dobrze złapie to po zawodach.
Ogólnie woda to chyba najlepsze rozw na takie psy...
Przyznam ze z moim nie chodze w kagancu (wilk) bo boje sie ze go cos zje a tak jakos nastala dziwna moda u mnie na os ze w kazdej klatce amstaff, pitt itp - strach wyjsc ze swoim, nie jedno starcie było i mam dosc obaw o psiaka. Przy takich psiakach jak amstafy czy pitt jak ju zzłapie polecam wode na pysk wtedy musi puscic, bo pały czy jakies inne tam lole nie pomagają. Ostatnio mojego psiaczka o godz 3 w nocy zaatakował pitt bo ***ana spudniczka sobie naspacerek wyszla bez smyczy - nogi mi sie ugieły ale co moglem zrobic pozostalo mi bronic psiaka bo zanim ta dziwna w tych szpileczkach dobiegła to juz byloby po Te psy są jakieś dziwne nie spotkałem sie z takim czymś nigdy, mojego trzymalem na smyczy wiec moglem go bronic w pol dystansie po 5 low kickach (extra mocnych i wykonanych prawidlowo na łeb tego czegoś) nawet go to nie ruszyło, w strachu przeszedłem do bombardowania pieściami i tez nic zwątpiony trafiłem go kopnieciem opadającym trafilem ze 2 razy piętą troche go to oszołomilo i puscil ale nie chcialbym juz wiecej takich sytuacji - nie na moje newry bo psiaka mam 12 lat i traktuje go jak "brata" a wiadomo ze jak amstaf czy pitt dobrze złapie to po zawodach.
Ogólnie woda to chyba najlepsze rozw na takie psy...
####pomogłem? kliknij www.pajacyk.pl ####
...
Napisał(a)
Moje zdanie jest takie ze pies powinien sobie biegac ale w kagańcu !
Przyznam ze z moim nie chodze w kagancu
hehe.
Ale dałeś do pieca.
typowo polskie rozdwojenie jaźni.
Przyznam ze z moim nie chodze w kagancu
hehe.
Ale dałeś do pieca.
typowo polskie rozdwojenie jaźni.
...
Napisał(a)
Wysłana - 28 wrzesień 2006 01:53
NIebezpieczne spy powinny chodzic w kagancach, pomimo ze z moim swego czasu zawsze chodzilem z kagancem tak teraz zaprezstałem, u mni ena osiedlu jest na oko z 50 amstafow z 10 pitt, i 2 cone corso i zaden nie posiada kaganca na spacerku i biera sobie gdzie i jak chce wiec troche samobojcze było by zakładać mojemu.
NIebezpieczne spy powinny chodzic w kagancach, pomimo ze z moim swego czasu zawsze chodzilem z kagancem tak teraz zaprezstałem, u mni ena osiedlu jest na oko z 50 amstafow z 10 pitt, i 2 cone corso i zaden nie posiada kaganca na spacerku i biera sobie gdzie i jak chce wiec troche samobojcze było by zakładać mojemu.
####pomogłem? kliknij www.pajacyk.pl ####
Poprzedni temat
Street Fighting i .......
Następny temat
AT-SYSTEM
Polecane artykuły