Film o 11 września 2001, tego filmu nie zobaczysz w TVP

Proszę się nie śmiać z jedwabników. Zaraza wśród jedwabników była swego czasu potężnym ciosem dla gospodarki Persji (do tej pory nie udalo się wyprodukować tam jedwabiu takiej jakości, jaka była przed zarazą w wieku bodajże XIX).

Spokoj k..wa pitolicie jak stare baby

no to tak na rozluznienie atmosfery

powiem tak obejrzalem film i na poczatku dalem sie nabrac na calos niby cos tam sie nie zgadzalo ale mwie o ku..a ale nas Bush zrobil w bambucho ale po przeczytaniu pau ostrych postow Knife'a zaczalem myslec inaczej

a zeby nie bylo Knife cos za bardzo upierasz sie przy tym ze wersja rzadu USA jest jedyna i sluszna...czy przypadkiem nie nosisz czarnej brody?moze maczales w tym palce?

a teraz konkrety co do filmu

bezsensem jest dla mnie to ze podmieniono samoloty bo skoro rzad USA nie mial skrupulow zabic tysiace ludzi w WTC to czemu mial by oszczedzac paredziesiat czy pareset w samolotach?

ciekawi mnie jak samolot ktory wlecial w pentagon wyparowal? czemu taka mala dziura pozostala po tak duzym samolocie?

co do temperatury topnienia stali w WTC czemu 2 wiezowce zawalily sie w ten sam sposob skoro uderzenia byly w inne czesci budynku? jesli faktycznie temp jaka tam byla to 1100 a stal miala wytrzymac wiecej czemu sie zwalil budynek?

sa rzeczy nie do konca jasne moim zdaniem i nie mozna do konca wierzyc a ni spiskowcom ani rzadowi USA a calej prawdy o tym zdarzeniu wg mnie nie dowiemy sie nigdy

Loot, zgadzam się z Tobą w stu procentach. Błędem jest przyjmowanie wersji wydarzeń jakie nam przdstwiają publiczne media, ale także błędem jest opieranie się na w/w dokumencie. Każdy niech sam ocenia "fakty" i niech sam wyciąga wnioski. "Fakty" dlatego ze tak naprawdę nie wiemy co jest faktem a co fałszem. Ale jak ktoś pisze że coś jest napewno białe lub napewno czarne to niestety stwierdzam ze dalsza dyskusja z nim nie ma sensu bo jest dla mnie ograniczonym człowiekiem, nie pisze o Tobie Knife, pisze ogólnie o ludziach których spotykam na tym forum. Spotkałem tutaj bardzo wielu ludzi którzy wszystko wiedzieli najlepiej, zabierali głos w każdym dziale i uważali się za fachwców w każdej dziedzinie. Ludzie oderwani od rzeczywistosći i bez doświadczenia opierają się na teorii, a rzeczywistosć jest czasem bardzo daleka od teorii i statystyk.

Mariusz : "Nie takie głowy jak Wasze myślą jak poprawić gospodarkę a tu niektórzy dochodzą do wniosku że wojna napędza gospodarkę - to może niech każdy kraj wojnę wywoła i produkuje sobie broń?"

Przemysł zbrojeniowy to nie tylko "fabryki broni i huty". Uwierz mi że jak byś wiedział na jakie rzeczy organizowane są prztargi (bardzo czesto ustawione) w wojsku to bys sie bardzo zdziwił. Jeśli według Ciebie wojna nie napedza gospodarki tzn. jesteś właśnie człowiekiem oderwanym od rzeczywistości. Tylko że "wojna" w bardzo szerokim pojeciu tego słowa. Swoją drogą też niedawno się dowiedziałem że to słowo może mieć tyle pojęć

"I jakoś Polska gospodarka kuleje, mimo iż jesteśmy zaangażowani w Iraku?"

Nie zdajesz sobie sprawy co nam USA obiecywało za włączenie się do konfliktu. Mieliśmy dostać prawo do odbudowy większej cześci Iraku. Dalej uważasz ze wojna nie napedza gospodarki ? Zdajesz sobie sprawę jakie korzyści miały by polskie firmy budowlane, huty itp. ?

"No to co zyskał? Dla polityka kluczowe jest poparcie narodu. Czyż nie?"

Polityk zyskuje gdy idzie wszystko po jego mysli, w Iraku nie poszło tak jak miało pójść, w Afganistanie też nie, założenia były inne ale i tak wiele celów zostało osiągnietych i wiele osób na tych konfliktach skorzystało. I nie chodzi mi tutaj tylko o korzyści polityczne ale właśnie te materialne. Naprawde nie chcę mi się wierzyć że prztargi w USA wygrywają przypadkowe firmy. W takim małym kraju jak Polska co chwilę wychodzi jakaś afera dot. przetargów a co dopiero w takim ogromnym kraju jak USA ? Podam przykład bardzo mi bliski : Mój kumpel ma firmę budowlaną, jak mi opowiedział jak wygladają przetargi to się załamałem. Powiedział : "Jest burdel, ale wiesz co ? Mi to pasuje, trzeba się tylko w tym burdelu odnaleźć i wyciągać z tego profity."

"Macie kogoś w Ameryce? bo ja mam. Ciotka mówiła, że po wojnie w Iraku znacznie podrożała cena oleju napędowego i benzyny. Od cen paliwa zależy cała gospodarka..."

Nie pomyśleliście że wysoka cena ropy może też być korzystna dla wielu podmiotów gospodarczych ? Tłumaczenie podwyżki cen konfliktem w Iraku jest bardzo wygodne, ludzie myślą : "no tak, tam jest wojna, szyby naftowe płoną to ropa musi drożeć". A tak naprawdę może to być tylko pretekst dla firm naftowych do podwyższenia cen surowca. Państwu też może to być na rękę, ale też nie musi, zależy jak na to patrzeć.

"poza tym są też fanatycy którzy twierdzą że to ufo udeżyło w WTC i mają na to dowody"

Kazdy wierzy w to co chce wierzyć, czy jest w tym cos złego ? Według mnie nie, kazdy powinien sam oceniać to co widzi i słyszy, po to jest forum żeby o tym dyskutować, ale jeśli ktoś z góry zakłada że ma rację bo przeczytał pare książek o ekonomii to dyskusja staje się bezsensowna. Tak jak napisał Loot, troszkę więcej elastycznego myślenia...

"na koniec napiszę, że wywiady i kontrwywiady każdego kraju robią różne rzeczy, ale nic z tamtąd nie wypłynie i sobie możecie gdybać (Wasze prawo) na różne tematy a prawdy nie poznacie."


Skad ta pewność ? Według mnie jest bardzo prawdopodobne ze wkoncu dowiemy się kto strzelał do Kenediego Nawet takie sprawy z czasem wychodzą, wystarczy troszke poszperać w archiwach (na razie zamkniętyh). Popatrzcie co się dzieje jak IPN zaczyna udostepniać dokumenty, nagle zdziwienie i szok "że takie rzeczy mogły mieć miejsce".

"...po prostu nie chce mi się czytać bzdur po obejrzeniu jednego subiektywnego filmu gdzie autor z góry przyjął tezę i starał się ją udowodnić manipulując informacjami i wklejając tam tylko to co mu pasuje..."

"DLa mnie sprawa z WTC i Pentagonem też śmierdzi, ale jak to mówił Ferdek "są na ziemi rzeczy które się fizjonomom nie śniły"

Według mnie sam sobie przeczysz, uważasz film za stek bzdur a zaraz potem twierdzisz że sprawa "śmierdzi". Więc na czym opierasz swoją wiedze że sprawa "śmierdzi". Może znasz jakieś nowe źródła dotyczące tej sprawy ?

"CHCĘ PODKREŚLIĆ, ŻE NIE JESTEM ZWOLENNIKIEM TEORII SPISKOWEJ I NIE TWIERDZĘ, ŻE 9/11 ZOSTAŁ ZORGANIZOWANY PRZEZ WŁADZE USA.
po ataku powstało pozostało jednak wiele trudnych i ciekawych pytań, na które chciałbym kiedyś uzyskać odpowiedź. niestety większość ludzi czuje silną potrzebę szybkiego określenia się po którejś ze stron i szybkie zidentyfikowanie przyjaciół (ci, którzy się zgadzają) oraz wrogów (ci, którzy się nie zgadzają). osobiście uważam, że nie służy to dyskusji"

Nic dodać nic ująć. Młody a madry, rzadko spotykane

Witam jestem nowy na forum (dawno zarejestrowany ale glownie przegladam wiec nic nie pisze). Postanowilem sie wtracic do dyskusji zeby sprostowac kilka rzeczy i dodac cos od siebie. _Knife_ czytam twoje posty dosc dlugo, uwazam cie za autorytet w tej dziedzinie (SW), przynajmniej tu na forum... i niech tak zostanie. Bez urazy ale o ekonomii masz zdecydowanie mniejsze pojecie niz o SW (dlatego tez nie udzielam sie na forum) - czesto czytajac ten watek mam wrazenie ze operujesz pojeciami o ktorych nie masz pojecia. Poniewaz nie wiem od czego zaczac swoja wypowiedz wypunktuje:
1. Uzywanie bezwzglednych wartosci na dodatek w ujeciu statycznym w ekonomii jako wskaznikow czegokolwiek mija sie z celem i daje znikomy obraz sytuacji gospodarczej kraju. O wiele bardziej zasadne jest uzywanie tych wartosci w ujeciu dynamicznym (tj wskaznik wzrostu PKB - ktory w USA jest owszem wysoki) lub tez w ujeciu per capita (na jednego mieszkanca - USA juz tu nie prowadzi aczkolwiek nadal jest w scislej czolowce ;))
2. Twierdzenie ze przemysl zbrojeniowy nie jest istotny poniewaz struktura zatrudnienia wskazuje na procentowo duzy udzial sektora uslug jest nie do konca prawdziwe - ze tak delikatnie to ujme. Sektor uslug jest scisle powiazany z sektorem przmyslowym. Mylisz po prostu pojecia albo masz bledne spojrzenie na gospodarke. Jezeli przez sektor przemyslowy rozumie sie najogolniej wytwarzanie, przetwarzanie, wydobywanie itp. to duza czesc sektora uslugowego obsluguje wlasnie sektor przemyslowy (np. stacje beznzynowe, sklepy, rozni posrednicy, doradcy finansowi itd). Rozumiesz? Znaczna czesc sektora uslugowego istnieje tylko dlatego ze przemysl wytwarza. Problem ze struktura tkwi w pewnej mierze w tym ze rolnictwo i przmysl wykonuja zadania sektora uslugowego (osobnym problemem jest np. utrzymywanie nierentownych kopaln zeby trzymac gornikow przy pracy, slabo zmechanizowane, bardzo male i nie wydajne gospodarstwa rolne, ale mniejsza o to). Sektor przemysl jest i bedzie bardzo wazny dla gospodarki panstwa. Przemysl zbrojeniowy zatem to nie tylko zatem produkcja broni. Obejmuje on swoim zasiegiem szereg firm z sektora uslugowego.
3. Wojna NAPEDZA gospodarke. Jak zolnierze walcza gospodarka zawsze ozywa. Wzrasta zapotrzebowanie nie tylko na bron, artykuly spozywcze, przemyslowe itp. Z przykladu Iraku widzisz ze w gre wchodza wielomiliardowe kontrakty na odbudowe kraju ktore dziwnym trafem w wiekszosci przypadaja firmom amerykanskim (afery z Ostrowskim nikt juz chyba nie pamieta). Na wojnie zyskuje cala gospodarka nie tylko firmy zbrojeniowe. I rzad tez jak najbardziej na tym zyskuje: ozywienie gospodarcze oznacza wzrost inwestycji. Wzrost inwestycji oznacza miejsca pracy, wzrost plac, zadowolenie spoleczne itp. Slowem koniunktura sie kreci. I to jest wlasnie sukces polityczno-gospodarczy. Ze sie znowu posluze przykladem USA: maja ok. 5% deficyt a wzrost ok 8%. Do tego nie trzeba ekonomicznej wiedzy - wystarczy abstrakcyjne myslenie. I _Knife_ prosze nie pisz jako dorosly czlowiek takich banalow jak poparcie w spoleczenstwie. Sam widzisz jaka polityke uprawia rzad Busha - utrzymuje sie przekonanie ze wojna jest potrzebna (nie wiem czy zauwazyles ale walka z terroryzmem to caly fundament i jedyne zrodlo poparcia polityki Busha) a w zwiazku z tym amerykanska machina wojenna musi pracowac. Nie pisze tu o teoriach spiskowych ale manipulacja informacja nie jest niczym nadzwyczajnym nie tylko w rzeczywistosci amerykanskiej. W obliczu obecnej sytuacji w Iraku wycofanie sie byloby wlasnie polityczna kleska Busha.
4. Ktos wspomnial cos o Hitlerze. Fakt, z cala pewnoscia historia go osodzila sprawiedliwie. Ignorancja byloby jednak pominiecie faktu ze za swoich rzadow wprowadzil w Niemczech porzadek ktory do dzis tam trwa.
5. Na 2 stronie wilk80 wyrazil opinie z ktora sam sie zgadzam, zarowno na temat samych amerykanow (tez bylem w USA i tez uwazam ze przecietny, rodowity Amerykanin jest slabiej wyksztalcony niz przecietny Polak) jak i przyczyny ich sukcesu gospodarczego. Warto tez wiedziec ze USA najznamienitszych naukowcow czesciej "importuja" (np. Einstein, Von Braun, Openheimer) niz ksztalca. Dolina krzemowa peka w szwach od takich wlasnie naukowcow. Ponadto szkoly wyzsze (te na przyzwoitym poziomie) sa bardzo drogie i tak jak wilk80 napisal stac na nie waska grupe ludzi ktorzy de facto naleza do elity.

AD. 1. Dane empiryczne pominalem bo nie chcialo mi sie ich szukac a sa powszechnie dostepne w internecie. Ponadto elementarna wiedza z dziedziny ekonomii.
AD. 3. Fakt I: Amerykanie ciagna z Iraku rope. Fakt II: Rodzina Bushow zbila majatek na ropie. Ale to tylko do wiadomosci ludzi wierzacych w spiskowe teorie. Kazdy przeciez wie ze jedynym celem USA Busha jest niesienie demokracji (przepraszam za te kasliwa ironie ale nie moglem sie powstrzymac)

O ile pamiętam, to tak dużo tej ropy z Iraku nie ciągną- przynajmniej jak do tej pory.
Swoją drogą ciekawsze jest to, że niedługo polityka Busha może doprowadzić do pogorszenia się stosunków amerykańsko-japońskich i to właśnie o ropę by poszło.

E tam o rope Amerykance szukaja zaczepki za Pearl Harbour czy jak tam sie to pisze

dobry film sog ale co jak co ... jedna z wiekszych tragedi :(

Świetny film, pokazujący "komunistyczne" metody postępowania z obywatelami w USA.
Road To Tyranny: (trwa ponad 2 godziny)
http://



In Plane Site:
http://video.google.com/videoplay?docid=3803479213130455881

The Great Conspiracy:
http://



Troszkę humoru, ale ta piosenka mówi wszystko o polityce pojėBusza i jego kolesi:
http://




Nie można ślepo stawać na 100% po jednej ze stron.
Media kręcą, nigy nie mówią prawdy, są sterowane, muszą być "poprawne politycznie". W przypadku WTC, widać to doskonale, jak się porówna "oficjalne" wersje, z materiałami w powyższych filmach.
Delikatnie mówiąc: "coś" tu nie gra! To zmusza(powinno zmusić) ludzi do myślenia.

Amerykański "Patriot Act" niczym się NIE różni np. od sytuacji, kiedy "CzeKa"(poprzedniczka KGB) uzyskała w Rosji po I Wojnie Światowej nieograniczone uprawnienia(i obywatele podejrzani o wrogość wobec rewolucji lub z jakichś względów niewygodni, po prostu znikali bez wieści).
Teraz dzieje się to samo, tylko hasełko przewodnie(demonizowany "terroryzm") jest inne!

Co ciekawe, tłumaczenia mające uspokoić opinię publiczną, były kiedyś identyczne(ble, ble, "prawi obywatele nie mają się czego obawiać" - a jak to wyglądało na prawdę, to każdy wie).
Historia zatacza koło...

Nie należy bać się "terrorystów"(tym strachem karmią nas media), tylko tych psycholi = USA.
___________________________________________________________________________

Zmieniony przez - Tanie_Wino w dniu 2006-09-16 19:59:15

wk..wiam sie musze sie zaczac uczyc pozadniej angielskiego b mi ciekawe filmy przechodza kolo nosa w piździec

Bardzo wciagnela mnie ta dyskusja.Sledzilem ja z wielkim zainteresowaniem.Nie bralem w niej udzialu poniewaz uwazam ze nie jestem osoba kompetentna do tego i nie mam wystarczajacej wiedzy.Chcialem jedynie podzielic sie z wami osobistymi wrazeniami dotyczacymi tego sporu.Niestety od razu w oczy rzucily mi sie dosc agresywne posty Knife'a. Nie wiem czy jego celem bylo obrazanie innych uzytkownikow czy nie. Ja osobiscie czulbym sie urazony. Jestem zwolennikiem prowadzenia dyskusji na poziomie, chodzi mi przede wszystkim o kulture i szacunek dla drugiej osoby.Knife w zaden sposob nie chcial dopuscic do siebie argumentow innych uzytkownikow.Nie chce pisac ze sam uwazasz sie za najmadrzejszego ale takie odnioslem wrazenie czytajac Twoje posty. Mysle ze dalsze prowadzenie tej dyskusji nie ma wiekszego sensu.I tak kazdy bedzie obstawal przy swoim. Mimo wszystko przyjemnie mi sie czytalo wszystkie te posty. To by bylo na tyle. Pozdrawiam wszystkich!