SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

TEST: Oszukać genetykę, czyli masowiec z XP i WPC pods.str.24-26

temat działu:

Odżywki i suplementy

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 44396

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 1826 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 12345


Tak zaś wygląda łapka pstryknięta z bliska (tym samym nieco niewyraźna) w lustrze. To ramię miało na początku mojej przygody z siłownią bite 25 centymetrów!

Pamiętam, jak pytałem się jednego niesamowicie przypakowanego i dorzeźbionego gościa z ówczesnej siłowni (Herkulesa), jak je rozbudować. Zalecił zrezygnować z karate, bo on także kiedyś uprawiał „ruchowe” sporty, przez co miał problem z przyrostami. Dopiero jak skoncentrował się na samej siłowni, pojawiły się efekty. Polecił także kilka ulubionych ćwiczeń. Z perspektywy czasu okazało się, że nie powiedział mi całej prawdy. Otóż w uzyskaniu imponującej muskulatury dopomogły mu spore ilości „koksu”, co wyznała mi potem jego ówczesna dziewczyna. Po niedługim czasie organizm „supermana” się zbuntował i rozregulował – nie obyło się bez wizyt w przychodni - i musiał odstawić cały „towar”. Na siłowni pojawił się po jakimś roku, niesamowicie zalany tłuszczem, bez śladu tkanki mięśniowej i dziecinnie słaby. Szokował tragicznym wyglądem. Tatuaże rozlały mu się po całym ciele i wyglądał gorzej, niż gość, który w życiu nie wąchał sztangi. Czuł chyba na sobie te spojrzenia, bo więcej się już nie pojawił ani w tej siłowni, ani w żadnej z okolicznych. To była prawdziwie błyskawiczna „kariera”. Nawet Marlon Brando nie przeszedł równie szybkiej metamorfozy...

MÓJ DZIENNIK TRENINGOWY -> http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=97 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 16 Napisanych postów 2749 Wiek 43 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 14835
No, przeczytalem od poczatku do konca. Dawaj dalej

Chesz poznac sekret? Nie ma sekretu. Dzieciak byl zszokowany, ta mina sie nie zmienia. Nie wiedzial ze cala informacja
ktorej kiedykolwiek bedzie potrzebowal juz tu jest. Tu i w milionach silowni na calym swiecie. Problem w tym ze prawda
nie jest piekna. Problem w tym ze ten sekret jest nudny i nieciekawy. Sekretem jest wytrwalosc.
The Journey - Animal

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 28 Napisanych postów 1971 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 9219
"PS. Tak na marginesie to masz ciekawą lokalizację sklepu. W okolicy jest chyba ponad 10 fast foodów, z tego 5 z kebabami. Zawsze się zastanawiałem, jakim cudem oni są w stanie wszyscy razem prosperować na tak niewielkim obszarze. Teraz rozumiem. W końcu od czasu do czasu musisz czymś zakąsić odżywkę białkową "

Hard dobrze rzeczesz
Plac Kościuszki to dla fast foodowych skrytożerców bardzo dobra lokalizacja. Dwa bary mleczne, przyzwoity Chińczyk i grecki kebab na przeciwko. Następnie KFC i Farma z genialnymi (jak dla mnie) Zongerem czy też Cheekencheesburgerem z frytkami, natomiast w tym przybytku kebaba już nie polecam. Visa vie Marco Polo- kozak pizza. Dalej kolejny Chińczyk (tym razem w budzie) i obleśny Mak Kwak . Bar Rab jak wypuścimy się za bardzo w stronę Bramy Portowej (najlepszy i największy hamburger w mieście, kotleciki z "rusztu", nie jak w Maku z czary ze starym tłuszczem). Wracając w stronę kościuszkowego placu, mamy jeszcze Turka, w pełnym tego słowa znaczeniu- prawdziwy turecki kebab, tj. w Berlinie. Na konie Bar Kościuszko- nie dobre .
Reasumując można uznać Plac Kościuszki za kulinarne centrum Szczecina.

Nie wywołuj Wilka z lasu

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 224 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 9637
Twilq dobrze gada
Tylko tamtejsze KFC jak dla mnie na minus,wolę to koło makro

Do autora-świetnie prowadzony test i zdjęcia jedzonka

Test your own limits and keep going

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 28 Napisanych postów 1971 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 9219
Welcome back MM.
Wpadnij na spam i powiedz co u Ciebie słychać???

Nie wywołuj Wilka z lasu

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 1826 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 12345


Dzięki mmalinko, lubię pstrykać foty pyszności i oto specjalnie dla Ciebie wczorajszy obiadek. Od razu odpowiadam, że nie ja przyrządzałem. Ja zająłem się konsumpcją . Mniam!

EDIT: znowu zdjęcia siadły .

Zmieniony przez - Hardened w dniu 2006-08-02 17:14:27

MÓJ DZIENNIK TRENINGOWY -> http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=97 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 1826 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 12345
Wczoraj na kawę i lody wpadła moja mama i patrząc na sylwetkę stwierdziła, że zdrowo się podtuczyłem. Bezskutecznie starałem się wytłumaczyć, że wszystko idzie w mięśnie . Wieczorem urządziłem sobie kolejną sesję HIIT’a i muszę stwierdzić, że zdecydowanie bardziej wolę zwykłe bieganie, pomimo jego czasochłonności. Można w końcu polecieć do lasku Arkońskiego czy Parku Kasprowicza, odetchnąć czystym powietrzem, wlepić wzrok w zieleń... Z kolei biegając HIIT zasuwam tylko w tę i z powrotem po betonowym odcinku przejazdowej ulicy, kawałek przed domem. Nuuuuda. Na dodatek na koniec czuję się tak, jakbym miał zaraz „zejść”, a po tradycyjnym bieganiu pojawiało się takie relaksujące uczucie zmęczenia połączone z niesamowicie wyostrzoną percepcją otoczenia. Tak jakbym pozbywał się toksyn razem z potem i rodził na nowo. Do głowy przychodzi mi nieodmiennie porównanie z przywoływanym już wcześniej kawałkiem:

...Clean

The cleanest I've been
An end to the tears
And the in-between years
And the troubles I've seen

Now that I'm clean
You know what I mean

I've broken my fall
Put an end to it all
I've changed my routine
Now I'm clean...



Niemniej skoro już postanowiłem męczyć HIIT’a, to wycofywał się nie będę. No, koniec tego gadania, pora łyknąć Xpanda, prysznicnąć się, spakować i pomachać żelazem.

MÓJ DZIENNIK TRENINGOWY -> http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=97 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 1826 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 12345
Uff, pogoda deszczowa to niby łatwiej, ale paradoksalnie ekstremalny upał mnie bardziej nakręcał. Niemniej trening zrobiłem (of course):


ŚRODA:

1) Barki:
- wyciskanie hantli siedząc / 12x27kg, 12x29kg, 10x31kg
- unoszenie hantli bokiem / 14x13kg, 10x15kg, 9x15kg
- unoszenie hantli w opadzie tułowia / 16x4kg, 16x4kg

2) Uda
- przysiady ze sztangą trzymaną z przodu / 14x60kg, 14x60kg, 14x60kg, 14x60kg
- prostowanie na maszynie nóg siedząc / 13x48kg, 12x48kg, 10x48kg
- syzyfki (z obciążeniem w łapie) / 12x (15kg w łapie, trzymane na klacie)

3) Przedramiona
- trzymanie hantli na czas stojąc (statyczne na siłę uchwytu) / 75 sekund x 37kg
- uginanie nadgarstków ze sztangą w nachwycie i podchwycie / 14&16x25kg, 12&16x25kg


Komentarze:
Jestem przeciwnikiem wszelkich akcesoriów siłownianych poza pasem. Niemniej coraz gorzej wyglądają odciski na mych dłoniach i chyba bez rękawic się nie obejdzie. Dziś zdarły się nieco podczas trzymania ciężaru na czas, co miłe nie było (ale nie puściłem ).


Na "+":
+ na barki już sensowne ciężary lecą. Wkrótce przymierzę się do rekordowych wyciskań hantelek 33-kilogramowych .

Na "-":
- nie chcąc ryzykować, nie zdecydowałem się zwiększyć ciężaru przy przysiadach ze sztangą z przodu. Ciężar jest w dużym stopniu blokowany przez kciuki, a to kontuzja jednego z nich wyeliminowała mnie pod koniec ubiegłego roku z ćwiczeń na bite 3 miesiące. Nie mam zamiaru dopuścić do kontuzji.

MÓJ DZIENNIK TRENINGOWY -> http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=97 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 2581 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 19239
przyznaje sie, że nie przeczytala całości treści
zdjęcie żarcia mnie zdekoncentrowalo skutecznie


Ale Ci sie teściowa trafiła
<pełen uznania>


swoja drogą..sama bym pewnie nie tknęła
toczy mnie 'syndrom wiecznej diety'

Right into the danger zone.. :>

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 1826 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 12345
Jaka teściowa ? O żadnej tutaj nie było mowy, przegapiłem coś?

Żarcie dietetyczne jest, przeca to ciemny ryż, kurczak z warzywami i cukinia .

Zmieniony przez - Hardened w dniu 2006-08-02 23:06:19

MÓJ DZIENNIK TRENINGOWY -> http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=97 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Czym się różni wit.b12 w ampułkach od b12 w tabletkach ?

Następny temat

Cynk , Magnez i witamina B6

WHEY premium