Szacuny
33
Napisanych postów
2517
Wiek
36 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
23490
na sztandze stosujemy większe obciążenie dzięki czemu możemy stymulować mięśnie większym ciężarem niż ćwicząc sztangielkami.Z kolei sztangielki dają pełniejszy zakres ruchu.Wydaje mi się, że nie można stwierdzić jednoznacznie co jest lepsze .
ps.Poza tym nie zawsze ćwiczenie na sztandze jest wygodniejsze. prosty przykład: szrugsy
Zmieniony przez - MisieXL w dniu 2006-03-03 21:40:41
Szacuny
2
Napisanych postów
53
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
389
Dla mnie znacznie łątwiej jest sztangą, bo jednak ciężar trzymany oburącz jest stabilniejszy. Jednak sztangielkami zakres ruchu jest większy i czuję większe nprężenie mięśni
Szacuny
42
Napisanych postów
6988
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
52689
to rowniez zalezy od cwiczenia - przykladowo na modlitewniku jestem w stanie brac wiecej w przeliczeniu na jedno ramie uzywajac sztangielek (jak wiadomo modlitewnik raczej przekresla mozliwosc oszukiwania), natomiast przy klatce, plecach i nogach zdecydowanie wole sztange - stabilniejszy ciezar rozlozony na gryfie sprawia ze moge sie skupic na technicznym wykonaniu powtorzenia przy maksymalnym wyizolowaniu cwiczonych miesni, zamiast bawic sie w stabilizacje sztangielek miesniami bezposrednio niebioracymi udzialu w cwiczeniu
Szacuny
68
Napisanych postów
22971
Wiek
36 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
91876
nom różnica wielka (sztangą duużo łatwiej machać) ale być może kwestia braku przyzwyczajenia do sztangielek(sztanga była "od zawsze") a wyciskanie sztangielkami na poważnie dopiero od niedawna (sporo za sprawą ciekawych refleksji Krzycha nt klatki i jej katowania na płaskiej)
płaska:
sztanga-90i lekko
sztangielki-25i szybko męczą (ale czuje że z każdym kolejnym treningiem dużo lepiej,więc może niedługo sie wyrówna, tzn sztangielki po 45)
Szacuny
3
Napisanych postów
812
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
12730
Dla mnie sztanga to syf :P Ale nesitety robie tym i tym :P bo sztangielki mam za lekkie i dochodze do 20 powtórzeń;)Sztangielkami jest cięzej gorsza stabilizajca dlatego tak z ciezarem przy nich zjezdzam ;)
>> Weź sie w garść, pokaz co masz - Nie daj sie - Klęskę swą zgaś <<
Szacuny
13
Napisanych postów
1323
Wiek
36 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
21774
U mnie sztangielki w wyciskniu stanowią 2/3 ciężaru sztangi :)
W aktualnym treningu na klatkę w ogóle nie mam sztangi... i ładnie idzie imho :) Ale w następnym jednak biorę sztangę, bo trza odzwyczić się od sztangielek... :D
Poza tym - wiosłowania wolę sztangielką niż sztangą (może dlatego, że dopiero uczę się techniki ze sztangą) Martwy robię sztangą, szrugsy i uginanie ramion podchwytem też.... Francuza też wolę ze sztangą niż ze sztangielką....
Imho sztangielki, mimo że lżejsze od sztangi wymagają większego skupienia... ale to pewnie wszyscy wiecie a tylko ja musiałem wyskoczyć z takim tekstem... :)
Szacuny
80
Napisanych postów
8751
Wiek
35 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
42589
i to i to jest dobre.
Nie ma że coś lepsze.
przy sztangielkach cięzej jest, ale mi się lepiej ćwiczy sztangielkami.
Nie lubiłem nigdy wyciskac sztangi płasko.
Draźniło mnie to ćwiczenie.
No ale odpocząłem od niego długo oj długo.
Więc na 8 tygodni wrzuce znów w krótce.
pzdr/
a ten co mi zmienił podpis na jestem lamerem sam jest lamerem i niech sie wali na ryj.