Takie małe pytanie

Mam takie pytanie. Mam niewielki problem z klatką piersiową tzw. szewska klatke - mostek lekko wciśniety do środka. Wiem, ze pływanie pomaga zniwelować te dolegliwość, ale czy są jakieś ćwiczenia na siłowni, ktore też mi pomogą i czego nie ćwiczyć??

Jak bedzie robil codziennie to na pewno mu nie pomoze.
Jezeli juz pompki to ze 2-3 razy w tygodniu, ale porzadnie, a nie jakies tam 4 serie po 10

Przeciez te 4 serie zupelnie nic mu nie dadza, nawet tego nie odczuje wiec nie rozumiem po co to robic.

kumpel miał cos takiego.
Rob codzien ze 4x10powtorzen pompek.
jemu po pol roku z duzej dziury zrobiła sie za***ista klatka
W 100% moge ci polecic cos tak banalnego jak pompki codzien.

ale do tych pompek to jakies obciazenie bo... same bez to jest nic

Codziennie robić klate ?? A kiedy regeneracja ? Rozumiem ze na siłownie nie chodzisz w tym przypadku ... heh i tak nie rozumiem słowa codziennie !! Od kiedy robi sie to samo codziennie.?!?!

Codziennie odpada. Co do cwiczen to moze wyciskanie w waskim chwycie by pomoglo.

przybrana masa pozwala ewentualnie ukryc szewska klatę....a codzienne pompki nie pomoga jej nabrac....oj nie...

ale to wszystko zalezy od stopnia zapadniecia mostka..lekazr Ci powie....
wem ze przy duzej szewskije klacie cwiczenie nawet nie jest wskazane...:-/
trzeba w kazdym razie isc do lekarza i wszystko bedzie jasne...pozdro

OD kiedy robienie glupich pompek nazywa sie jakims konkrtnym teningiem?!
Pompki to jest lajtowe cwiczenie ktore mozesz robic codzien.

A od kiedy pompki to głupie ćwiczenie. Weź ciężar ktory bierzesz na klate daj na barki i rób te głupie "POMPKI". Ja uwarzam że to jedno z lepszych ćwiczen, a skoro BODOM1c w to wątpisz zrób eksperyment ;)
POZDRAWIAM

Bodom

Skoro pompki sa tak lajtowe, ze mozna je wykonywac codziennie to po co to robic skoro z pewnoscia nie przyniosa zadnych rezultatow. Przeciez wiadomo, ze nic nie przychodzi bez wysilku. Znasz jakies cwiczenie NA MASE, ktore mozesz wykonywac codziennie i bedzie ci przynosilo dobre efekty?
Zastanow sie co piszesz, bo sam sobie zaprzeczasz.

pozdro

chłopaki ale 4x10 pompek to rzeczywiscie nie jest neiwiadomo jaka ilosc, jesli by bylo 4x na maxa to co innego, ale jak ktos nawet na maxa da rade powiedzmy 50 to co to jest 10 pompek w serii ?

zrobic np 100pompek na jedno podejscie, a zrobic np 4x10ppowt. to jest chyba roznica, co nie?!

Pompki mozesz tak napier*alać, ze stana sie cwiczenie "nie" lajtowym, ale kilka serii po 10 pompek napewno mu nie zaszkodzi, a wrecz przeciwnie pomoze.

POZDrower