Bolące łokcie

Witam.

Trenowałem kilka miesięcy Muay-Thai. Teraz dla odmiany zachęcony opiniami przeczytanymi między innymi na tym forum chciałem spróbować jakiegoś parteru. U mnie w mieście jest tylko jedna możliwość, mianowicie treningi grapplingowe w sekcji mma. Nie wiem dokładnie czego tam uczą. Prowadzi to Tomasz Wojdan. Kolesie startują między innymi w turniejach bjj. Tyle tytułem wstępu.
Byłem dziś na pierwszym treningu i właśnie odczuwam jego skutki. Mianowicie ból łokci. Na treningu nie kozaczyłem i klepałem już na początku dźwigni, choć jak się domyślam na ewentualnych zawodach to się raczej tak łatwo nie poddaje. I stąd moje pytanie. Czy ten ból jest normalny ? Czy będzie mnie tak bolało po każdym treningu (czyli praktycznie non-stop ;)), czy stawy się jakoś uodpornią ? Ręce są mi potrzebne do pracy, więc nie chciałbym, aby mi za rok wysiadły. Proszę o wypowiedź kogoś z dłuższą praktyką. I nie piszcie, że ktoś mi za mocno zrobił czy coś. Te dźwignie nie wymagały poddania i naprawdę akurat w momencie jej wykonywania nie czułem jakiegoś specjalnego bólu.

Z góry dzięki,
pozdrawiam,
Tomasz.

Obecnie mam podobny problem :) za pierwszym razem doszlo do naderwania miesnia i zlekcewazylem sprawe 3 tyg jeszcze smigalem na treningi az w koncu nie moglem robic pompek (lekarz postraszyl operacja itd) dostalem kilka lekow i masc po 4 tyg bylo ok obecnie kupilem suplement Joint and tissue Repair firmy myogenix i moge stwierdzic ze pomaga przydaje sie tez opaska na lokiec i trzeba zrobic przerwe bo z drobiazgu moze byc pozniej spory problem
ps. masc ktora mozesz stosowac po urazie to Lioton 1000 - dziala przeciwzakrzepowo, przeciwobrzekowo i przeciwzapalnie

Zmieniony przez - graff w dniu 2007-03-04 09:45:56

Stawy uodparniaja sie po jakims czasie, ale jesli jest to powazny bol to lepiej isc do lekarza bo mozna kiedys tego zalowac. moze za slabo rozgrzales lokcie przed treningiem?? Mozliwe ze sa taka czescia ciala ktorej mosisz poswiecic wiecej czasu na rozgrzewce. Sprobuj bardziej sie do nich przylozyc jesli bol nie ustapi zasuwaj do lekarza bo tu tak naprawde nikt ci na odleglosc nie powie co moze byc przyczyna.

pozdro

Jak boli odpuść sobie następny trening. To normalka sa po prostu przeciążone stawy. Przejdzie i z treningu na trening będzie lepiej. Jak nie lekarz bo to nie musi być od parteru może być o klepania w wór też za***iście stawy rozpieprza. Myśle że trener robi rozgrzewkę?

to się zdarza. i bardzo dobrze robiłes, ze nie kozaczyłeś. bo poprawdopodobnie prostu walczyłes z takimi co kozaczą i co zbyt często, nieuwaznie i zbyt gwałtownie wyciagają dźwignie, korzystając z okazji, ze początkujacy nie umie się bronic i można go spokojnie odklepywać.
w****ia mnie to, że sa tacy, co na treningu czekają na trzecie klepniecie, zeby zwolnic dźwignię. zetknałem się z tym w pewnym klubie jakiś czas temu. na zawodach to rozumiem, ale na treningu? po co? ja i moi koledzy z obu klubów, poczujemy jedno, góra dwa klepniecia, wyczuje się natychmiastowy skurcz ciała przeciwnika przy załozonej dźwigni i od razu luz. niby pół sekundy prawie żadna róznica, ale przy założonej dźwigni prawie robi cholerną róznicę. to jakaś patologia. a walczac z poczatkujacym powinno się w miarę moznosci nie nadużywac technik kończacych, a skupiac się na przejsciach i kontroli. zresztą z pożytkiem dla obu stron.
podkreslam, że mimo środków ostroznosci zbyt gwałtownie założona dźwignia się zdarza. w końcu to jest walka. ale walczac z poczatkującym powinno się miec na uwadze co napisałem powyżej.
ból jest sprawą naturalną po naciągnieciu stawu.
znacznie gorszy jest natomiast ból bicepsów, który potrafi się dos cdługo utrzymywać.

Zmieniony przez - Jodan w dniu 2006-04-28 10:13:59

wspomnij sparingpartnerowi
zeby uwazal bo masz przeciagniecia w stawach
jak ma glowe na karku i pod kopulka poukladane
to sie poslucha i bedzie uwazal

Walcz z jak najbardziej doswiadczonymi zawodnikami,oni wiedza czym groza dzwiginie i wygrali juz tyle walk ze nie potrzebuja sie dowartosciowac. Ja zazwyczaj nie wyciagam dzwigni,zakladam ja i grzecznie czekam na klepanie,jakis czas temu chcialem lekko wyciagnac balaszke i uszkodzilem koledze lokiec....

Co do lokciow to moze naskutek uderzen? Niektore stawy nieprzyzwyczajone do obtluczen tak reaguja,mozliwe wlasnie ze problem z rozgrzewka. Kup sobie fastum zel albo cos takiego,rozgrzewaj dokladnie stawy i dodatkowo posmaruj przed treningiem,powinno dogrzac jesli ktoros wiezadlo cyz sciegno nie dogrzalas a wymaga wiekszej uwago. Jesli myslisz o grapplingu na powaznie to zainwestuj w ochraniacze, w Twoim przypadku na lokcie ale profilaktycznie mozesz tez pomyslec o kolanach( ah ta fobia ).Na poczatek polecam sciagacze w zwyklej aptece. Proszi o opaske uciskowa na lokiec,zaplacisz max 10 zl, za wiele to nie da,ale odciazy lekko lokiec i sciegna i miesnia naokolo. Nie rob pompek na treningu. Rob je za to codziennie rano,przyzwyczaisz rece i stawy do tego rodzaju treningu a nie bedziesz im fundowal jednorazowo duzego obciazenia podczas wlasciwego treningu gdzie i tak sa narazone na przeciazenia.Tyle,wszystko rob z glowa i cwicz tez z ludzmi ktorzy traktuja ten sport jak sport a nie jedyna szanse na wykazanie sie w zyciu...Pozdrawiam.

sorki ze sie znow wtraca
ale bron boze nie uzywaj masci fastum itp po przeciagnietych dzwigniach
przed owszem

Dzięki za wszystkie wypowiedzi. Ból samych łokci już nieco minął, co oznacza, że nic groźnego to nie było.
Mam za to inną niespodziankę (dla mnie przynajmniej jest to niespodzianka). Otóż chodziłem dosyć długo i regularnie ćwiczyć na siłownię, potem regularnie przez 8 miesięcy trenowałem MT i nie sądziłem, że kiedyś jeszcze poczuję ból mięśni. A tu proszę. Wstałem rano i paskudnie bolą mnie uda i właśnie wspomniane przez Was bicepsy. Zastanawiam się z czego to wynika. Naprawdę jestem dosyć przyzwyczajony do długiego i intensywnego wysiłku a tu taka reakcja organizmu :)
Ale mięśniami się nie przejmuję, to raczej normalne.

Pewnie co jakiś czas w razie wątpliwości pomęczę Was tu pytaniami :)

A dlaczego nie wolno np. fastum stosować już po naciągnięciu ?

Pozdrawiam,
Tomasz.

po przeciazeniu stawu, naderwaniu torebki stawowej masc rozgrzewajaca dobrowadzi do mocniejszego ukrwienia co za tym idzie wiekszej opuchlizny
stay zaraz po takiej kontuzji nalezy schladzac np. zimna woda albo specjalnymi sprejami

mięsnie masz przyzwyczajone do wysiłku, ale przystosowane do zupełnie innego rodzaju pracy. dlatego bolą. cóż, w tym przypadku - poboli i przeboli.

nie chcę zakładać nowego tematu,więc zapytam tutaj...na jednym z treningów przeciążyłem łokieć podczas upadku (ręka mi się wygięła nieco w drugą stronę).coś tam chrupnęło lekko,ale w sumie nic mi nie było.problem polega na tym,że po 3 tygodniach,przy maxymalnym wyprostowaniu ręki,łokieć nadal boli:( i w dodatku przez noc,gdy nie ruszam ręką podczas spania,po przebudzeniu mam tę rękę lekko zdrętwiałą i obolałą w łokciu,tak że muszę ją rano przez chwilę rozruszać.nie chcę iść z tym do lekarza, a wszelkie maści na bóle stawów działają raczej na zasadzie uśmierzania bólu.natomiast ja chciałbym,żeby mi się w tym łokciu wzmocnił staw,chrząstka,czy cokolwiek co mi się tam nadwerężyło przy upadku.nie znam się na tym,ale może jakiś suplement?pomóżcie plizzz...pzdr!