prostowanie ud - pytanie do specjalistów

raven - bo nie samymi prostowaniami kulturysta stoi

don garcia - nie wiem jak z rehabilitacja, ale pelny ruch moze miec na celu calkowite wzmocnienie miesnia/sciegna, co juz nie jest potrzebne i nie daje efektow np. u cwiczacych silowo
dobrze gdyby napisal cos Gall

ady wim ze nie tylko prostowanie, ale to ttak tylko wspomniałem :P

no no

wyslalem powiadomki do michaila, mawashiego i gala mam nadzieje ze sie wypowiedzą

don masz racje - i argumenty ktore przemawiają za tym co napisales; ale jednak jest 2 strona medalu pogadam za 3 tyg. jak bede mial zjazd z kolesiem - i postaram sie dowiedziec jak najwięcej

co do wykonywania ruchu przy prostowaniu - to wiadomo,ze duzo tez zalezy od ciezaru...odkad robie lezac na plecach, nie trzymajac sie rekoma (majac je skrzyzowane na klatce, badz luzno polozone wzdluz tulowia) naprawde troche inaczej 'czuje' to cwiczenie; ale fakt ze zredukowalem obciazenie o ok.15-20% w serii

ale jak profesorek powiada, najczestszy blad wsrod osob cwiczacych na siłowni to 'rozumowanie' -> 'większy ciężar - większe przyrosty' ; o tym tez duzo opowiadał, szczegolnie to widac przy uginaniach ramion na bica, bujanie tułowia, rozne dodatkowe ruchy - pracują plecy, nogi i inne partie a w koncu mamy trenowac biceps

gal sie nie wypowie bo ma kompa popsutego-tak przynajmniej wynika z opisu na gg.

Z tymi ciężarami to prawda...
jak możesz to popytaj wykładowce
bo ciekawie sie robi

Zmieniony przez - Don garcia w dniu 2006-04-03 20:27:53

jasne - kolejny zjazd za 3 tygodnie
ale na pewno z nim pogdam, i tą jego ksiazke kupie bo ciekawe rzeczy mogą w niej byc heh

W sumie nic nowego, ze tak powiem Przerabialem ten temat z ortopeda, ale jeszcze nie przelalem na bity

Prawdą jest, ze przy izometrycznym napinaniu miesni - mowimy o napinaniu, czyli wyproscie podudzia - na staw kolanowy i łąkotkowy działają siły ściskające i ścinające. W przypadku urazów w obrębie stawu kolanowego, kaletek mazidełkowych lub chrzęści (łąkotka), nie jest wskazane nawet napinanie miesni przez wyprost podudzia bez obciazenia.

Jednak siły takie występują podczas całego ruchu, co potwierdził ortopeda i rehabilitant, tak by w efekcie maksymalizowac się w szczycie ruchu. Wspomnino tu o 70 stopniach, jednak w tym momencie ono nie zanika/ nie ma go, tylko jest po prostu mniejsze.

Konkluzja po rozważeniu tych informacji jest taka, że zdrowy staw kolanowy spokojnie będzie prznosił takie obciążenia, ba, będzie przenosił obciążenia znacznie większe przy przysiadach i wykrokach gdzie działają siły ściskające, ścinające i ukośnie ścinające ... jednak do czasu.
Do czasu wystąpienia kontuzji, lub stanu chorobowego jesteśmy dosyc bezpieczni. Jesli przeciazymy staw i dojdzie do stanu zapalnego w obrębie kaletek mazidełkowych i w konsekwencji będzie uposledzone "smarowanie" stawu, kazdym ciezszym cwiczeniem, oraz normalnym "uzywaniem" (kucanie, siadanie, dlugie marsze) mozemy doprowadzic do uszkodzen mechanicznych w obrebie glowki stawu lub łąkotki.

Z drugiej strony uszkodzenie mechaniczne z ww. powodu lub np. nagłego działania sił ścinających (przysiad, kolanka do środka, chrup i pasztet gotowy - wiązadełka lub łąkotka wylatują w kosmos - albo jedno i drugie). Czasami nie musi to byc gwałtowne ale wystarczy ze bedzie konsekwentnie powtarzane (zle technicznie cwiczenie).
Jesli do tego dolozymy sobie prostowanie z zatrzymaniem, nie musze mowic jak sobie polepszymy takim cwiczeniem Nie polepszymy tez, jesli mamy kontuzje, nie jest wyleczona (albo co gorsza nawet nie zdiagnozowana przez lekarza) i w konsekwencji "samoleczenia/okaleczenia" wykonamy sobie zachowawczo tylko wyprosty...

W sumie to temat jak i problem jest bardzo obszerny i nie potrafię udzielic jednoznacznej odpowiedzi robic/nie robic.
To tak jakby rozwazac czy robic wyciskanie zolnierskie z wykrokiem czy ze stopami w jednej linii, przenoszenie sztangą czy sztangielkami, francuskie z katem 90 czy 45 st. (ramie do podloza) i prostowac do konca czy nie.

Trzeba by rozwazac na konkretnych problemach, bo tak to naprawde ciezko

Zmieniony przez - Mawashi w dniu 2006-04-03 22:04:26

ale dzieki,ze sie wpisałeś tutaj taka luźna , ogólna dyskusja

Witam.
Mysle, ze Mawashi wyjasnil wiekszosc. Ja nie mialem czasu czytac calego tematu, bo mam okrojony dostep do netu (walniety komp)a jeszcze w pracy mnie naciskaja nieco.
Fakt, ze cwiczenie polegajace na prostowaniu kolan nie jest najszczesliwszym rozwiazaniem podawalem juz dawno. Mowilem, ze scinajace sily dzialajace na stawy sa bardzo destrukcyjne. Ktos wychwalal to cwiczenie, ze mozna zastepowac przysiady, ktore sa tak niebezpieczne dla kolan. I wlasnie wtedy tlumaczylem, ze wyprosty sa jeszcze gorsze, ze przysiad dla stawu kolanowego jest duzo naturalniejszym ruchem. Zdania nie zmienilem, totez to co mowi Twoj wykladowca popieram w stu procentach.
Dodam tylko, ze bardzo wiele zalezy od maszyny. Sa rozne katy, rozne rodzaje. Trzeba dobierac wedle mozliwosci, jak najbardziej anatomiczne.
Pozdrawiam. Mam nadzieje, ze wreszcie wroce na necik. Kompa zlozylem i powoli zaczyna chyba dzialac.